SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
Moderatorzy: Gore_Obsessed, ultravox, Heretyk, Nasum, Sybir, Skaut
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
no przeciez zgadzam sie z tym:)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
nie,ultravox obcykany jest,cos mu widocznie w tej plycie nie lezy;)Bambi pisze:po prostu konformista, uległ ogólnej nagonce i popłynął z prądem krytyki ;)))[V] pisze:heretyk:)ultravox pisze:Świetna okładka, ale za samą płytą nie przepadam. Podoba mi się jedynie "Bitter Peace" (doskonały numer!) i "Point". Jak dla mnie jedna ze słabszych płyt Slayer.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- ultravox
- zahartowany metalizator
- Posty: 5081
- Rejestracja: 31-08-2006, 23:09
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
No właśnie coś mi nie leży, słuchałem jej ostatnio razem z "World Painted Blood' i ta druga o wiele lepsze wrażenie na mnie zrobiła. Paradoksalnie, zaraz po premierze "Diabolus..." kupiłem sobie taśmę i dość mocno ją wtedy katowałem, ale dziś jakoś nie do końca mi ta płyta pasuje. Choć, tak jak pisałem wyżej, ma fajne momenty.
- Hellion
- w mackach Zła
- Posty: 782
- Rejestracja: 11-08-2012, 22:26
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
[V] pisze:no przeciez zgadzam sie z tym:)
tak wiem, po prostu skomentowałem, masz całkowicie rację
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
;D
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
Na tej płycie jest mój ulubiony kawałek S.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
pamietam jak mnie x lat temu to dziwilo i w sumie nadal sie nie zgadzam, ale w pewnym sensie rozumiem :) Death's Head niszczy. Przy czym sa tam lepsze, np. Desire.
this is a land of wolves now
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
co za kretynski wywiad ;DD
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
- are Metallica whimps?
- never got to fight with them so I don't know
:-D zajebisty
- never got to fight with them so I don't know
:-D zajebisty
this is a land of wolves now
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
:DDDDRiven pisze:- are Metallica whimps?
- never got to fight with them so I don't know
:-D zajebisty
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
Zwłaszcza na tle kiepskiej i źle wyprodukowanej - jak na standardy SLAYER - "Divine Intervention" DIM wypada dziś bardzo dobrze. To, co wydawało mi się jej największą wadą, tj. publicystyczny charakter, teraz mnie ujmuje. Ta płyta jest jak specjalistyczna gazeta z małą czcionką, szarym papierem, artykułami na 10 stron i brakiem jakichkolwiek ilustracji. Czyta się to z trudem, ale po wszystkim człowiek czuje się wypełniony wiedzą po brzegi :)
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8581
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
trzeba przyznac ze masz swój unikalny styl;)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
divine kiepska, ja pierdole jaki troll :-D
a ten wywiad genialny, lesser venom :-DDD
a ten wywiad genialny, lesser venom :-DDD
this is a land of wolves now
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10020
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
Ma najsłabsze kompozycje i najsłabszą produkcję (cienkie gitary, wybałuszony wokal) ze wszystkich płyt SLAYER. Nawet "Christ Illusion" jest dużo lepsze i ciekawsze. A to to taki zlepek starych idei z nowoczesnym pykaniem Bostapha. Ale dajmy jej spokój i wróćmy do znakomitej DIM, nie dam się wciągnąć w jakieś niepoważne kłótnie.
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
masz racje, nie chce mi się tych niedorzecznosci czytać. a co do dim, fajnie by było jakby grali na koncertach cokolwiek z tej płyty, bo wcale tego nie robią a jak juz to najslabszy-stain of mind. takie bitter peace na rozgrzewkę to byłoby coś!
Mnie najbardziej urzeka w dim to, że ta płyta do dziś brzmi nowocześnie. albo raczej futurystycznie. mogliby ja wydać w tym roku i nie byłoby różnicy wielkiej.
Mnie najbardziej urzeka w dim to, że ta płyta do dziś brzmi nowocześnie. albo raczej futurystycznie. mogliby ja wydać w tym roku i nie byłoby różnicy wielkiej.
this is a land of wolves now
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
Na rozgrzewkę OK, ale koncert i prawdziwe napierdalanie powinni otwierać grając Hell Awaits.Riven pisze:takie bitter peace na rozgrzewkę to byłoby coś!
Mi się marzy In The Name Of God na żywo, opracowalem choreografię do tej piosenki.
Idea jest pewnie cały czas ta sama - wspaniale napierdalać. Do Christ Illusion była zamieniana w czyn i to nie powinno podlegac dyskusji.Drone pisze:Ma najsłabsze kompozycje i najsłabszą produkcję (cienkie gitary, wybałuszony wokal) ze wszystkich płyt SLAYER. Nawet "Christ Illusion" jest dużo lepsze i ciekawsze. A to to taki zlepek starych idei z nowoczesnym pykaniem Bostapha.
I AM MORBID
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
Ostatnio męczę DI w samochodzie i nie słyszę w żadnym momencie tych ocierających się o brednie, herezji.Drone pisze:Ma najsłabsze kompozycje i najsłabszą produkcję (cienkie gitary, wybałuszony wokal) ze wszystkich płyt SLAYER. Nawet "Christ Illusion" jest dużo lepsze i ciekawsze. A to to taki zlepek starych idei z nowoczesnym pykaniem Bostapha. Ale dajmy jej spokój i wróćmy do znakomitej DIM, nie dam się wciągnąć w jakieś niepoważne kłótnie.
- Hellion
- w mackach Zła
- Posty: 782
- Rejestracja: 11-08-2012, 22:26
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
Otóż to, przechuj płyta!535 pisze:Nie słyszę w żadnym momencie tych ocierających się o brednie, herezji.Drone pisze:Ma najsłabsze kompozycje i najsłabszą produkcję (cienkie gitary, wybałuszony wokal) ze wszystkich płyt SLAYER. Nawet "Christ Illusion" jest dużo lepsze i ciekawsze. A to to taki zlepek starych idei z nowoczesnym pykaniem Bostapha. Ale dajmy jej spokój i wróćmy do znakomitej DIM, nie dam się wciągnąć w jakieś niepoważne kłótnie.
- Riven
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16717
- Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
- Lokalizacja: behind the crooked cross
- Kontakt:
Re: SLAYER - DIABOLUS IN MUSICA [1998]
Dajcie spokój, Drone po prostu jest złośliwy wobec mnie bo wie, że uwielbiam te płytę ;d
this is a land of wolves now
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
mam to samo, uwielbiam te zwolnienia na tym albumie. Bostaph naprawdę odjebał kawał zajebistej roboty. Generalnie, bardzo lubię, od GHUA oczywiście lepsza.[V] pisze:Gemini to jest kurwa rewelacyjny track. te wolne utwory zabójcy maja w sobie to cos,ekstraklasa po prostu,jakies inne metale ciezkie wynudzily by cie na smierc,SLAYER moze nagrac cala plyte utrzmana w wolnych tempach a i tak jest masa.Hellion pisze:No właśnie te zwolnienia to zajebista sprawa, walce wyborowe, już Gemini zapowiadało w jaką stronę pójdą na pełnym krążku.
Coś tam było! Człowiek!