Jakie płyty w tym roku nas czekają? Nie wiem w sumie.
Na pewno czekam na
Thorns II, które już niebawem
Z pozostałych rzeczy na pewno w tym roku ma być
Satyricon - jestem bardzo ciekawy co chłopaki przygotują i czuję w kościach, że nie będzie lipy (należę do entuzjastów DCUD). Ptaszki ćwierkają o koncertówce
Swans - jeśli taka będzie z tej trasy, to byłaby super pamiątka dla mnie. Na dniach premiera też
Kali Malone - weteranki sceny drone/ambient, album w całości organowy chyba. Ze świata rapu na pewno kroi się nówka
Ćpajstajlu i zdaje się EPka
1988.
Nowy album nagrywa
Steve Von Till, więc jest spora szansa, że jakoś pod koniec roku wyjdzie.
King Diamond i Mercyful Fate to telenowela i pewnie nigdy nie doczekamy się tych albumów, ale siłą rzeczy na liście oczekiwanych rzeczy muszą się pojawić.
Mgła - dawno nic nie było, a jestem ciekawy, w którym pójdą kierunku. Nic mi nie wiadomo, by pracowali nad czymś nowym, ale z tylu głowy mam mysl, że oni, albo
KSM mogą coś wypuścić. Ostatni album
Nicka Cave'a tez już całkiem dawno był, więc mysle, że spora szansa na coś nowego.
Ponadto ma wyjść nowy Kerry King, zapowiadany jak to samo co
Slayer. Chłopaki z
Downa potwierdzili też, że skubią nowe utwory - jakby się wyrobili byłoby super! Z tego co pamiętam na ten rok też zaplanowane
Einsturzende Neubauten, jest nawet nowy utwór opublikowany dla patronów, ale nie miałem okazji słyszeć.
YOB - chyba czas najwyższy, choć nic nie zapowiadali. Nowy perkusista, przemiły człowiek, Mike z innym mindsetem niż w czasie choroby. Ciekawe co będzie.
Jeśli kilka z tego zestawienia się ukaże, to będę szczęśliwy. Z naciskiem na Thorns, Satyra, Von Tilla, NC i Neubauten.