znajomy załatwił, ma jakieś szemrane kontakty i ma dojścia do "unoficjali"
bo nie oszukujmy się - to jest tzw. "unoficial", ale ładnie wydany - 20 stronicowe książeczki, full kolor, dobry papier...
mając na uwadze że oficjalne wydania są zrobione w sposób urągający wszelkim zasadom dobrego smaku i gustu, nie pozostało mi nic innego jak sięgnąć po ten wariant. gdyby legalne wydania były w cywilizowanych jewelach nie byłoby w ogóle tematu.
sprawdzaj allegro, może wkrótce wypłynie kilka sztuk