Masterful Magazine

Zasłużone dla punk rocka zespoły Dropkick Murphys, Bad Religion i Agnostic Front pojawią się na jednym koncercie w Polsce. Legendarne grupy wystąpią 23 czerwca 2024 roku w katowickim Spodku.

To będzie gratka dla fanów punku w różnych formatach! Oprócz gwiazd wieczoru, Dropkick Murphys, zobaczycie prekursorów skate punku oraz melodyjnego hc z Bad Religion, a do tego brutalnych hardcore’owych nowojorczyków z Agnostic Front. Do tego na koncercie pojawią się też goście, którzy zostaną ujawnieni w późniejszym terminie.

Cena nominalna biletów:

Płyta- przedsprzedaż- 249 PLN
Płyta- w dniu koncertu- 270 PLN
Loża VIP- przedsprzedaż- 299 PLN
Sektor siedzący A- przedsprzedaż- 249 PLN
Sektor siedzący A- w dniu koncertu- 270 PLN
Sektor siedzący B- przedsprzedaż- 219 PLN
Sektor siedzący B- w dniu koncertu- 240 PLN
Otwarcie bram Spodka o godzinie 16.30. Początek koncertu o 17.15.

Dropkick Murphys przed Bad Religion? Przy całej mojej sympatii dla Dropkick, to jest jakiś kurwa żart.

Tak czy inaczej, dobra impreza może być. Skład jest brutalny, trzeba jechać.

Ale że niby Spodek? Przecież to klubowe kapele! Czuję finansową wtopę, ale chciałbym sie mylić

Widok na ebilet pokazuje że tylko dolne trybuny są, także jak będzie tam 3000 to będzie dobrze wygladalo, a zawsze można dorzucić górne jak będzie popyt:) a skład taki niemiecki plus w gościach jeszcze moga coś ciekawego dorzucic;)
A tyle spokojnie mogą tam uzbierać....

Bad Religion nigdy nie widziałem, AF zawsze zajebiście. DM nigdy mnie nie interesowali, dobrze że na końcu grają nie wiem co w tym składzie niemieckiego, ale nie znam się to wierze, że taki jest.

Niemiecki skład tzn że supporty też mogą być bardzo dobre, nawet lepsze od gwiazdy

Ale kwadracioka też będziesz mógł pośpiewać

Do kultowych zespołów dołączył polsko-brytyjski zespół Booze & Glory oraz pochodzący ze śląska Castet.

Bilet kupiony.

A DM to był kiedyś niezły zespół, energetyczny, bardzo dobrze wspominam koncert w starej Progresji. Obecnie w mojej ocenie grają jak irlandzka kapela podwórkowa i punka w tym za grosz. Ciekawe, że zbiegło się to z odejściem z zespołu Ala Barra, bo dwie ostatnie płyty już bez niego to jest asłuchalne pitu pitu bez mocy.