deftones
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- grot
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1352
- Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
- Lokalizacja: Transformed God Basement
Re: deftones
a nie lubi nikt Saturday Night Wrist?
- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8906
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: deftones
nie lubię tego zespołu. kiedyś tam się próbowałem raz jeszcze przekonać, ale stwierdziłem, że nie ma szans. drażni mnie tak muzyka
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: deftones
nawet nie wiedziałem, że kiedyś był na nich jakiś hajp, ominęło mnie to widać hehe.megawat pisze:Za dzieciaka, kiedy był hajp na nich, to bardzo lubiłem Detftones.
- Jimmy Boyle
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2208
- Rejestracja: 21-12-2010, 21:06
Re: deftones
przesłuchałem jedną płytę, zdaje się "Saturday Night Wrist" i powiem, że nie podoba mi się i więcej do tego nię wrócę.
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: deftones
Boś za stary, hehe! ;)Scaarph pisze:nawet nie wiedziałem, że kiedyś był na nich jakiś hajp, ominęło mnie to widać hehe.megawat pisze:Za dzieciaka, kiedy był hajp na nich, to bardzo lubiłem Detftones.
Pamiętam, że trochę był, Deftones wypłynęli na tej samej fali co Limp Bizkit, P.O.D. i inne gówna i trochę jakby wypadało ich słuchać, bo to też chyba jacyś koledzy Korna byli czy coś (tu mogę się mylić). A że wg mnie ich muzyka już nie broni się dzisiaj tak dobrze, to i tak myślę, że to zespół sto razy ciekawszy i bardziej ambitny niż gówna, które wcześniej wymieniłem.
Ogólnie bardzo mocny temat. ;D
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: deftones
ja ljubliu, nawet kupiłem za dychę pod wpływem chwili, bo wydaje się najbardziej do słuchania - chodzi mi o to, że od tego zespołu nie oczekuję ciężkości, tylko właśnie melodii - a tam jest ich chyba najwięcej. zamiast radia idealne. słyszałem wcześniej piąte przez dziesiąte s/t i "Around the fur", które byłe takie se.grot pisze:a nie lubi nikt Saturday Night Wrist?
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: deftones
Heretyk pisze:nie lubię tego zespołu. kiedyś tam się próbowałem raz jeszcze przekonać, ale stwierdziłem, że nie ma szans. drażni mnie tak muzyka
Re: deftones
Nigdy w życiu nie przyszło mi do głowy, żeby ich posłuchać - widziałem jakieś ich fotki przy wywiadach w Metal Hammerze, czytałem chyba kiedyś jakiś wywiad i to mi wystarczyło. Ale, żeby nie oceniać książki po okładce właśnie przesłuchałem kilka kawałków na youtube i w 100 proc. potwierdziłem swoje wyobrażenie o tym zespole. Stawiam na równi z Prodigy, Korn, Amon Amarth czy Dr. Alban... czyli nic dla mnie i raczej nie ma szans, żeby za tego życia się to zmieniło :)
LOL Jak można czegoś takiego słuchać? Dziwny jest ten świat :))
LOL Jak można czegoś takiego słuchać? Dziwny jest ten świat :))
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1532
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: deftones
Przesłuchałem ostatnią płytę i niczego nie zapamiętałem - spłynęło po mnie bez żadnych wrażeń. Jest to muzyka mi obojętna.
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: deftones
Deftones = Prodigy = Dr. Alban, to dopiero LOL! no, chyba że IRONMIL znaczy "ZAKUTY ŁEB" - to by wszystko tłumaczyło.IRONMIL pisze:Stawiam na równi z Prodigy, Korn, Amon Amarth czy Dr. Alban... czyli nic dla mnie i raczej nie ma szans, żeby za tego życia się to zmieniło :)
Re: deftones
Na równie, czyli umieszczam w szufladzie "nie dla mnie". Celowo tak napisałem, żeby jakiś ćwierćmózg z kijem w dupie zareagował tak jak Ty powyżej :)) Mała rzecz a cieszy :)
- KreatoR
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1121
- Rejestracja: 22-03-2009, 17:05
- Lokalizacja: rodowity wrocławianin
Re: deftones
jasne, jak murzyna co bateryjkę znalazł. przecież wiemy, że jesteś odporny na poszerzanie horyzontów muzycznych i byłeś lepszy z polskiego niż matematyki, więc wystarczyło napisać "wkładam do tej samej szuflady" zamiast "na równi" i byłoby po sprawie.
Re: deftones
Wybacz, nie chce mi się z Tobą gadać :) Jesteś zajebisty, a jak "ZAKUTYM ŁBEM". Zostańmy przy tym :)
- mad
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1532
- Rejestracja: 20-05-2007, 16:28
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: deftones
No proszę, jak temu zespołowi się wątek rozrasta. Drżyjcie Slayery i Behemothy! :)
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8358
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: deftones
słoma ci z butów wystaje.IRONMIL pisze:Nigdy w życiu nie przyszło mi do głowy, żeby ich posłuchać - widziałem jakieś ich fotki przy wywiadach w Metal Hammerze, czytałem chyba kiedyś jakiś wywiad i to mi wystarczyło. Ale, żeby nie oceniać książki po okładce właśnie przesłuchałem kilka kawałków na youtube i w 100 proc. potwierdziłem swoje wyobrażenie o tym zespole. Stawiam na równi z Prodigy, Korn, Amon Amarth czy Dr. Alban... czyli nic dla mnie i raczej nie ma szans, żeby za tego życia się to zmieniło :)
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
- white_pony
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1047
- Rejestracja: 12-10-2010, 06:55
- Lokalizacja: krakau
Re: deftones
po pierwsze wybrałes kawałek ktory jest interludem na plycie w zasadzie a poza tym jest calkiem elegancki ; )IRONMIL pisze:Nigdy w życiu nie przyszło mi do głowy, żeby ich posłuchać - widziałem jakieś ich fotki przy wywiadach w Metal Hammerze, czytałem chyba kiedyś jakiś wywiad i to mi wystarczyło. Ale, żeby nie oceniać książki po okładce właśnie przesłuchałem kilka kawałków na youtube i w 100 proc. potwierdziłem swoje wyobrażenie o tym zespole. Stawiam na równi z Prodigy, Korn, Amon Amarth czy Dr. Alban... czyli nic dla mnie i raczej nie ma szans, żeby za tego życia się to zmieniło :)
LOL Jak można czegoś takiego słuchać? Dziwny jest ten świat :))
do not make equal what is unequal
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: deftones
Zapowiedz nowego albumu, premiera 8 kwietnia
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: deftones
[youtube][/youtube]
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9479
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: deftones
Próbowałem tego słuchać ale raczej nie moja muza.. najbardziej strawna wydaje sie 'Koi No Yokan', mało gówniażeri i zero nu-metalu za to dosyć smutna i ogólnie da się słuchać.
Yare Yare Daze
- harvestman
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1573
- Rejestracja: 05-11-2012, 21:10
Re: deftones
Na nowej ma być podobno dużo odlotów. Singlem nie ma się co sugerować, to jak zwykle otwieracz albumu, a gdzieś tak od 2006 roku, ich płyty zaczynają się najgorszym numerem z całego zestawu :)hcpig pisze:Próbowałem tego słuchać ale raczej nie moja muza.. najbardziej strawna wydaje sie 'Koi No Yokan', mało gówniażeri i zero nu-metalu za to dosyć smutna i ogólnie da się słuchać.
Ostatnio zmieniony 07-02-2016, 15:00 przez harvestman, łącznie zmieniany 1 raz.