SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed, Skaut
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9135
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
Dziękuję towarzyszu za potwierdzenie moich słów!
- Rejwan
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1010
- Rejestracja: 17-08-2013, 22:06
- Lokalizacja: WWA
Re: SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
To oczywiste, jak inaczej określić zespół, który nagrywał z raperem Ice-T?
To make a mistake is human but to really fuck things up you need a computer.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8358
- Rejestracja: 07-06-2009, 16:29
Re: SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
Tak właśnie. Ten magiczny i najlepszy zabójca jest na płytach 1-3. Reszta mnie nie obchodzi.
If any man should attempt to criticize Braun's actions, he should be thoroughly patronized for his obviously Jewish behavior
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 642
- Rejestracja: 02-01-2011, 22:21
Re: SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
A dla mnie Świat malowany krwią niemal dorównuje klasykom czyli płytom nr. 2-5. Absolutnie niszczący zestaw z wyjątkiem nieszczęsnego Americon. Po Seasons najlepszy ino płyt.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9479
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
Dokładnie tak, CI już nic nie wnosi do dyskografii zespołu, to jest tylko tam tam niezła płyta reklamowana powrotem Lombardo i tyle.
Yare Yare Daze
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9135
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
Może nie aż tak mocno u mnie, ale bardzo lubię ten album. Jest tam parę zabójczych kawałków.
- Believer
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1436
- Rejestracja: 08-06-2013, 11:27
- Lokalizacja: cipsko twojego starego
Re: SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
Wspaniała płyta, wracam dużo częściej niż do SOH i SITA. Nigdy nie zrozumiem narzekania na ten album i jednoczesnego zachwycania się GHUA.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9135
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
South Of Heaven to mój ulubiony Slayer i jeden z najbardziej ulubionych albumów metalowych ogólnie. Myślę, że w tych wszystkich ocenach i przestawiankach determinujące to czynniki to tak naprawdę czas zaznajomienia się z ofertą i cały background, który temu towarzyszył. No ok, nie będę się wypowiadać za innych, ale w moim przypadku tak właśnie jest.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10138
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
U mnie to samo, mogę do niej wracać do woli, same hity,est pisze: ↑03-03-2023, 23:56South Of Heaven to mój ulubiony Slayer i jeden z najbardziej ulubionych albumów metalowych ogólnie. Myślę, że w tych wszystkich ocenach i przestawiankach determinujące to czynniki to tak naprawdę czas zaznajomienia się z ofertą i cały background, który temu towarzyszył. No ok, nie będę się wypowiadać za innych, ale w moim przypadku tak właśnie jest.
po prostu to była jedna z pierwszych poznanych metalowych płyt,
chociaż obecnie ze względu na cięższe brzmienie uważam za lepszą Seasons in the abyss,
wydaną później i podobną jeśli chodzi o riffy.
Die Welt ist meine Vorstellung.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9135
- Rejestracja: 30-03-2008, 17:30
- Lokalizacja: Trockenwald
Re: SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
Tak, można chyba powiedzieć, że SITA to taka młodsza siostra pod względem kompozycyjnym i ogólnie rzecz biorąc taka bardziej przystępna pod wieloma względami, co w zasadzie miało też wpływ na to, że z bohaterką tego tematu było dla mnie trochę jakby wpaść pod tramwaj.
Zastanawia mnie, jak to było w zespole, że komercyjny sukces nie pociągnął ich ostatecznie w rozmemłanie. Ciekawe czy były w ogóle takowe pokusy.
Zastanawia mnie, jak to było w zespole, że komercyjny sukces nie pociągnął ich ostatecznie w rozmemłanie. Ciekawe czy były w ogóle takowe pokusy.
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 13860
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
dzisiaj słuchałem
+ milion, GHUA nawet obok nie stało
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- ozob
- zahartowany metalizator
- Posty: 5852
- Rejestracja: 19-02-2017, 22:50
Re: SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
+666
"Bawi mnie, gdy widzę jak ludzie, których tam wtedy nie było, albo nie są Norwegami, rozwodzą się nad dawanymi czasami, jakby wszyscy jednoczyli się wówczas przeciwko wspólnemu celowi" - Dolk.
- Sgt. Barnes
- zahartowany metalizator
- Posty: 5450
- Rejestracja: 13-07-2012, 07:37
Re: SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
Waham się...Jednak DI ma większy posmak lat 80, GHUA to nowe uniwersum, mimo tego samego składu...
W sumie obie płyty mają to do siebie, że ich produkcja budzi kontrowersje - tu mam wspólny mianownik.
Wchodzi DiM, cały w czerni, i wszystko wyrównuje...
W sumie obie płyty mają to do siebie, że ich produkcja budzi kontrowersje - tu mam wspólny mianownik.
Wchodzi DiM, cały w czerni, i wszystko wyrównuje...
Prawdziwy mężczyzna powinien być...ogolony i ciut, ciut pijany.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
Bolesław Wieniawa-Długoszowski.
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8906
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: SLAYER - DIVINE INTERVENTION (1994)
fantastyczny album który doceniam coraz bardziej z upływem lat. kocham Lombardo, ale to co tu zrobił Bosstaph, praktycznie przechodzi ludzkie pojęcie. 9/10