Duchowość, religia etc.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Misie jak sie zapatrujecie na to, że obecnie gardzicie KK a jak przyjdzie zapłacić za pochówek to niestety ale zapłacicie? :d tak sie tylko pytam, to jest najczęstszy argument ortodoksów jak sie im kościół atakuje, pochówek, chrzest, ślub itd. Jak wy to widzicie brudasy?

Tak samo jak kolega powyżej - w sumie nie wiem, jak to inaczej miałoby wyglądać i o kogo grzebać? Rodziców? Oni już sobie opłacili i zorganizowali grobowiec rodzinny, więc nie widzę w ogóle, jaka miałaby być alternatywa. Jeśli zaś chodzi o grzebanie mnie samego, to nie myślę o tym jeszcze - przypuszczam, że z czasem pewne rzeczy i tak staną się oczywiste i mam jeszcze chwilkę na zastanowienie się. Chrzest nie grozi, jestem bezdzietny z wyboru, ślub był cywilny. Generalnie nie szanuję u ludzi tego, jeśli mają poglądy nie-kościelne czy nawet antykościelne, a bawią się w kościelne szopki, tłumacząc na wszelkie sposoby, dla mnie to zwyczajnie niespójne i hipokryzja, a argumenty o tym, że teściowa w przeciwnym razie zwariuje, teść zje, a babcia zesra, to tylko przykład tego, kto pod jaką presją gotów jest się złamać - ja się nie złamałem, chociaż teściowa dwoiła się i troiła, żeby temu zapobiec, i dzisiaj żyjemy zgodnie z przekonaniami.

[tomekw48]

a finalnie rodzina zorganizowała aż dwóch klechów. Ich prawo, ale nie tak to powinno wyglądać.

Tego scenariusza u mnie ewentualnie się obawiam. Dlatego mam testament.
Sytuację rozwiązała by apostazja, ale ze względu na żyjących moich rodziców na razie tego nie zrobię. Gdy podejmowałem ten temat to mieli mnie za potępionego za życia i generalnie wyklneliby mnie z rodziny.
Jestem czarną owcą w mojej najbliższej rodzinie. Jako jedyny tak jawnie jestem anty. Syna, obecnie już 6 lat, pomimo sprzeciwu całej rodziny, nie ochrzciłem. Wychowuje go w duchu nauki. Przyjdzie czas, że zrozumie, że nawet nauka coraz bardziej idzie w stronę boga
Problemem będzie to, że to nie katolski bóg... Ale liczę na to że udzielę mu wsparcia

[mocny2_3]

a finalnie rodzina zorganizowała aż dwóch klechów. Ich prawo, ale nie tak to powinno wyglądać.

Tego scenariusza u mnie ewentualnie się obawiam. Dlatego mam testament.
Sytuację rozwiązała by apostazja, ale ze względu na żyjących moich rodziców na razie tego nie zrobię. Gdy podejmowałem ten temat to mieli mnie za potępionego za życia i generalnie wyklneliby mnie z rodziny.
Jestem czarną owcą w mojej najbliższej rodzinie. Jako jedyny tak jawnie jestem anty. Syna, obecnie już 6 lat, pomimo sprzeciwu całej rodziny, nie ochrzciłem. Wychowuje go w duchu nauki. Przyjdzie czas, że zrozumie, że nawet nauka coraz bardziej idzie w stronę boga
Problemem będzie to, że to nie katolski bóg... Ale liczę na to że udzielę mu wsparcia

Moja mama odkąd zaczęła tracić po kolei brata, brata, mame, ojca, męża, szwagra to z miejsca przestała mi pierdolić o jakichkolwiek świetach, mszach itd a jak coś jej tłumacze odnoście kk i całego tego spierdolonego systemu to słucha i coraz cześciej przytakuje.
Ja jestem zbyt dużym nerwusem, jak czytam te wszystkie posty na fb to mnie kurwa nosi.Nie mogą pojać jak można być takim imbecylem i nie widzieć tych wszystkich kurestw jakich dopuszcza sie kościół, nadal jawnie wspierać to całe towarzystwo itd itd.
Zresztą dla mnie już ludzie wierzący za to że wierzą w coś czego nie ma są ludzmi chorymi psychicznie ale to już inny temat.

[tomekw48]

Ja przeciwko racjonalnej wierze nic nie mam. Z kościołem jest ten problem że oprócz tego racjonalnego myślenia że może jest coś nad nami przyjmuje się z automatu cały stek innych bzdur.
O tym powinno się otwarcie w mediach rozmawiać i niech katole się bronią w racjonalny sposób oczywiście.
Dragan w jakimś podcaście powiedział, że religie są wiarą w świat będący symulacją. Obecnie to modny trend. Tylko że w religiach wprost się o tym nie mówi. To są słowa Dragana, tego wybitnego profesora fizyki z Uniwersytetu Warszawskiego.
Ja od siebie dodam że zinstytucjonalizowana religia polega na robieniu się nawzajem w chuja. Triki związane z hipnozą i autohipnozą są tu jak najbardziej na miejscu.
Hipnoza to kolejny temat tabu w naszym świecie, a wszyscy u góry z tego korzystają i robią kasę na baranach. No ale walcz z wiatrakami... Możesz uchronić najbliższych, ale ogólnie to z tym systemem się nie wygra.
Im ciemniejszy motłoch, tym lepiej dla władzy religijnej i tej politycznej.

[uglak]

niedawno mialem sporo z tym tematem do czynienia, kwestia pogrzebu w moim miescie jest ogarniana z zakladem pogrzebowym i zarzadca cmentarza, u nas cmentarze naleza do Zakladu uslug komunanych.

To akurat potrafi być problem. Nawet w tak dużym mieście jak Kraków, pomijając cmentarze żydowski i wojenne, mamy 17 cmentarzy parafialnych i 12 komunalnych. Co prawda te parafialne (za wyjątkiem może Cmentarza Salwatorskiego) są malutkie, ale jak ktoś chce być pochowany tam gdzie rodzina to może nie być tak kolorowo.
Zresztą ja ewentualne zapłacenie klesze traktuję po prostu jak zapłatę za wykonanie usługi.

[SamborWilk]

Niewyobrażalne dla mnie jest to co robią ludzie twierdzący że nie wierzą, a z drugiej strony uczestniczący w tych kato szopkach bo wypada. Już wiele opowieści się nasłuchałem jak to ktoś tam nie wierzy i gardzi hipokryzją środowisk kościelnych i ogólnie religijnych ale ohajtał się z jakąś dominującą pindą i niestety zrobił z siebie kato pantofla. Lubię tę niezręczność kiedy pytam się takiego kolesia o jego zapatrywania a tu się okazuje że z niego niezła pipka bo kobieta/teściowie/rodzina/środowisko/co by ludzie powiedzieli itd.
Uwielbiam też jak ludzie robią duże oczy jak mówię że ja i moja partnerka jesteśmy konsekwentni i nie chrzciliśmy dziecka. Syn już ma naście lat - duma rozpiera jak sam mówi że kościół jest sektą
Czasy się też zmieniły i ludzie zaczęli przeglądać na oczy, w klasie (podstawówka) syna z około 25 osób 5 nie chodzi na religię - w tym syn naszego burmistrza Za moich czasów było to nie do pomyślenia.

[trup]

Zgodnie z art. 8 ust. 2 ustawy o cmentarzu i chowaniu zmarłych w miejscowościach, w których nie ma cmentarzy komunalnych, zarząd cmentarza wyznaniowego jest obowiązany umożliwić pochowanie bez jakiejkolwiek dyskryminacji osób zmarłych innego wyznania lub niewierzących.

https://www.pogrzeby-rutkowski.pl/pogrz ... -w-polsce/
\/

(...)W pogrzebie świeckim nie ma mszy świętej, symboli religijnych czy wspólnej modlitwy. Osoba odpowiedzialna za prowadzenie uroczystości pogrzebowej zmarłego w kaplicy cmentarnej nazywana jest mistrzem ceremonii.

Kolejną różnicą jest fakt, iż na pogrzebie świeckim nie święci się trumny, zmarłego ani ziemi. Uroczystość tego rodzaju jest przeznaczona dla:

ateistów lub agnostyków,
osób wierzących, choć niepraktykujących;
osób innego wyznania;
osób, które za życia wybrały taką formę pochówku.

Pochówek świecki na cmentarzu katolickim – czy to możliwe?

Nawet osoby zmarłe, które były niewierzące, mogą zostać pochowane na cmentarzu katolickim. Jest to zgodne z ustawą, która wskazuje, że zarząd cmentarza wyznaniowego jest zobowiązany do umożliwienia pochówku bez żadnej dyskryminacji.

Co ważne, ksiądz również nie może odmówić pogrzebu na gruncie prawa powszechnie obowiązującego, jednak może odmówić udziału w ceremonii. Samego pochówku jednak zabronić nie może.

Za pochówek świecki na cmentarzu parafialnym mogą być odpowiedzialni:

małżonkowie,
krewni wstępni i zstępni,
krewni boczni do 4 stopnia pokrewieństwa,
powinowaci w linii prostej do 1 stopnia.

Kim jest mistrz ceremonii pogrzebowej w przypadku pogrzebu świeckiego?

Bardzo istotną rolę podczas pogrzebu świeckiego odgrywa mistrz ceremonii, pełniący funkcję księdza, który pojawia się przy ołtarzu w przypadku uroczystości pochówku osoby wierzącej. Jest to osoba, która prowadzi pogrzeb świecki zgodnie z wcześniej ustalonymi zasadami z rodziną zmarłego.

Mistrz ceremonii jest zawsze pełen empatii, ma doskonałą dykcję, nie jest związany z żadnym wyznaniem, a także doskonale odgrywa swoją rolę, czyli wypełnia wolę osoby zmarłej i/lub jego rodziny. Dodatkowo prowadzący ceremonię ma umiejętność sprawnego formułowania myśli, a także wyróżnia się nienaganną prezencją i odpornością na stres. Ponadto wspiera zgromadzonych uczestników na pochówku świeckim i wspomina zmarłego z należytym szacunkiem.

Mistrzem ceremonii może być zarówno kobieta, jak i mężczyzna, którzy występują na świeckim pogrzebie w stroju podkreślającym ważność i powagę chwili. Najczęściej jest to toga lub peleryna, biret oraz łańcuch z dystynkcjami.(...)

[Fanatyk]

Krótka lekcja antyreligii

[trup]

no brawo fanatyk. Nowa wiedza. Po prostu świeżynka. Dzięki!

[olgims]

Daj spokój, fanatyk dopiero odkrył bafometa, daj mu się trochę nacieszyć.

[tomekw48]

Co to będzie, jak odkryje swój duchowy cień???
A może cień jest częścią Bafometa?
Bafomet to symbol, można różnie interpretować...

[mocny2_3]

Topola: kuria zleciła badanie czerwonej hostii i niestety nie okazała się cudem

https://www.donald.pl/artykuly/f8igwZbj ... ZOJmcdDUyc

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

Ta lekcja 'antyreligii' powyżej to widzę że działa dokładnie tak jak lekcje religii, powstał sobie bafomet jako coś, potem pięćset lat później wymyślono sobie, że to jednak coś innego i zinterpretowano jak tam wygodnie, a teraz udaje się, że tak było od zawsze.

[tomaszm]

99,9 % jak jestem przekonany ,że faktycznie gdzieś tam po drugiej stronie istnieje drugie życie. Nie wiem kompletnie o co z tych chodzi, staram się być dobrym cżłowiekiem w życiu żeby nie żałować samego siebie i nie mieć pretensji ,że życie przespałem. i żeby w lustro spojrzeć i się nie wstydzić.

Nie chodzi o to ,że tęsknie za mamą- za która zajebiście tęsknie czy dziadkami- w pracy zawodowej zatknąłem się z paroma sytuacjami, które za chuja nie potrafi na swój rozum wytłumaczyć. Jestem przekonany ,że życie po śmierci istnieje.

[tomaszm]

Taka sytuacja : wypadek komunikacyjny, 2 osoby zginęły na węźle autostradowym. kobieta i córka. W nocy wybudził mnie facet. Ja pierdole-co się staneło się. Podszedł do mnie chłopak z interwencji z Policj na miejscu zdarzenia- Tomek jak ty ,tu powiesz ,że jego zona nie zyje i córka to nie będzie 2 trupów tylko trzy tego wieczoru bo serce mu jebnie. Idż z nim pogadaj.


Nigdy nie ma dobrej dyskusji, wziąłem chłopa ,siedliśmy sobie na krawężniku i starałem się chłopa czymś zagadać gdzie obok karetka zwijała zwłoki jego zony i dziecka.

Nigdy nie zapomnę co mi powidział: ja wiem ,że One nie zyja, wysłały mi wiadomosć 20 minut temu- od 2 godzin te osoby nie żyja. I faktycznie tak było.

Mam takich przykładów parę, taki job ,że wiecznie ze śmiercią się obracam.

I tylko przed tą kosą czuje respekt.

A prowadziłem i sprawy gdzie 7 osób na raz zginęło z jednej rodziny. Nie do końca emocjonalnie później z takimi tragediami sobie radzę.

[Fanatyk]

[ozob]

Chwalmy Pana. Chrystus zmartwychwstał.

[olgims]

Kurwa stary chłop a w semickie bajki wierzy wymyślone przez obdartusów z pustyni. Akurat w ogóle mnie nie dziwi, że taki uposled jak ty może się takim gównem podniecać

[ozob]

Pisz se co chcesz, ale cała europejska cywilizacja rozkwitła dzięki chrześcijaństwu.

[olgims]

Nie będę dyskutował z przyglupem na tematy oczywiste, a oczywiste jest, że za chuja historii nie znasz bo byś wtedy takich debilizmów nie pierdolił. Idź już wypinaj się pod krzyżem, czy co wy tam dzisiaj hipokryci robicie chwaląc żydowskie bajki