Pokój AA
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15438
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Pokój AA
"15 kwietnia - Światowy Dzień Trzeźwości"
Niepicia i Wytrwania!
Niepicia i Wytrwania!
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 764
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: Pokój AA
Zdrowie!
Rozwiń temat, bom ciekaw. Suchy alkoholik to według mojej wiedzy taki ochlej, co nie pije, ale w sumie to mentalnie dalej jest alkusem na tzw. dupościsku. Na spotkaniach AA czy na detoksach można ich spotkać, ale tak poza nimi - ja przynajmniej nigdy żadnego nie spotkałem albo (bardziej prawdopodobne) spotkałem, ale się nie ujawniali.sanctusdiavolos pisze: ↑14-04-2024, 02:52Czasem patrzę na tzw. "suchych alkoholików" (czyli ludzi co wiele lat pili i odstawili) i przerażają mnie bardziej, niż osiedlowe pijaczki. Nagromadzonym zgorzknieniem i emanującym wręcz chłodem, które przestały znajdywać ujście.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- trup
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15438
- Rejestracja: 26-11-2009, 14:38
Re: Pokój AA
Niech pierwszy rzuci trampkiem ten kto nie walczył kiedyś z jakimś śmietnikiem, słupem, czy innym znakiem drogowym...
hO Aster Tor Pente - "Give Light and The People Will Follow."
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
„Kto poznał świat, znalazł trupa, a kto znalazł trupa, świat nie jest go wart” (logion 57)
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1725
- Rejestracja: 22-10-2010, 19:19
Re: Pokój AA
pełen szacun
"Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem. Po prostu. No... To... Poprzez... No reminiscencję. No jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę."
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 345
- Rejestracja: 21-05-2023, 14:02
Re: Pokój AA
Nie jestem pewien zatem czy właściwego sformułowania użyłem. Myślałem, że to określenie tyczy się każdego, kto kiedykolwiek był solidnie uzależniony.Lord Gorloj pisze: ↑15-04-2024, 10:51Rozwiń temat, bom ciekaw. Suchy alkoholik to według mojej wiedzy taki ochlej, co nie pije, ale w sumie to mentalnie dalej jest alkusem na tzw. dupościsku. Na spotkaniach AA czy na detoksach można ich spotkać, ale tak poza nimi - ja przynajmniej nigdy żadnego nie spotkałem albo (bardziej prawdopodobne) spotkałem, ale się nie ujawniali.
Tak czy inaczej, zauważyłem, że ludzie którzy onegdaj nałogowo chlali, a potem przestali, często mają tendencję do ciągłego wpadania w gniew z powodu byle gówna, sprawiają zresztą wrażenie jakby jechali na ciągłej frustracji. Poza tym często na sam widok kogoś pijącego, wpadają w totalną apatię, albo jakąś dziwną melancholię. W sumie ciekaw jestem, czy coś takiego tyczy się każdego niepijącego alkoholika, czy tylko tych, którzy odstawili chlańsko, ale przy okazji nie uprzątnęli chlewu pod czaszką.
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 764
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: Pokój AA
Wydaje mi się, że to drugie. To co opisujesz to typowe objawy sytuacji w których alkoholizm jest skutkiem leczenia różnych problemów wódą, a które, po odstawieniu wody ognistej, wybijają na wierzch. "Fachowy" termin na określenie sytuacji, gdy ktoś na siłę nie pije, chociaż wszystko w duszy go do tego skłania, to dupościsk. Czasami trudno uwierzyć jak długo można na nim być i zaciskać poślady... do dnia gdy gówno wystrzeli ci z dupy i przebije ścianę na wylot.sanctusdiavolos pisze: ↑15-04-2024, 12:13W sumie ciekaw jestem, czy coś takiego tyczy się każdego niepijącego alkoholika, czy tylko tych, którzy odstawili chlańsko, ale przy okazji nie uprzątnęli chlewu pod czaszką.
https://en.wikipedia.org/wiki/Dry_drunk
Pacz, to jest opis dokładnie tego co napisałeś.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8519
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: Pokój AA
Też mam tendecję. Nawet jak galę bokserskie organizuje to jak się najebie to późnej piję następnego dnia pije- pobudzony cała sytuajca. Teraz robimy w spodku fest imprezę. Wiem ile to kurwa nerwów kostsztuje, Wkleję tu spam prromocyny,
Jak się fest najebie i mój mlenż trwa 3 dni to poźniej nie dotykam alko 2 tygodnie. Upijam się do nieprzytomności ale poźniej mam sam takie pretensje do siebie że nawet piwa nie wypije.
Tak potrafię zamelinować ,że zeszcze się pod sibie, pamięć krótkotrwała, - menel jednym słowem. A póxneij 2 tygodnie lub miesiąc nie dotknę alkoholu.
Sport, robota, ni chuja nie dotym alko ale jak mam fazę do końca.
Cug alkoholowy. Najgorsze jest to ,że te imprezy co oblatuje to przynoszą mi w chuj pieniędzy. Kiedyś się najebałem totalnie, ślina ściekała od stanu najebania i takiego meliniarza poznałem na imprezie. Menel jak ja- Tomek potrzebuje zaufanej osoby, tylko ty to możesz zrobić. Postępowanie trwało 2 tygodnie. Zarobiłem 400 tys złotych przez weekend bo jeden menel z branży prawniczej był bardziej menelowty ode mnie.
Boże przez picie zarobiłem dobre miliony. Jeden menel spotyka drugiego.
Cały kościół katolicki obsługuję ,bo się z tymi ludźmi melinowałem. Rozpusty na 100% ale kurwa wejdż w taką imprezę.
Zawze powtarzam jak pić to tak żeby zarobić.
Swoją droga to co przy piciu usłyszałem od władz kościoła. Wierzę na swój sposób. Ba uwarzam ,że jestem bardziej chrześcijaniniem od większości, bo jakieś wartości wyznaje. Ale co tam na imprezach "kościoła" poznałem. Tam na pewno Boga nie ma.
Wynzaje na wskroś wartości chrześcijańskie bo one nie są złe. Wręcz przeciwnie. Zawsze warto w coś wierzyć jeśli powoduje to ,że jesteś po poostu lepszym człowiekiem.
Jak się fest najebie i mój mlenż trwa 3 dni to poźniej nie dotykam alko 2 tygodnie. Upijam się do nieprzytomności ale poźniej mam sam takie pretensje do siebie że nawet piwa nie wypije.
Tak potrafię zamelinować ,że zeszcze się pod sibie, pamięć krótkotrwała, - menel jednym słowem. A póxneij 2 tygodnie lub miesiąc nie dotknę alkoholu.
Sport, robota, ni chuja nie dotym alko ale jak mam fazę do końca.
Cug alkoholowy. Najgorsze jest to ,że te imprezy co oblatuje to przynoszą mi w chuj pieniędzy. Kiedyś się najebałem totalnie, ślina ściekała od stanu najebania i takiego meliniarza poznałem na imprezie. Menel jak ja- Tomek potrzebuje zaufanej osoby, tylko ty to możesz zrobić. Postępowanie trwało 2 tygodnie. Zarobiłem 400 tys złotych przez weekend bo jeden menel z branży prawniczej był bardziej menelowty ode mnie.
Boże przez picie zarobiłem dobre miliony. Jeden menel spotyka drugiego.
Cały kościół katolicki obsługuję ,bo się z tymi ludźmi melinowałem. Rozpusty na 100% ale kurwa wejdż w taką imprezę.
Zawze powtarzam jak pić to tak żeby zarobić.
Swoją droga to co przy piciu usłyszałem od władz kościoła. Wierzę na swój sposób. Ba uwarzam ,że jestem bardziej chrześcijaniniem od większości, bo jakieś wartości wyznaje. Ale co tam na imprezach "kościoła" poznałem. Tam na pewno Boga nie ma.
Wynzaje na wskroś wartości chrześcijańskie bo one nie są złe. Wręcz przeciwnie. Zawsze warto w coś wierzyć jeśli powoduje to ,że jesteś po poostu lepszym człowiekiem.
Ostatnio zmieniony 15-04-2024, 13:12 przez tomaszm, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2228
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
Re: Pokój AA
Az dziwie się Tomek, że tak poszedłeś w alko. Srodowisko prawnicze to mi się kojarzy raczej z pudrem niz flacha. Jeszcze przy Twoim rock'n'rollowym trybie zycia idealnie mi pasowało:)
KVLT lizania CZASZKI
- tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8519
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: Pokój AA
Ja walczę okazjonlanie. Ale jak walczę to walczę. U prawników ode mnie choćby z firmy to normalna pieśń rzeczy. Taki reset. Przytłacza cię wymiar tragedi. Ja się zajmuję największym burdelem związanym z ludźmi. Nie da się w głowie tego poukładać.
Emocje to warunkują.
Powiedz mi jaki jest plan na rozmowę z ludźmi jak ginie cała rodzina -ojciec,matka, brat i 7 latka zostaje sama na świcie. Przekaż Jej tą wiedzę.
Zrób to w tak umiejętny sposób żebyś się nie porzygał i nie chciał jebnąć 200 set żeby zasnąć,
Emocje to warunkują.
Powiedz mi jaki jest plan na rozmowę z ludźmi jak ginie cała rodzina -ojciec,matka, brat i 7 latka zostaje sama na świcie. Przekaż Jej tą wiedzę.
Zrób to w tak umiejętny sposób żebyś się nie porzygał i nie chciał jebnąć 200 set żeby zasnąć,
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2228
- Rejestracja: 24-06-2005, 10:12
- Lokalizacja: tu i tam
- tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8519
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: Pokój AA
15 lat to robię w auspicjach własnych działalności gospodarczej. Jak to prowadzę. Jestem akurat tym typem faceta po którym to nie spływa. Ja to przeżywam, Bardzo dużo mam postępiań odszkodowawczych skrajnych- cała obługę Budzik Prowadzę- tych maleńkich istnień ,któtre ja nie wiem może kiedyś sią obudzą- bardzo bym tego chciał.
Nie raz te dzicątka reprezentuje- spiączki, katotnie, ja to przeżywam ,bo nie należe do ludzi obojętnych.
Jasne ,że ktoś się zaraz przypierdoli- chłopie prowadzisz drugą największą kancelarie odszkowawczą w kraju. Nie o to chodzi. Ja zawsze powtararzam- nawet wśród ludzi jak jakieś 1 mln zł przeznaczam rocznie na cele charytatywne- to moje firmy- nie podoba ci się- spierdalaj.
Ktoś tam z firmy chciał się do mnie przypierdolić- chuj cie ochodzi na co wydaje pieniądze. jeśli uznaełm że ten 1 mln zł trzeba przeznaczyć na cele charytatywne to tak uznałem.
Mam taki instykt wenętrzny że imprezy charytatwyne jak gale boskerskie robie z przekonaniem. Jebie mnie właściwie co ludzie na mój temat myślą. Trzeba pomagać.
Tym bardziej potrzebującym.
Nie raz te dzicątka reprezentuje- spiączki, katotnie, ja to przeżywam ,bo nie należe do ludzi obojętnych.
Jasne ,że ktoś się zaraz przypierdoli- chłopie prowadzisz drugą największą kancelarie odszkowawczą w kraju. Nie o to chodzi. Ja zawsze powtararzam- nawet wśród ludzi jak jakieś 1 mln zł przeznaczam rocznie na cele charytatywne- to moje firmy- nie podoba ci się- spierdalaj.
Ktoś tam z firmy chciał się do mnie przypierdolić- chuj cie ochodzi na co wydaje pieniądze. jeśli uznaełm że ten 1 mln zł trzeba przeznaczyć na cele charytatywne to tak uznałem.
Mam taki instykt wenętrzny że imprezy charytatwyne jak gale boskerskie robie z przekonaniem. Jebie mnie właściwie co ludzie na mój temat myślą. Trzeba pomagać.
Tym bardziej potrzebującym.
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 764
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: Pokój AA
Nie myślałeś o tym, żeby schować dumę do kieszeni i iść to leczyć? Kariera karierą, a takie chlanie to się w końcu skończy bardzo źle i to nie jest kwestia "czy" tylko "kiedy".
Najgorzej jak człowiek coś odpierdoli pojebanego na zerwanym filmie (pozdrawiam Jacka Protasiewicza). Ode mnie taka anegdotka:
Miałem sobie ja kiedyś kolegę, nazwijmy go, powiedzmy, Arnold. Starszy ode mnie 15 lat, brat kumpla, ogólnie spoko gośc, tylko lubił wypić. Dużo. Do tego kryzys wieku średniego, a to już musiało sie skończyć źle, jak wtedy kiedy przyjechał do Lublina znajomy skądśtam i Arnold postanowił pokazać koledze obóz koncentracyjny na Majdanku.
Weszli na teren obozu, tylko nikt nie ogarnął że Arnold sobie jebnął dwa na wzmocnienie i postanowił, że w ramach robienia sobie jaj i imponowania kolegom będzie hajlował na tle krematorium.
Zgarnęli go w ciągu pięciu minut. Nie było z tego żadnej medialnej afery ani nic, po prostu przyszedł pracownik muzeum i powiedział, że albo idziesz pan po dobroci, albo policja. No to wybrał policję. Wynik: wyrok w zawiasach na trzy lata, grzywna, i przy okazji zwolnienie z pracy, jak już info doszło do kogo trzeba. Super sytuacja dla człowieka, który ma dwójkę dzieci w wieku 5 i 7 lat i żonę, która nie pracuje.
Kolegi już nie mam. Nie żyje. Przyszedł napierdolony do domu w środku nocy, żona zrobiła mu awanturę i na złość, na jej oczach, wyskoczył przez okno z szóstego piętra. Dobrze że dzieci spały i nie musiały tego widzieć. Sekcja zwłok wykazała trzy promile, więc obstawiam, że wszystko odbyło się na urwanym filmie. Pamiętam, że mnie ta historia tak pierdolnęła, że sam zacząłem myśleć o rzuceniu picia, ale też minął ponad rok zanim sam zaliczyłem swoje dno i przestałem.
Najgorzej jak człowiek coś odpierdoli pojebanego na zerwanym filmie (pozdrawiam Jacka Protasiewicza). Ode mnie taka anegdotka:
Miałem sobie ja kiedyś kolegę, nazwijmy go, powiedzmy, Arnold. Starszy ode mnie 15 lat, brat kumpla, ogólnie spoko gośc, tylko lubił wypić. Dużo. Do tego kryzys wieku średniego, a to już musiało sie skończyć źle, jak wtedy kiedy przyjechał do Lublina znajomy skądśtam i Arnold postanowił pokazać koledze obóz koncentracyjny na Majdanku.
Weszli na teren obozu, tylko nikt nie ogarnął że Arnold sobie jebnął dwa na wzmocnienie i postanowił, że w ramach robienia sobie jaj i imponowania kolegom będzie hajlował na tle krematorium.
Zgarnęli go w ciągu pięciu minut. Nie było z tego żadnej medialnej afery ani nic, po prostu przyszedł pracownik muzeum i powiedział, że albo idziesz pan po dobroci, albo policja. No to wybrał policję. Wynik: wyrok w zawiasach na trzy lata, grzywna, i przy okazji zwolnienie z pracy, jak już info doszło do kogo trzeba. Super sytuacja dla człowieka, który ma dwójkę dzieci w wieku 5 i 7 lat i żonę, która nie pracuje.
Kolegi już nie mam. Nie żyje. Przyszedł napierdolony do domu w środku nocy, żona zrobiła mu awanturę i na złość, na jej oczach, wyskoczył przez okno z szóstego piętra. Dobrze że dzieci spały i nie musiały tego widzieć. Sekcja zwłok wykazała trzy promile, więc obstawiam, że wszystko odbyło się na urwanym filmie. Pamiętam, że mnie ta historia tak pierdolnęła, że sam zacząłem myśleć o rzuceniu picia, ale też minął ponad rok zanim sam zaliczyłem swoje dno i przestałem.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8519
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: Pokój AA
Dume powiadasz...........meh No nie wiem czy ktoś z moich kręgów zna bardziej skromną osobę jak jak od siebie. Jetem takim samym gościem jak Ty czy Ty. Najgorsze co może człowieka spotakć to żeby ludzie zaczeli cię osądzać po poniędziach.
Pogrzebiesz tam po intrnecie, wkliesz mój pit na prawie 2 mln zł, pośmiejesz się- zycie. Niespecjalnie dbam o swoją reputację. W sumie mam to w dupie. Zależy mi na przedsięwziąć co realizuje. Bo to ma sens. Innym pomagać.
99% metali to zwykli nieudacznicy życiowi- metal kurwa zobacz jaki jestem diabelski a w normalnym zyiu takie pizdy że żałośćć się wylewa. Cali metalowcy. Ciule, nieudacznicy życiowi a nie zadni zawodnicy.
Pogrzebiesz tam po intrnecie, wkliesz mój pit na prawie 2 mln zł, pośmiejesz się- zycie. Niespecjalnie dbam o swoją reputację. W sumie mam to w dupie. Zależy mi na przedsięwziąć co realizuje. Bo to ma sens. Innym pomagać.
99% metali to zwykli nieudacznicy życiowi- metal kurwa zobacz jaki jestem diabelski a w normalnym zyiu takie pizdy że żałośćć się wylewa. Cali metalowcy. Ciule, nieudacznicy życiowi a nie zadni zawodnicy.
- Lord Gorloj
- w mackach Zła
- Posty: 764
- Rejestracja: 20-12-2018, 15:54
Re: Pokój AA
]Oj tam, wiesz dobrze o co chodzi. Najpierw człowiek ogarnia dwa tygodnie, potem poleci w cug i mu smutno - co ja robię ze swoim życiem - potem sie ogarnia i myśli, że no dobra, nie jest tak źle, przyliżę włosy plastrem boczku, spryskam się Brutalem z kiosku i jakoś to będzie. I tak w koło macieju, tylko w sumie po co.
Btw. oglądałem kiedyś bardzo ciekawy dokument o Arabii Saudyjskiej, gdzie, jak wiadomo, alkoholu niet, a z tym ziołem to też nie jest do końca tak, że sobie można smażyć i wyjebane jaja, bo jednak Allah robi nu nu nu jak przysmażysz sobie blanta. No ale są inne sposoby na hehe wyluzowanie, np. takie, że dzięki taniej benzynie i dużej ilości autostrad/dróg na pustyni mnóstwo ludzi zapierdala sobie dla rozrywki samochodami, tak żeby się po prostu rozładować. Wyścigi, rajdy, spotkania z kumplami po robocie, żeby się porozpierdalać trochę po skałach... wiecie o co chodzi. Jak człowiek wdepnie gaz do dechy to od razu mu lepiej na serduszku.
Efekty: fatality rate w wypadkach samochodowych w Polsce to około 2000 osób w skali roku. W Arabii - cztery albo pięć razy więcej.
Nie mam pojęcia, czy jest proste przełożenie faktów "nie pijemy alkoholu" na "giniemy na drogach", ale mocno mnie to zaciekawiło, bo w sumie to ja mało o Arabii wiem, a to jest ciekawy poligon doświadczalny jak chodzi o obserwowanie społeczeństwa, które nie pije. Problem w tym, że to społeczeństwo ma religijne fiksum dyrdum, więc szukanie związków przyczynowo-skutkowych między tym, co ci ludzie robią, a tym, że nie piją, jest trochę eee utrudnione.
Mi tylko z flachą, ale za to traktowaną jak butelka ze smoczkiem dla niemowlaka - ale to pewnie kwestia tego jakich kto ma znajomych. Lekarze tak samo. To są chyba zawody szczególnie podwyższonego ryzyka jak chodzi o alkoholizm i narkomanię, bo ciśnienie psychiczne musi być nie do wytrzymania i jakoś trzeba je upuszczać. Nie zazdroszczę. Jak kolega wyżej - dwa miliony na picie, a w głowie kocioł taki, że ja już wolę swoja biedę.Pan_Kimono pisze: ↑15-04-2024, 13:10Srodowisko prawnicze to mi się kojarzy raczej z pudrem niz flacha.
Btw. oglądałem kiedyś bardzo ciekawy dokument o Arabii Saudyjskiej, gdzie, jak wiadomo, alkoholu niet, a z tym ziołem to też nie jest do końca tak, że sobie można smażyć i wyjebane jaja, bo jednak Allah robi nu nu nu jak przysmażysz sobie blanta. No ale są inne sposoby na hehe wyluzowanie, np. takie, że dzięki taniej benzynie i dużej ilości autostrad/dróg na pustyni mnóstwo ludzi zapierdala sobie dla rozrywki samochodami, tak żeby się po prostu rozładować. Wyścigi, rajdy, spotkania z kumplami po robocie, żeby się porozpierdalać trochę po skałach... wiecie o co chodzi. Jak człowiek wdepnie gaz do dechy to od razu mu lepiej na serduszku.
Efekty: fatality rate w wypadkach samochodowych w Polsce to około 2000 osób w skali roku. W Arabii - cztery albo pięć razy więcej.
Nie mam pojęcia, czy jest proste przełożenie faktów "nie pijemy alkoholu" na "giniemy na drogach", ale mocno mnie to zaciekawiło, bo w sumie to ja mało o Arabii wiem, a to jest ciekawy poligon doświadczalny jak chodzi o obserwowanie społeczeństwa, które nie pije. Problem w tym, że to społeczeństwo ma religijne fiksum dyrdum, więc szukanie związków przyczynowo-skutkowych między tym, co ci ludzie robią, a tym, że nie piją, jest trochę eee utrudnione.
I fell into the pit of language
and couldn't put myself
out
and couldn't put myself
out
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 13860
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: Pokój AA
Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
- tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8519
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: Pokój AA
Na mnie Państwo zarabia wystarczająco dużo. Rok do rocznie te miliony muszę odprowadzić. Więc pije za swoje.
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10138
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Pokój AA
Ciekawy temat z tymi wyścigami, imho alkohol daje zupełnie inne emocje,Lord Gorloj pisze: ↑15-04-2024, 14:49
Btw. oglądałem kiedyś bardzo ciekawy dokument o Arabii Saudyjskiej, gdzie, jak wiadomo, alkoholu niet, a z tym ziołem to też nie jest do końca tak, że sobie można smażyć i wyjebane jaja, bo jednak Allah robi nu nu nu jak przysmażysz sobie blanta. No ale są inne sposoby na hehe wyluzowanie, np. takie, że dzięki taniej benzynie i dużej ilości autostrad/dróg na pustyni mnóstwo ludzi zapierdala sobie dla rozrywki samochodami, tak żeby się po prostu rozładować. Wyścigi, rajdy, spotkania z kumplami po robocie, żeby się porozpierdalać trochę po skałach... wiecie o co chodzi. Jak człowiek wdepnie gaz do dechy to od razu mu lepiej na serduszku.
Efekty: fatality rate w wypadkach samochodowych w Polsce to około 2000 osób w skali roku. W Arabii - cztery albo pięć razy więcej.
Nie mam pojęcia, czy jest proste przełożenie faktów "nie pijemy alkoholu" na "giniemy na drogach", ale mocno mnie to zaciekawiło, bo w sumie to ja mało o Arabii wiem, a to jest ciekawy poligon doświadczalny jak chodzi o obserwowanie społeczeństwa, które nie pije. Problem w tym, że to społeczeństwo ma religijne fiksum dyrdum, więc szukanie związków przyczynowo-skutkowych między tym, co ci ludzie robią, a tym, że nie piją, jest trochę eee utrudnione.
szczególnie, że do niedawna w Arabii Saudyjskiej kobiety nie mogły mieć prawa jazdy, czyli te wyścigi to sprawa zupełnie męska, może to jakiś substytut dzihadu, który prowadzili ich przodkowie i niektórzy nadal prowadzą wstępując do isis? potrzebują emocji na krawędzi.
Die Welt ist meine Vorstellung.
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1147
- Rejestracja: 06-09-2010, 23:25
Re: Pokój AA
jeżdżenie mercedesem po pustyni to substytucja jihadu...
Seein' me is def not repeated or done twice
I laugh as I cast the first stones at Christ
I laugh as I cast the first stones at Christ
- Medard
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10138
- Rejestracja: 22-04-2017, 19:15
- Lokalizacja: Prag
Re: Pokój AA
tak sobie rzucam, do niczego nie zobowiązuje, ale wyjaśnij dlaczego miałby to być substytut alkoholizmu?
z drugiej strony armia Arabów nie potrafi sobie poradzić z ostrzałami Huti, kupują mnóstwo sprzętu wojskowego, który obsługują Amerykanie, mają nieograniczony budżet, a nie potrafią powstrzymać pastuchów z gór
Die Welt ist meine Vorstellung.
- tomaszm
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8519
- Rejestracja: 26-12-2010, 12:33
Re: Pokój AA
Ja mam troszeczkę inaczej. Lubie pomagać. Po porstu. Wiem ,że to nie powoduje ,że staje się lepszy- lepszy nigdy nie będę. Większoć buców co mają pieniądze jeszcze bardziej się nakręcają żeby je mieć. Ja nie mam ciśnienia. Sam tyle w pizde dostałem ,że czuję negatyw, Bardzo duży, Ale jak mogę pomóc- to mnie to uszczęśliwia.
Cieszę się z tego ,że mogłem komuś pomóc.
Wiem ,że brzmi to szalenie. Nie lepiej Tomek jakbyś ten 1 mln zł przeznaczył na swoje zachcianki? Właśnie kurwa nie,- ludzie mają przejebanie gorzej, walczą, o siebie, własne dzieci, bo zycie im nie sprzyja. Jak długo straczy mi sił tak długo będę pomogać.
Stąd pewnie moja i paru innych Kolegów nasza inicjatywa. Organizajca gal bokserskich to impreza gdzie wszyscyc dokładamy- na pewno ja jako główny inicjator. Ale liczy się efekt.
Masz tam ludzi choćby z Nagłego Ataku Spawacza w dziedzinie muzycznej, ze sportowej Gromdę i KSW, nie wspominam o innych federacjach. Dlaczego stoje na czele tej dziwnej fundacji? Bo tak, bo jestem wiecznie wkurwionym dzieckiem i wiem ,że nasza inicjatywa ma sens. Amen.
Cieszę się z tego ,że mogłem komuś pomóc.
Wiem ,że brzmi to szalenie. Nie lepiej Tomek jakbyś ten 1 mln zł przeznaczył na swoje zachcianki? Właśnie kurwa nie,- ludzie mają przejebanie gorzej, walczą, o siebie, własne dzieci, bo zycie im nie sprzyja. Jak długo straczy mi sił tak długo będę pomogać.
Stąd pewnie moja i paru innych Kolegów nasza inicjatywa. Organizajca gal bokserskich to impreza gdzie wszyscyc dokładamy- na pewno ja jako główny inicjator. Ale liczy się efekt.
Masz tam ludzi choćby z Nagłego Ataku Spawacza w dziedzinie muzycznej, ze sportowej Gromdę i KSW, nie wspominam o innych federacjach. Dlaczego stoje na czele tej dziwnej fundacji? Bo tak, bo jestem wiecznie wkurwionym dzieckiem i wiem ,że nasza inicjatywa ma sens. Amen.