Aktualności



Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sovereign w takich kapelach jak m.in. Nocturnal Breed, czy Execration na pewno pozwala oczekiwać kompozy...





Aktualności

  • Non Opus Dei - "Diabeł" nadejdzie we wrześniu

    2015-06-25

    Na wrzesień zapowiedziana została przez  Witching Hour Productions premiera siódmego albumu olsztyńskiego Non Opus Dei o znamiennym tytule "Diabeł".  Nagrania materiału miały miejsce w lokalnym studio BAT, a miksem i masteringiem zajął się Haldor z osławionego ostatnimi czasy SatanicAudio. Obecnie trwają intensywne prace graficzne, którymi dowodzi,  tak jak i na poprzednich wydawnictwach – Bartek Rogalewicz. (hellywood.net)

    Jak czytamy w notce prasowej: Idea oraz teksty zainspirowane zostały kultem Diabła na ziemiach Polski, ze szczególnym uwzględnieniem Warmii. Strona muzyczna albumu to bezkompromisowość, szaleństwo i doskonałe brzmienie czego próbkę prezentujemy w zapowiedzi video przygotowanej przez Bartka Rogalewicza /Hellywood.net

     

    "Diabeł"  - wychwalany będzie dziesięcioma hymnami:
    1.  Milk of Toads
    2.  In the Angles of Her Sigil
    3.  Władca Ropuch
    4.  gold-finding Hen, kiss-finding Whore
    5.  The other side of the Mushroom
    6.  Pustka Twoja we mnie
    7.  Trickster - Shapeshifter
    8.  Plony
    9.  Oko kruka, głowa anioła
    10. The Tenfold Gift

     

    nonopusdei.bandcamp.com
    www.facebook.com/nonopusdei

    Dodał: Olo
    Źródło: Witching Hour Productions

    Non Opus DeiWitching Hour Productions

Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...