Założyciel Venom i obecny gitarzysta Venom Inc. Jeff "Mantas" Dunn ujawnił szczegóły zajścia jakie miało miejsce miesiąc temu w Portugalii (na co dzień mieszka tam ze swoją partnerką Anitą), gdy przeszedł stan przedzawałowy, prawdopodobnie śmierć kliniczną, a ostatecznie operację serca:
"30 kwietnia 2018
Dzień jak każdy inny, słońce świeci, a ja i Anita wychodzimy z domu, aby pojechać do najbliższej miejscowości. Anita potrzebuje nowego inhalatora, więc kierujemy się do apteki, aby kupić nowy.. i wtedy czuję jak wszystko się zmienia.
Zacząłem odczuwać coś co mogę jedynie opisać jako niestrawność, ale nagle ból stał się znacznie gorszy. Postanowiłem więc wrócić do samochodu i przeczekać, ale ból stał się już nie do zniesienia. Pracownicy apteki pomogli mi wyjść z samochodu i zabrali mnie na zaplecze. Zadzwoniono po karetkę. Po jej przyjeździe zostałem do niej zabrany, aby zostać zbadany. Ból w żaden sposób nie ustępuje więc sanitariusze dzwonią po lekarza. Po przyjeździe lekarza z pielęgniarką jestem natychmiast podłączany pod EKG i dowiaduję się, że wygląda na to, że dwie zastawki w moim sercu są zablokowane.
To co stało się później mogę śmiało określić jako najbardziej przerażające doświadczenie w całym moim życiu. Pamiętam wzywanie imienia Anity i słyszę swój własny głos, który mówi do mnie 'walcz kurwa!', 'nie waż się poddawać!', 'WALCZ Z TYM!' ... a potem nic.
Powiedziano mi potem, że sanitariusze i lekarz walczyli przez jakieś 5 minut o przywrócenie moich funkcji życiowych, że w zasadzie umarłem w karetce na ten czas.
Gdy mój stan się ustabilizował na tyle, że mogłem zostać przemieszczony, zostałem przewieziony na koronografię, gdzie próbowano założyć mi stenty w celu odblokowania arterii. Niestety nie powiodło się to i kolejnym krokiem miało być założenie podwójnych bypassów.
Po kilku dniach pod obserwacją i przyjmowaniu medykamentów wszelkiego rodzaju, które miały wyprowadzić mnie na prostą zostałem przewieziony do jednostki kardiologicznej w Abrantes, gdzie oczekiwałem na przeniesienie do Lizbony i założenie podwójnych bypassów na serce.
W tej chwili odpoczywam w domu i dochodzę do siebie spacerując i regenerując siły. Mogę mieć teraz ciekawe przejścia z ochroną na lotnisku bo klatkę piersiową mam spiętą stalą chirurgiczną.
W ciągu ostatnich tygodni wydarzyły się rzeczy, nad którymi ciężko mi było przejść do porządku dziennego, ale wszystko ma się coraz lepiej. Nawet nie wiem jak zacząć dziękować z osobna każdemu lekarzowi, pielęgniarce czy innemu pracownikowi opieki zdrowotnej, którzy, każdy w swojej części, przyczynili się do tego, że udało mi się z tego wyjść... wciąż mam przed sobą pewną drogę do pokonania, ale pozostaję dobrej myśli.
Szczególne podziękowania i słowa miłości dla Anity, która była przy mnie na każdym kroku. Mojemu bratu Tony'emu Dolanowi, który słysząc wieści, wsiadł w najbliższy samolot, aby tylko być przy mnie. Moim sąsiadom i przyjaciołom w naszym cudownym miasteczku, którzy, pomimo bariery językowej, okazali tak wiele troski i zainteresowania.
Mam nadzieję moi przyjaciele, że zobaczymy się jeszcze gdzieś tam na scenie w jakimś miejscu na świecie."
www.facebook.com/VenomIncOfficial/
www.venom-inc.com