Aktualności



Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu mieleniu w bardzo surowej oprawie brzmieniowej (chyba nawet bez masteringu) co powinno przypaść do ...





Aktualności

  • Martwa Aura (pl) - druga płyta "Morbus Animus" już dostępna do odsłuchu

    2020-09-05

    Drugi album poznańskiej, black metalowej formacji Martwa Aura jest już dostępny do odsłuchu:

    Jak czytamy w notce od Left Hand Sounds: “Morbus Animus” zawiera 5 utworów ponurego i zimnego black metalu. Zespół nie sili się na poszukiwania, jednocześnie wspinając się poziom wyżej i prezentując najpotężniejszy materiał w swojej karierze. Intensywny black metal w klasycznej formie uzupełniają polskie liryki przepełnione mrokiem, pustką, beznadzieją i szarością. Pragnieniem wiecznego spokoju. Śmiercią.

    Wydawnictwo ukazało się w następujących formatach:
        CD, LP nakładem Under The Sign of Garazel Productions
        MC nakładem Putrid Cult
        digital (bandcamp, YouTube, Spotify, Tidal, iTunes i inne…)

     

    fb.com/martwaaura
    instagram.com/martwaaura
    martwa-aura.bandcamp.com

    Dodał: Olo
    Źródło: Left Hand Sounds

    Martwa AuraUnder The Sign of Garazel ProductionsPutrid CultLeft Hand Sounds


Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu m...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...