-
Enabler
FAIL TO FEEL SAFE
Wydawca: Century Media
Data premiery: 2015-08-07
USA
Pośród setek zespołów mieszających death metal i hard core w sposób, na który lepiej spuścić zasłonę milczenia pojawiają się i takie perełki jak Enabler, które potrafią rzucić na kolana. Żadnego jump-madafaka, żadnego screamo - masywna, punktująca mocnym werblem sekcja, wściekle prujące gitary i plujące jadem nienawiści do ludzkości, charyzmatyczne wokale. Do tego jeszcze wciągające swoją melancholią melodie, którym, całe szczęście, daleko od płaczliwej emo-pedaliady. Paradoksalnie, jedyny poważny minus tego krążka to... kiepskie, pseudospołeczne teksty. Ale nie przesądzam sprawy - może jednak jest w nich jakieś drugie dno do odkrycia?
www.facebook.com/enablerband
www.enablerband.com
twitter.com/enablermke
www.facebook.com/centurymedia
www.centurymedia.com
Szukaj więcej o Enabler
- Marduk (se), Origin (us), Doodswens (nl)... 2024-04-02
- Pestilence (nl), Carnation (be), Bodyfar... 2024-04-06
- Blastfest vol. I - Disharmonic Orchestra... 2024-04-13
- Inqisition, Demonical... 2024-04-20
- Stillborn, HellFuck, Ragehammer + goście... 2024-05-17
- Mystic Festival 2024 - Megadeth, Bruce D... 2024-06-05
- Brujeria... 2024-06-11
- Black Silesia Open Air VII - Cirith Ungo... 2024-06-14
- Injure Grind Attack V... 2024-07-19
- Exodus (us), Deicide (us)... 2024-08-08
- Cannibal Corpse (us), Immolation (us), M... 2024-10-09
- Sepultura, Jinjer, Obituary, Jesus Piec... 2024-11-21
Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu m...
...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...