Nadchodzące premiery

  • Mord`A`Stigmata – Hope

    Wydawca: Pagan Records
    Data premiery: 2017-02-17
    Poland
    Czwarte dzieło w dyskografii Mord'A'Stigmata - następca świetnie przyjętej płyty "Ansia" z 2013 r., dzięki której grupa wypłynęła na znacznie szersze wody, przykuwając uwagę fanów i prasy z całego świata. Okładkę płyty zaprojektował Bartek Rogalewicz (m.in. Rogi, Non Opus Dei)

    Lista utworów:
    1. Hope
    2. The Tomb from Fear and Doubt
    3. To Keep the Blood
    4. In Less Than No Time

    Album dostępny będzie w formatach CD, LP i cyfrowym.

    - Kiedyś powiedziałem, że "Ansia" była tak osobistą płytą, że potrzebuję czasu, by od niej odpocząć. Przed pracą nad nowym krążkiem potrzebowałem dystansu i przewietrzenia głowy. Nie przypuszczałem wtedy nawet, w jakich okolicznościach przyjdzie mi pisać muzykę i teksty na czwartą dużą płytę Mord'A'Stigmata. Stanąłem przed wyborem: albo zdecydować się na skrajny ekshibicjonizm, albo odłożyć pracę na kolejne 2-3 lata. Wygrał głód tworzenia i dziwna potrzeba rozdrapywania ran, w momencie gdy jedynym uczuciem była nadzieja, że kiedyś wszystko będzie jak dawniej. O tym opowiada ta płyta. Ciężko mi nazwać muzykę na "Hope" black metalem, zresztą uważam, że ten termin jest dziś mocno nadużywany. Jak zawsze, wypuściliśmy na świat mieszankę gatunkową, którą określą ludzie mądrzejsi od nas. Jako zespół gramy bardziej sercem niż głową, nie umiemy udawać kogoś kim nie jesteśmy. Taki właśnie jest "Hope". To muzyka czystych emocji – zdradza Static, lider Mord'A'Stigmata.

    www.facebook.com/mordastigmata
    mordastigmata.bandcamp.com
    www.facebook.com/paganrecords
    www.pagan-records.com

    Szukaj więcej o Mord`A`Stigmata

Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...