DZISIEJSZA PREMIERA ALBUMU:

ENGULFED

UNEARTHLY LITANIES OF DESPAIR

Nadchodzące premiery

  • Memoriam – To the End

    Wydawca: Reaper Entertainment
    Data premiery: 2021-03-26
    UK
    W ciągu dwóch lat od wydania "Requiem For Mankind" Memoriam nie spoczęli na laurach. Ich czwarty album zatytułowany "To the End" to początek drugiej trylogii albumów zespołu, ale będący swego rodzaju prologiem do pierwszych trzech płyt. Cofając się chronologicznie i opowiadając o życiu lidera, którego upadek zobrazowany został w pierwszej trylogii, teksty nowego albumu, choć osadzone w fikcyjnym królestwie, inspirowane są jak najbardziej życiem realnym. Główny temat wojny podkoloryzowany jest politycznymi perturbacjami i doświadczeniami dnia codziennego, które razem tworzą spójną i fascynującą kronikę.

    Kwartet ponownie skorzystał z usług producenta Russa Russella, ale po raz pierwszy zespół nagrywał demo z tymi utworami i do studia weszli na znacznie lepiej przygotowani. Jeżeli dodamy do tego świetne stosunki jakie zespół a z Russellem to dostaniemy pełny obraz doskonałych warunków pozwalających na odważniejsze eksperymentowanie. Znalazło to swoje wyraźne odzwierciedlenie w zróżnicowaniu struktur i brzmienia dziewięciu utworów na tym albumie.

    Po raz kolejny okładkę stworzył też Dan Seagrave, którego twórczość od samego początku istnienia zespołu Memoriam traktują jako swoisty akompaniament do ich muzyki.

    Komentarz zespołu:
    "Jesteśmy naprawdę szczęśliwi z faktu współpracy z Danem. Jego wizje i interpretacje pomysłów są absolutnie unikalne i jest czymś fatastycznym wspólne angażowanie się z nim w twórczy proces - widząc pomysły przetworzone na niezwykłe obrazy, które z dumą możemy użyć jako okładki dla naszych albumów. Nie ma drugiego grafika o takim stylu i praca z jakimkolwiek innym artystą w tym momencie byłaby dla nas pójściem na kompromis; jego przywiązanie do detali jest wręcz niewiarygodne. "To the End" to pierwszy album nowej trylogii i przedstawia wydarzenia, które doprowadziły do scen przedstawionych na naszym pierwszym albumie "To the Fallen". Okładka przedstawia władcę prowadzącego swoich żołnierzy na ostatnią bitwę, w której sam ginie. Wygląda cholernie zabójczo."

    Sam Seagrave tak opowiada o swoim dziele:
    "W tej chwili uchwyciliśmy świt zagłady miasta; widoczny z przemysłowych peryferii, w czasie gdy wojska spadają manewrem okrążającym na dolinę, siejąc zniszczenie i zbliżając się coraz bardziej do celu.
    Postać władcy na tym etapie stała się dla mnie czymś w rodzaju nieludzkiego stworzenia. W jego DNA następuje elementarna zmiana i odcina się on od swoich przyziemnych zmysłów. Związany ziemską materią, czujemy, że jego obecność niesie ze sobą surrealistyczną chorobę, która dotyka najbliższe otoczenie i tych, którzy znajdują się w jego zasięgu.
    Mój estetyczny wkład polegał na połączeniu wojskowej techniki retro z początku XX wieku ze sztuką renesansu. Na przykład czołgi z płaskorzeźbami i wynalazki takie jak latający kombinezon, czy metalowy pojazd opancerzony wznoszący się obok figury na pierwszym planie. Na tym obrazie jest mniej dosłownego mroku. Wydaje się, że bardziej przenika on tutaj w strumieniu cząstek pyłu, niczym mgła, w której mieszają się cząsteczki lodu i szarego betonu. Prześwieca przez nią światło wschodzącego dnia, tak rozświetlające jak i śmiertelne."



    Line-up Memoriam:
    Karl Willetts | vocals (ex-Bolt Thrower)
    Frank Healy | bass (ex-Benediction)
    Spike T Smith | drums (Sacrilege, Conflict, Killing Joke, The Damned)
    Scott Fairfax | guitars (As The World Dies, ex-Benediction live)

    www.facebook.com/Memoriamuk2020
    www.facebook.com/ReaperEntertainment/
    Preordery: www.reapermusic.de/memoriam-end/

    Szukaj więcej o Memoriam
  • Multimedia




Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...