Antigama - "The Insolent" 2015 / 7CD
SELFMADEGOD RECORDS
POLAND
Co ma wspólnego Pani Magdalena Ogórek, kandydat na urząd prezydenta RP, z kwartetem Antigama kandydującym wraz z "The Insolent" do miana "płyty roku 2015"? Wbrew pozorom bardzo wiele. Pani Ogórek obiecała, że jeśli my, czyli naród, zaufamy jej w nadchodzących wyborach, wówczas ona jako najważniejsza osoba w państwie napisze prawo od nowa, a z dotychczas obowiązujących przepisów pozostawi jedynie dobrze funkcjonujące. Antigama postąpiła w myśl linii programowej Pani Ogórek. Na potrzeby "The Insolent" zespół napisał swoją muzykę od nowa pozostawiając kluczowe i charakterystyczne dla niej elementy. Nie mam zamiaru psioczyć w tym miejscu na "Stop the Chaos" i "Meteor". Oba materiały zawierały typową dla zespołu skondensowaną dawkę mocnych dźwięków. Zabrakło jedynie elementu zaskoczenia cechującego wcześniejsze wydawnictwa. Tym razem udało się uzyskać świeżość zachowując równocześnie tożsamość zespołu. Jest szybko, hałaśliwie i gwałtownie. Zwraca uwagę odwrót od typowo grindcore’owych riffów, jakich w bród było na "Meteor". W zamian kwartet łamie rytm i wycina totalnie anty melodyczne zagrywki zatracając się bez reszty pozornie nieokiełzanym rozgardiaszu. Zwraca uwagę coś jeszcze. Po raz pierwszy w swojej bogatej historii Antigama ma na stanie mocno wyeksponowany i świetnie pracujący bas. Bez wątpienia jest to zasługą nowego muzyka w składzie który doskonale wie jak odnaleźć się w burzy dźwięków generowanych przez pozostałą trójkę. Przeważająca część krążka to nieokiełzana Antigama o metalicznym posmaku i niemiłosiernie skrzywionej psychice, lecz to co najbardziej zaskakujące dzieje się w jego końcowej części. "Sentenced To The Void", czyli transowy, motoryczny utwór z psychodelicznymi odjazdami. "Out Beyond" szokujący swoją prog rockową naturą. Wieńczący dzieło mozolny, niewymownie ciężki "The Land Of Monotony". Oto Antigama napisana na nowo.
www.facebook.com/Antigama
selfmadegod.comRobert Jurkiewicz / 10 Szukaj więcej o Antigama