Recenzje



  • Omophagia - "In the Name of Chaos"

    2016 / 2cd
    Unique Leader Records
    Switzerland
    Omophagia - In the Name of Chaos Są młodzi, pełni werwy, chęci do gry, mają powalającą technikę i bas pewnie z pięćdziesięciostrunowy, który (co modne ostatnio) w miksie wysunęli bardzo mocno do przodu. Na znalezienie się w katalogu Unique Leader wystarczy bez problemu, ale na żywo, na trasie z Incantation, Morgoth i ich krajan z Darkrise, wnioskując z relacji obecnych na imprezie - nie wzbudzili raczej wielkiej sensacji. Nie oszukujmy się - ich filozofia death metalu jest mocno odmienna od tego co prezentowały sobą obydwie gwiazdy wieczoru. Hipertechniczne partie i gęste, triggerowane centrale niekoniecznie trafią do fanów zapatrzonych w starą szkołę i grobowe riffy na obniżonym stroju. Warto jednak zauważyć, że “In the Name of Chaos” to nie tylko ciąg abstrakcyjnych łamańców w sterylnym, studyjnym wydaniu wymieszanych z programowymi zwolnieniami w stylu slam - materiał ten ma naprawdę masę klasycznego ciężaru i siarczystego kopa, który kojarzyć się może z gniotącym napędem Malevolent Creation, Monstrosity, Cannibal Corpse, a nierzadko buzuje nawet energią wczesnego Deicide. Wszystko to oczywiście na mocnych, technicznych sterydach, ale z wyczuciem momentu, w którym metal zamienia się w plastik. Dobrą robotę robią też epicko malownicze sola, które rekompensują zagubioną w riffach melodyjność - element zapewniający większą odróżnialność poszczególnych kawałków od siebie. In minus odstaje natomiast nieco jednostajny wokal - niby klasyczny, gardłowy growl, ale nie potrafiący wydobyć naturalnej agresji z tekstu. No i jest też ten ich chujowy image w garniturach zachlapanych krwią - tyle kapel już z tym wyskakiwało i zawsze kończyło się to tylko żenującym zakłopotaniem odbiorców. Może się jednak czepiam - Omophagia traktuje to jako element całej ich układanki - konceptu krytykującego życie skupione na pracy w korpo i zarabianiu kasy na materialne dobra, które nic nie wnoszą do naszego życia. Niech im będzie - instrumenty obsługują wzorowo - a że nie starcza im z grania na spłatę kredytu to gdzieś się muszą wyżalić.

    www.facebook.com/pages/Omophagia/86709747616
    www.omophagia.ch
    www.facebook.com/UniqueLeaderRecords
    uniqueleader.comOlo / 6 Szukaj więcej o Omophagia
  • Multimedia




Najnowsza recenzja

Sovereign

Altered Realities
Co za debiut! Jestem absolutnie zauroczony tym co zaserwowała ta norweska ekipa i absolutnie nie dziwię się, że Dark Descent nie zwlekała z kontraktem. Dotychczasowe doświadczenie muzyków Sover...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...