Recenzje



  • Warfist - "Metal to the Bone" 2016 / 2CD
    GODZ OV WAR PRODUCTIONS
    POLAND

    Warfist - Metal to the Bone Jeśli lubisz metal, to polubisz Warfist. To proste. Niezależnie od tego, czy jesteś zwolennikiem starego speed, thrash, death, black metalu. Warfist gra metal ponad podziałami. "Metal to the Bone" w perfekcyjny sposób łączy niemal wszystko to, co w ekstremalnej muzyce najlepsze. Owszem, słychać że muzyków interesuje głównie "stara szkoła". Równocześnie doskonale słychać, że kapeli udał się manewr, który nie wychodzi wszystkim chętnym. Grać staroszkolną muzykę i równocześnie nie brzmieć anachronicznie, to nie jest w brew pozorom taka łatwa sztuka. Warfist tworzy muzykę, która zwarzywszy na źródła inspiracji, brzmi zaskakująco świeżo i żywotnie. Proste, zaraźliwie nośne riffy, energiczne tempa, nieprzeintelektualizowane aranże. Do tego nieodzowna warstwa brudu zalegająca na brzmieniu gitary i bezproblemowo wyczuwalna punkowa zadziorność. Tak grał stary Venom, Bathory, Kreator. Tak gra Warfist, tyle że w XXI wieku. To wszystko sprawia, że "Metal to the Bone" nie jest płytą adresowaną tylko i wyłącznie do starych zgredów pamiętających Czarnobyl i pierwszomajowe pochody. "Metal to the Bone" to METAL, a ten jest ponadczasowy.

    warfist.bandcamp.com
    godzovwar.comRobert Jurkiewicz / 8 Szukaj więcej o Warfist
  • Multimedia




Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu m...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...