Recenzje



  • Cythraul - "Growing Insanity" 2001 / MCD
    HOLANDIA

    Cythraul - Growing Insanity Holender jeszcze jeden wpycha we mnie swoją propozycję i nie mogę odmówić, nie potrafię, bo... bo muzyczkę gra dobrą i często w jej kierunku wyciągam dłoń i naciskam po prostu plej. No nie za często, ale częściej niż rzadziej "Growing Insanity" słucham sobie w domciu na spokojnie i zastanawiam się coraz bardziej, czy aby holenderscy grajkowie nie wzięli sobie za bardzo do serca tych niektórych szwedzkich patentów? Melodia na każdym kroku w Cythraulitykach dominuje, lecz te wesolutkie chłoptasie (sądząc po fotach hehe) wiedzą najwyraźniej gdzie leży granica, jak w swej muzie osiągnąć kompromis aby wszyscy byli zadowoleni i żeby uniknąć pretensji w rodzinie. Osobiście, szwedzka bardzo słodka śmietanka do kawy przestała mi smakować i z entuzjazmem jej raczej nie używam, a i ona jakoś gusta moje omija. W muzie Cythraul istnieje coś takiego jak zróżnicowanie death metalowego tematu, a ten oto gatunek jest na "Growing Insanity" podstawą. I pomimo, że do wyjątkowo oryginalnych bandów Cythraul nie należą, to poprzez porządną eksploatację melodyjności charakteryzującej wiadomo kogo, to i tak nie odpycha, nie zniechęca do siebie...bowiem, potrafią grać szybko (choć średnie tempa przeważają), uzyskali cięższy sound (jak na tego typu produkcje!) i w dobre miejsca powciskali te świeże melodyjki. Wokalista też wie jak operować death metalowym gardłem, co również jest w tym miejscu godne odnotowania. Fajne granie, jakie Cythraul uprawia mi odpowiada i czasu spędzonego z "Growing Insanity" za stracony nie uważam....aaa, jest tutaj numer "Slaughtered" i już pomyślałem od razu, że Panterkę Cythraul przerobili a tu jednak tylko autorski numer :-)

    Jeffrey Pieters, Spadestraat 53, 1445 JB Purmerend, The Netherlands; cythraul666@hotmail.comTomash / 7 Szukaj więcej o Cythraul

Najnowsza recenzja

Deamoniac

Visions of the Nightside
Trzeci album włoskiej death metalowej ekipy złożonej z byłych muzyków nieco bardziej znanego wszystkim Horrid. Tutaj, zafascynowani starą Szwecją oddają się całkiem przyjemnemu, brutalnemu m...





Najnowszy wywiad

Epitome

...co do saksofonu to był to przypadek całkowity. Bo idąc coś zjeść do miasta napotkaliśmy kolesia który na ulicy grał na saksofonie. Zagadałem do niego żeby nagrał nam jakieś partie i zgodził się. Oczywiście nie miał pojęcia na co się porwał, do tego komunikacja nie była najlepsza, bo okazał się być obywatelem Ukrainy i język polski nie był dobry albo w ogóle go nie było...