chuj wi co mnie tknęło, żeby tę płytkę do odtwarzacza wrzucić, ale stało się. "into Submission" leci już któryś raz z kolei zabija mnie za każdym razem. normalnie nie dotykam nawet płyt kapel o takich nazwach, a tu jakież zaskoczenie! na metal-archives pisze, że to doom/stoner, więc pewnie to doom/stoner (jak już, to z akcentem na ten stoner). pisze, że wydali tylko jedną pełną płytkę, into submission właśnie, którą to mam przyjemność posiadać. w 2001 ją wydali. i pisze, że chłopaki są active, ale co to za active, jak ostatni materiał wydali na splicie w 2004 (tak pisze).
polecam zajebiście mocno lubiącym np danzig, jako, że wciąż jestem pod wrażeniem nowego nachtmystium powiem, że lubiący i takie granie znajdą na tej płytce coś dla siebie.
astroqueen - into submission. zajebista rzecz.
ASTROQUEEN
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: ASTROQUEEN
hehe ale że co, że nikt nie zna, czy że wszyscy mają w dupie, czy chujowe ? 

-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: ASTROQUEEN
nikt nie zna
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: ASTROQUEEN
bardzo chętnie, gdyby nie całkowity brak czasu, może kiedyś 

- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10028
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: ASTROQUEEN
Nie znam, ale przypomniałem sobie pyszną reckę, check this:
ASTROQUENN into submission
Spojrzałem na okładkę i myślę sobie, że pewnie śpiewają coś pod książki Danikena, bo przecież tam dzikusy atakowały dzidami statki kosmiczne. Boom, beng! Ais to przecież była niezła dupa i każdy kto czytał komiksy Rosińskiego, trzepał się pod nią, bo czasy były kiepskie i pornoli nie uświadczyłeś. Nie było tak jak dziś - siadasz do pisania recenzji, odpalasz http://www.passwordhq.com i bladzie porozkraczane, niekiedy z wbitym w krocze różowym mięsem, same na dysku lądują. Kiedyś to było, ugh! Dobra. Kłamię. Ten Daniken dopiero później przyszedł mi do głowy, bo chyba nikt patrząc na mnie nie powie, że pierwsze co mi przychodzi do głowy patrząc na coś, książki. Cycki, to rozumiem, ale książki? Dobra, znowu kłamię. Ale mam wymówkę - chcę aby te recenzje moje wyglądały z daleka jak długie, że niby tak się znam na muzyce, a przecież nie odróżniam nawet Cradle of Filth od Presleya, podobają mi się metalówki i tyle. Panie Jezu, jak ja kłamię. Przecież chodzi o to, że zespół z taką okładką może grać tylko stoner, no i tak właśnie jest, więc to działa - powiedzmy czytelnikowi, z czym ten ASTROQUEEN wpierdolić. Najlepiej z ziołami, ale ja ziół nie palę od kiedy zapaliłem i przez dwie godziny wydawało mi się, że jestem gigantycznym odbytem, co było prawdopodobnie prorocze, biorąc pod uwagę poziom moich recenzji. Być może powinien recenzować to nieredaktor z Grünberg, który spożywa zielone szaleństwo w ilościach hurtowych, bi jest narkomanem, ćpunem i heretykiem. Szczególnie heretykiem. I satanistą. Ja za to byłbym heretykiem, gdybym powiedział, że ASTROQUEEN charakteryzuje się czymś szczególnym, co wynieść ich może ponad stonerową brać, gdzie wszyscy są takie same Marklary. Ten Marklar również gra ciężko, w średnich tempach, posiadając brzmienie nie różniące się zupełnie od jakiegoś tam CATHEDRAL, ORANGE GOBLIN, ACRIMONY czy... no tak, tak - KYUSS. ASTROQUEEN posiada jednak odchyły w stronę bardziej archaicznych klimatów BLUE CHEER, różniąc się tym samym odrobinę od typowego, pustynnego grania. Opisywać stoner rock jest ciężej niż klony DARKTHRONE. Ale za to o wiele milej się tego słucha. Może dlatego, że nie przychodzi tego do nas w takich ilościach. Chyba zostanę ambasadorem. Takim jak Tony Halik. Wiecie ile on tam wypalił stafu z tymi plemionami?
ASTROQUENN into submission
Spojrzałem na okładkę i myślę sobie, że pewnie śpiewają coś pod książki Danikena, bo przecież tam dzikusy atakowały dzidami statki kosmiczne. Boom, beng! Ais to przecież była niezła dupa i każdy kto czytał komiksy Rosińskiego, trzepał się pod nią, bo czasy były kiepskie i pornoli nie uświadczyłeś. Nie było tak jak dziś - siadasz do pisania recenzji, odpalasz http://www.passwordhq.com i bladzie porozkraczane, niekiedy z wbitym w krocze różowym mięsem, same na dysku lądują. Kiedyś to było, ugh! Dobra. Kłamię. Ten Daniken dopiero później przyszedł mi do głowy, bo chyba nikt patrząc na mnie nie powie, że pierwsze co mi przychodzi do głowy patrząc na coś, książki. Cycki, to rozumiem, ale książki? Dobra, znowu kłamię. Ale mam wymówkę - chcę aby te recenzje moje wyglądały z daleka jak długie, że niby tak się znam na muzyce, a przecież nie odróżniam nawet Cradle of Filth od Presleya, podobają mi się metalówki i tyle. Panie Jezu, jak ja kłamię. Przecież chodzi o to, że zespół z taką okładką może grać tylko stoner, no i tak właśnie jest, więc to działa - powiedzmy czytelnikowi, z czym ten ASTROQUEEN wpierdolić. Najlepiej z ziołami, ale ja ziół nie palę od kiedy zapaliłem i przez dwie godziny wydawało mi się, że jestem gigantycznym odbytem, co było prawdopodobnie prorocze, biorąc pod uwagę poziom moich recenzji. Być może powinien recenzować to nieredaktor z Grünberg, który spożywa zielone szaleństwo w ilościach hurtowych, bi jest narkomanem, ćpunem i heretykiem. Szczególnie heretykiem. I satanistą. Ja za to byłbym heretykiem, gdybym powiedział, że ASTROQUEEN charakteryzuje się czymś szczególnym, co wynieść ich może ponad stonerową brać, gdzie wszyscy są takie same Marklary. Ten Marklar również gra ciężko, w średnich tempach, posiadając brzmienie nie różniące się zupełnie od jakiegoś tam CATHEDRAL, ORANGE GOBLIN, ACRIMONY czy... no tak, tak - KYUSS. ASTROQUEEN posiada jednak odchyły w stronę bardziej archaicznych klimatów BLUE CHEER, różniąc się tym samym odrobinę od typowego, pustynnego grania. Opisywać stoner rock jest ciężej niż klony DARKTHRONE. Ale za to o wiele milej się tego słucha. Może dlatego, że nie przychodzi tego do nas w takich ilościach. Chyba zostanę ambasadorem. Takim jak Tony Halik. Wiecie ile on tam wypalił stafu z tymi plemionami?
Yare Yare Daze
- Scaarph
- zahartowany metalizator
- Posty: 6143
- Rejestracja: 16-01-2008, 16:28
- Lokalizacja: Scarlet Woman's Womb
Re: ASTROQUEEN
miazga recka, skąd to? 
aha, no i: na tyle na ile znam cathedral, to różnica w brzmieniu jednak kurwa jest, ale chuj tam. i jeszcze: może to i w sumie racja, że to nie jest wybitna rzecz na tle innych, podobnych gatunkowo. mój zachwyt nad tym krążkiem jednak może być usprawiedliwiony faktem, że ja po prostu nigdy nie słuchałem podobnej muzy, nigdy mnie takie cuś nie kręciło, a tu nagle pierdolut! muszę nadrobić zaległości, i to szybko.

aha, no i: na tyle na ile znam cathedral, to różnica w brzmieniu jednak kurwa jest, ale chuj tam. i jeszcze: może to i w sumie racja, że to nie jest wybitna rzecz na tle innych, podobnych gatunkowo. mój zachwyt nad tym krążkiem jednak może być usprawiedliwiony faktem, że ja po prostu nigdy nie słuchałem podobnej muzy, nigdy mnie takie cuś nie kręciło, a tu nagle pierdolut! muszę nadrobić zaległości, i to szybko.
- Triceratops
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 17725
- Rejestracja: 25-05-2006, 20:33
- Lokalizacja: Impossible Debility
Re: ASTROQUEEN
masz racje, wszyscy cie maja w dupie :)Scaarph pisze:hehe ale że co, że nikt nie zna, czy że wszyscy mają w dupie, czy chujowe ? :D
woodpecker from space
- lucass
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1005
- Rejestracja: 14-05-2007, 17:00
- Lokalizacja: lublin
Re: ASTROQUEEN
Into Submission to kawał wyśmienitej muzy. Kyussowy Vibe mocno wyczuwalny. Zajebiscie zaaranżowane zaśpiewy. dzieki Scarrph za kopie jeszcze raz. SONIC RIDE niszczy obiekty.
LEGALISE DRUGS & MURDER