Tematu nie ma to zakładam. Ostatnio kolega Konopnicki przypomniał mi o istnieniu tej bądź co bądź specyficznej kapeli, w związku z czym poczyniłem zakup drugiego krążka. Myślę, że kto ma znać (albo słyszeć) twórczość HOLY TERROR ten zna lub słyszał. Na pewno zespół wielce zapomniany i chyba bardzo niedoceniony. A szkoda.
Prują nie wolniej niż SLAYER, trotyliard riffów, gęstwina dźwięku. A to niby "tylko" speed/thrash. Jeśli dodamy do tego szalenie oryginalne partie wokalne, bardzo bardzo dużo punkowego zadziora i mocne nawiązania do NWOBHM. Gdzie w temacie o AGENT STEEL kolega Drone napisał, że HOLY TERROR to krok wstecz w stosunku do AGENT STEEL. O tyle się nie zgodzę, że ciężko jest mi znaleźć jakiekolwiek porównanie do twórczości HOLY TERROR, nawet jeśli podpina się ich pod łatkę speed/thrash.
Co sądzicie o tych grających po brytyjsku Amerykańcach? Perfekcja wykonawcza, czy muzyczne niechlujstwo? Kopalnia pomysłów czy barokowy, bezmyślny muzyczny przerost formy nad tresćią? Podwórkowe wyjce czy pełen proefsjonalizm?
HOLY TERROR
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8975
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
- Alkoholokaust
- postuje jak opętany!
- Posty: 629
- Rejestracja: 09-01-2007, 13:49
- Lokalizacja: delirium
- Kontakt:
Re: HOLY TERROR
Ja znam drugi album, który jest zajebisty. Chwała im, że z nikim się wtedy nie próbowali ścigać, tylko grali po swojemu.
hare hare supermarket
nsbm.pl
nsbm.pl
- moonfire
- zahartowany metalizator
- Posty: 3483
- Rejestracja: 10-05-2011, 00:48
Re: HOLY TERROR
Znam oba, ale najpierw poznałem dwójkę z pirackiej kasety gdzieś na początku wieku.
Ładnie panowie pruli, tak dość pankowo, melodyjniej niż Slayer, ale z porównywalną wściekłością. Bardzo dobrze się tej muzyki słucha i mam nadzieję, że żadnej reaktywacji nie będzie.
Ładnie panowie pruli, tak dość pankowo, melodyjniej niż Slayer, ale z porównywalną wściekłością. Bardzo dobrze się tej muzyki słucha i mam nadzieję, że żadnej reaktywacji nie będzie.