Słowacki CAD wykonuje wspaniałą mieszankę metalu, crusta, hrad core'a i punka z tekstami w ojczystym języku. Gwarantuję Wam, że ich ostatni (szósty!) album "Certova Kovadlina" namiesza w wielu zestawieniach za rok 2014, jeśli komuś będzie się chciało jej wysłuchać. Tytułowy utwór z tego albumu będziecie nucić do rana:
" onclick="window.open(this.href);return false;
CAD
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 621
- Rejestracja: 10-05-2008, 00:40
Re: CAD
Dodam, że głównodowodzący Čadu, Pišta Vandal von Čad gra jeszcze w zespole Vandali i jest całkiem znaną postacią na Słowacji. Ma videobloga na największym portalu sme.sk, pracuje na uniwersytecie (jest polonistą o ile pamiętam), jest autorem m.in. zbiorów wierszy, postapokaliptycznej powieści fantastycznej "Prototyp Eva", powieści o trasie grind core'owej kapeli po Brazylii zatytułowanej "Pekelna Muzika" (albo o brazylii było "Fak ju end daj"?, już nie pamiętam), i książki obscenicznych bajek dla dzieci "Opowieści z pierdzącej puszczy", w któej znajdują się takie oto bajki jak "śmierdzący grizzly":
ŚMIERDZĄCY GRIZZLY
Lubicie niedźwiadki? Miśki? Misiaczki? Lubicie. Oczywiście. Każdy lubi. Puchaty pyszczek, nosek, uszka, oczka, łapki, futerko...
Nie chcę was rozczarować, ale takie misie żyją tylko w bajkach. W rzeczywistości niedźwiedź to ogromny śmierdziel. Ma krótkie łapy i przez to nigdy porządnie nie utrze sobie zadka, a wymyć w wodzie mu się nie chce, bo w strumieniach woda bywa zimna.
Takiego właśnie pachnącego niedźwiedzia, w dodatku ze źle podtartym zadkiem, nie mogło zabraknąć w Pierdzącej Puszczy. Chodził po lesie jak wielki pan, żarł maliny i śmierdział na trzy kilometry. Zwierzęta się do niego nie zbliżały. Przezywały go Śmierdzącym Grizzly.
Był przekonany, że jest taki majestatyczny i silny, że wszyscy uważają go za króla lasu. W końcu zwierzęta pozdrawiają go już z daleka. Kiedy z nim rozmawiają, z pokorą zasłaniają sobie pyszczki łapkami lub kłaniają się do samej ziemi. To wszystko z szacunku do niego, żeby jego królewska mość nie była wystawiana na widok ich szkaradnych pysków.
Jakże bardzo się mylił. Zwierzęta nie ukrywały przed nim twarzy, ale ukrywały przed nim swoje powonienie. Nikt się mu również nie kłaniał, wszyscy się zginali, żeby wąchać kwiaty i nie czuć jego straszliwego smrodu.
Nie chcę moralizować, ale... Z opowieści o Śmierdzącym Grizzly powinniśmy wynieść naukę. Jeśli wszyscy ci się kłaniają, nie musi to oznaczać, że od razu jesteś królem.
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
ŚMIERDZĄCY GRIZZLY
Lubicie niedźwiadki? Miśki? Misiaczki? Lubicie. Oczywiście. Każdy lubi. Puchaty pyszczek, nosek, uszka, oczka, łapki, futerko...
Nie chcę was rozczarować, ale takie misie żyją tylko w bajkach. W rzeczywistości niedźwiedź to ogromny śmierdziel. Ma krótkie łapy i przez to nigdy porządnie nie utrze sobie zadka, a wymyć w wodzie mu się nie chce, bo w strumieniach woda bywa zimna.
Takiego właśnie pachnącego niedźwiedzia, w dodatku ze źle podtartym zadkiem, nie mogło zabraknąć w Pierdzącej Puszczy. Chodził po lesie jak wielki pan, żarł maliny i śmierdział na trzy kilometry. Zwierzęta się do niego nie zbliżały. Przezywały go Śmierdzącym Grizzly.
Był przekonany, że jest taki majestatyczny i silny, że wszyscy uważają go za króla lasu. W końcu zwierzęta pozdrawiają go już z daleka. Kiedy z nim rozmawiają, z pokorą zasłaniają sobie pyszczki łapkami lub kłaniają się do samej ziemi. To wszystko z szacunku do niego, żeby jego królewska mość nie była wystawiana na widok ich szkaradnych pysków.
Jakże bardzo się mylił. Zwierzęta nie ukrywały przed nim twarzy, ale ukrywały przed nim swoje powonienie. Nikt się mu również nie kłaniał, wszyscy się zginali, żeby wąchać kwiaty i nie czuć jego straszliwego smrodu.
Nie chcę moralizować, ale... Z opowieści o Śmierdzącym Grizzly powinniśmy wynieść naukę. Jeśli wszyscy ci się kłaniają, nie musi to oznaczać, że od razu jesteś królem.
[youtube][/youtube]
[youtube][/youtube]
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8977
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: CAD
Póki co poleciała ostatnia płyta. Gówno i uryna nogawkami nie ciekły z wrażenia, ale materiał na pewno co najmniej dobry. Miałem wrażenie, że im dalej w las tym lepiej. Chyba spodziewałem sie troche większego napierdolu, bardziej w stronę grindu, z jakiego Czesi są znani. Tymczasem blizej temu do hc/crust. Na pewno jeszcze posłucham i obadam poprzednia płytę.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: CAD
Jaki grind?! Przecież pisałem co to. Bardziej dziarskie niż miażdżące granie, ale tego drugiego mamy aż nadto.Harlequin pisze:Póki co poleciała ostatnia płyta. Gówno i uryna nogawkami nie ciekły z wrażenia, ale materiał na pewno co najmniej dobry. Miałem wrażenie, że im dalej w las tym lepiej. Chyba spodziewałem sie troche większego napierdolu, bardziej w stronę grindu, z jakiego Czesi są znani. Tymczasem blizej temu do hc/crust. Na pewno jeszcze posłucham i obadam poprzednia płytę.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Harlequin
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8977
- Rejestracja: 12-03-2010, 13:38
- Lokalizacja: Koko City
Re: CAD
No wiem, ale jakoś pepickie kraje kojarzyły mi sie zazwyczaj ze srogim napierdolem :)Pacjent pisze:Jaki grind?! Przecież pisałem co to. Bardziej dziarskie niż miażdżące granie, ale tego drugiego mamy aż nadto.Harlequin pisze:Póki co poleciała ostatnia płyta. Gówno i uryna nogawkami nie ciekły z wrażenia, ale materiał na pewno co najmniej dobry. Miałem wrażenie, że im dalej w las tym lepiej. Chyba spodziewałem sie troche większego napierdolu, bardziej w stronę grindu, z jakiego Czesi są znani. Tymczasem blizej temu do hc/crust. Na pewno jeszcze posłucham i obadam poprzednia płytę.
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: CAD
i średnio im to wychodziło.Sineater pisze:Na pierwszych materiałach grali grinda.
"Na odstrel" " onclick="window.open(this.href);return false;
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Plastek
- zahartowany metalizator
- Posty: 5009
- Rejestracja: 29-08-2011, 10:58
- Lokalizacja: Pot pod pachami
- Kontakt:
Re: CAD
No bądźmy poważni...
Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Ufoludku ufoludku zerżnij mnie. Zerżnij, zerżnij u-f-o-l-u-d-k-u mnie.
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
Jesteśmy Fisted Sister i lubimy się jebać!!!! Wyjebiemy nawet owcę!!!!
Wszyscy ręce w górę! Wszyscy ręce w górę!
Wolę kakaową dziurę!!
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Re: CAD
Sedem Minut Strachu ze Słowacji jest 100 razy lepsze,ale oni noisecore`a pykają :)
Destroy your life for Noisecore!
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: CAD
Nie pykają, tylko nakurwiają, w 7MS nie ma miejsca na żarty.Blackwinged pisze:Sedem Minut Strachu ze Słowacji jest 100 razy lepsze,ale oni noisecore`a pykają :)
A do tematu, to kiedyś słyszałem "Deadnation", odebrałem to jako lekko awangardową i eksperymentalną propozycję. Wtedy nie zażarło i dziasiaj też nie zażre. Zespół warty wspomnienia w ramach ciekawostki moim zdaniem, ale co kto lubi.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- Drone
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9917
- Rejestracja: 11-06-2012, 15:28
Re: CAD
Świetne, REPULSION worship zawsze w cenie!Pacjent pisze:Słowacki CAD wykonuje wspaniałą mieszankę metalu, crusta, hrad core'a i punka z tekstami w ojczystym języku. Gwarantuję Wam, że ich ostatni (szósty!) album "Certova Kovadlina" namiesza w wielu zestawieniach za rok 2014, jeśli komuś będzie się chciało jej wysłuchać. Tytułowy utwór z tego albumu będziecie nucić do rana:
" onclick="window.open(this.href);return false;
[youtube][/youtube]
Przegrana jest na wyciągnięcie ręki.
- Anthropophagus
- w mackach Zła
- Posty: 739
- Rejestracja: 15-04-2006, 22:00
- Lokalizacja: Kondominium Rosyjsko-Niemieckie pod Żydowskim zarządem powierniczym
Re: CAD
W 2003 roku ukazał się split 7'' EP Unholy Grave / ČAD, rok później go nabyłem w Bad Taste i był to mój pierwszy i w zasadzie (prawie) ostatni kontakt z ČAD. Ze strony UxGx jest to totalny wpierdol i jedna z moich ulubionych EP'ek, natomiast koledzy ze Słowacji radzą sobie całkiem nieźle, pocieszny Grind / Crust Core z mocnym Punk'owym zacięciem. Bardzo pocieszne teksty, np.;
Track "Sklamanie":
''Sklamali ma l'udia
Ktorý poznám roky
Čo teda môžem
Čakat' od vás?''
czy tytułowy "Agresori":
"Ovládli nás divé kmene
L'udia bez hláv
Strašne chorí
Agresori" ;)
Taka ciekawostka bardziej niż poważny zespół w zasadzie. Nie wiem skąd Twoje zdziwienie Pacjent na termin 'Grind' w odniesieniu do ČAD, przecież od tego zaczynali, zakładasz temat o kapeli na poziomie 6-ej płyty to chyba warto by się było dowiedzieć co grali wcześniej? Wiadomo, że można powiedzieć, że to tak naprawdę chuj a nie Grind, nie zmienia to jednak faktu, że używanie tego terminu w odniesieniu do ich wczesnej twórczości jest jak najbardziej na miejscu, bo to nic innego jak Grind / Crust Core, momentami z bardziej Punk'owymi naleciałościami, momentami z bardziej Core'owymi. Posłuchaj splitu z Ahumado Granujo czy wspomnianego wyżej z Unholy Grave. No i spoczko mają dwie okładki:


Track "Sklamanie":
''Sklamali ma l'udia
Ktorý poznám roky
Čo teda môžem
Čakat' od vás?''
czy tytułowy "Agresori":
"Ovládli nás divé kmene
L'udia bez hláv
Strašne chorí
Agresori" ;)
Taka ciekawostka bardziej niż poważny zespół w zasadzie. Nie wiem skąd Twoje zdziwienie Pacjent na termin 'Grind' w odniesieniu do ČAD, przecież od tego zaczynali, zakładasz temat o kapeli na poziomie 6-ej płyty to chyba warto by się było dowiedzieć co grali wcześniej? Wiadomo, że można powiedzieć, że to tak naprawdę chuj a nie Grind, nie zmienia to jednak faktu, że używanie tego terminu w odniesieniu do ich wczesnej twórczości jest jak najbardziej na miejscu, bo to nic innego jak Grind / Crust Core, momentami z bardziej Punk'owymi naleciałościami, momentami z bardziej Core'owymi. Posłuchaj splitu z Ahumado Granujo czy wspomnianego wyżej z Unholy Grave. No i spoczko mają dwie okładki:


"Dla mnie to jest naród zesrany a nie naród wybrany".
- Piotr Rybak
- Piotr Rybak
- Blackwinged
- postuje jak opętany!
- Posty: 527
- Rejestracja: 24-06-2007, 14:13
- Kontakt:
Re: CAD
w 7MS nie ma miejsca na żarty :) ? Bez przesady człowieku zwykły noisecore jak dla mnie, jest sporo lepszych i ciekawszych kapel z tego nurtu, choć nie powiem lubię ich demo tape i splity `7 z Adolf Shitter i z Sete Star Sept.W sumie to czekam najbardziej teraz z ich rzeczy na split `7 z PTAO, to powinna byc mocna rzecz. Tak samo jak PTAO / 2 Minuta Dreka :)
Destroy your life for Noisecore!