Bardzo ciekawy kandayjski zespół o wizerunku kalifornijskich surferów grajcy... po kolei.
Zaczęli mocno bo od mini z leśnym, transowym i zajebiście przestrzennym black metalem w stylu tak gdzieś pomiędzy 'Nattens Madrigal' Ulver a Wolves in the Throne Room, doskonały materiał, macie próbki:
" onclick="window.open(this.href);return false;
Na debiucie (tzn. pierwszym pełniaku bo oficjalna numeracja odliczana jest od miniówki) zespół zaliczyl zwrot stylistyczny redukując black metal na rzecz czystych wokali, doomowych wplywów i akustycznego pitolenia czyli tzw. klimaty ale zrobił to dobrze. Do dwójki nie mogę się przekonać, kontynuacja tendencji z poprzedniej ale taka typowa płyta przejściowa, w rozkroku i do tego przegadana. Ostataeczny styl kapeli ukształtował się na trójce osiągając perfekcję na ostatnim albumie i ten jest już bardz konkretną pozycją. Z black metalu zostały jakieś ochłapy, dominuje eleganckie i znakomicie zaaranżowane granie pod Type O Negative, ba nawet wokal na tym albumie ociera się wręcz o chamski rip off gardłowego mruczanda Stalowego Piotrka, Nie jest to może granie tak przewrotne, zawiera nawet jakieś dawki optymizmu ale ogólnie słucha się zajebiście, jesienią wchodzić pewnie będzie jeszcze lepiej. Próbki czwórki (tzn piątki hehe).
" onclick="window.open(this.href);return false;
Reasumujac: znakomite mini i 'Grey Skies...', bardzo dobry 'The Green Album', dobry debiut a dwójka do ominięcia.
Oczywiście że by nie było za pięknie to po nagraniu a przed wydaniem ostatniego albumu zginął wokalista David Gold wskutek czego zespół rozpadł się akurat w momencie, gdy wykluło się z niego coś naprawdę ciekawego. Ech,..
WOODS OF YPRES
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10050
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
WOODS OF YPRES
Yare Yare Daze
- vicek
- zahartowany metalizator
- Posty: 4621
- Rejestracja: 26-10-2011, 19:49
- Lokalizacja: dolinki
Re: WOODS OF YPRES
Widziałem jeden klip .. ten wokalista miał fajny fryz, muzyka też mi się podobała z tego co pamiętam .. ale jakoś nigdy słuchałem całych płyt .. Pewnie zmienię to za jakiś czas .
- uglak
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9966
- Rejestracja: 15-06-2012, 12:03
- Lokalizacja: ארץ ישראל
Re: WOODS OF YPRES
nie zgadzam sie - moze to kwestia tego ze dwojke (czyli trojke) sluchalem jako pierwsza z wszystkich czterech (;P) - ale to tez niezly album
Guilty of being right
- morbid
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 2188
- Rejestracja: 21-08-2009, 00:07
- Lokalizacja: R-G-Z
Re: WOODS OF YPRES
Against the Seasons: Cold Winter Songs from the Dead Summer Heat bardzo dobry materiał....reszty nie znam...musze nadrobić zaległości :)
- megawat
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1354
- Rejestracja: 24-08-2010, 12:12
- Lokalizacja: mathplanet
Re: WOODS OF YPRES
Skuszony pięknym opisem postanowiłem posłuchać i wytrwałem do połowy ostatniej płyty.
Dla mnie to jest kurwa plastic-fantastic. Rzecz asłuchalna. Podziękuję.
Dla mnie to jest kurwa plastic-fantastic. Rzecz asłuchalna. Podziękuję.
"Funkcjonariusze po wstępnych oględzinach poćwiartowanych i nagich zwłok stwierdzili, że morderca musiał być szczególnym zboczeńcem".
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10050
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: WOODS OF YPRES
Pewnie ten:vicek pisze:Widziałem jeden klip .. ten wokalista miał fajny fryz, muzyka też mi się podobała z tego co pamiętam .. ale jakoś nigdy słuchałem całych płyt .. Pewnie zmienię to za jakiś czas .
[youtube][/youtube]
Yare Yare Daze
-
- postuje jak opętany!
- Posty: 588
- Rejestracja: 04-01-2010, 18:10
Re: WOODS OF YPRES
Pamiętam, że w zamierzchłych czasach zaprzyjaźniłem się z EP i pierwszą płytą. Co prawda na zespół wpadłem zupelnie przypadkiem, myślałem, że nazwa pochodzi bezpośrednio od I wojny i te tematy są obrabiane, ale jakoś i ta rzeczywista, egzystencjalno-klimatologiczna, mi podeszła, a i muzyka była zdecydowanie w porządku. Śledziłem ich bodaj do „Woods III”, później jakoś kontakt się zerwał, tyle tylko, że odnotowałem z żalem śmierć Golda. Trzeba będzie odświeżyć, bardzo dawno nie słuchałem, ale sentyment został.