Wyziew z Australii. Członkowie oczywiście nieznani, co ostatnimi czasy stało się już w zasadzie modą. Niesamowicie brzmiący black/death, najprawdopodobniej nagrywany w krypcie czy innej studni. Brzmi mocarnie i ma ultramroczny klimat, właśnie brzmieniowo przywodzi trochę na myśl ziomków z Portal albo zeszłoroczny krążek brytyjskiego Abyssal. "Endarkenment" jest sygnowany jako epka, a składa się z dwóch kilkunastominitowych utworów. Wydane przez Iron Bonehead, więc zawartość siarki w siarce z definicji musi być wysoka. Zajebisty materiał, trudno się nie wkręcić.
https://ironboneheadproductions.bandcam ... darkenment
