Takoś otóż:Nasum pisze:Oferma pisze:Hmmm... Nazwa wytwórtni brzmi jakoś dziwnie znajomo. Metal Bartard Enterprises... Metal Enterprises..?
Jak ktoś nie wie o co cho, to tuaj może coś rozjaśni:
https://www.metal-archives.com/bands/Ki ... 3540357589
Przyznaję, że niewiele rozjaśniło. Przybliżysz ?
Metal enterprises było niemiecką wytwórnią, której chyba największym osiągnięciem było wydanie pierwszych trzech Bohse Onkelzów, a poza tym mieli mnóstwo jakiegoś drugoligowego szrotu na składzie. W pewnym momencie jednak Ingo Nowotny, właściciel tego tworu, widząc, że metal jest coraz popularniejszy, a oryginalny roster wytwórni albo sie rozpadł, albo odszedł gdzie indziej, wynajął grupke zawodowych muzyków studyjnych i.... Zaczął wydawać płyty kapel, które niegdyś miał podpisane, ale których nie nagrał nikt związaniy z faktycznymi składami. W ten sposób powstały "nielegalne" kontynuacje dyskografii takich chujowizn jak Killer Fox (oryginalny Killer Fox był z USA i rozpadł się po śmierci dwóch członków w wypadku), Thrash Queen czy Kalaschnikow. Wiadomo, światu jest wszystko jedno, ale level bezczelności Nowotnego do teraz w pewnych kregach jest legendarny. W przypadku Defecation, zarówno opcja "nielegalnej kontynuacji", jak i nazwa wytwórni wywołuje szereg skojarzeń z Nowotnym i jego studyjnymi grajkami własnie...