Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Dla mnie największe odkrycie ostatnich miesięcy w death metalu. Ich EPka wydana przez Bartka z Hellthrasher to powiew świeżości na miarę Horrendous czy Morbus Chron, choć muzyka zupełnie inna od w/w. Taki miks Immolation, Incantation i miejscami początkowego Death. "Rite of Ascension" trafia idealnie w mój gust jeżeli chodzi o kompozycje, produkcję i wokale. Myślę, że kolega Sybir może być wielce ukontentowany zawartością. Nasum też narzekać nie powinien.
Faktycznie, słucham tych kilku kawałków i raczej nie kręcę nosem, że to nie takie jak powinno, że inni grają lepiej i takie tam pierdolamento. Ameryki nie odkrywają, prochu po raz drugi też nie wymyslili, ale umiejętnie skompilowali wcześniejsze pomysły i przepuścili to przez swoje pomysły. Klimat jest, ciężar jest, stęchlizna, brud i syf też, miło się tego słucha.
[youtube][/youtube]
zapowiedź drugiej płyty w Profound Lore
po tegorocznej ep'ce "Nuclear Chaos" robią kolejny krok, aby zbliżyć się poziomem do ziomków z Grave Miasma, czy Lvcifyre.
może się nie udać. ep'ka taka sobie. tutaj ^ też bez specjalnej ekscytacji jak na pierwszy odsłuch.
we wrześniu się zweryfikuje.
Kupiłem sobie wreszcie długograja. W sumie biłem się z samym sobą, czy będę tego słuchał, ale jednak plusy przeważyły. Od Rite of Ascension sporo się zmieniło. Przede wszystkim wkradło się sporo black metalu i także grzecznego brzmienia. Trochę wkurwiają mnie jakieś chóry. No, ale też jest sporo rzeczy dobrych, czyli riffy i kompozycje, które wpadają w ucho. Ucieszyłbym się jednak bardziej gdyby poszli w kierunku większej bezkompromisowości.
nicram pisze:Kupiłem sobie wreszcie długograja. W sumie biłem się z samym sobą, czy będę tego słuchał, ale jednak plusy przeważyły. Od Rite of Ascension sporo się zmieniło. Przede wszystkim wkradło się sporo black metalu i także grzecznego brzmienia. Trochę wkurwiają mnie jakieś chóry. No, ale też jest sporo rzeczy dobrych, czyli riffy i kompozycje, które wpadają w ucho. Ucieszyłbym się jednak bardziej gdyby poszli w kierunku większej bezkompromisowości.
ps. posłuchaj polecany kilka razy przeze mnie Archaic Tomb,
z obu GraveMiasmowo podobnych materiałów AT zdecydowanie lepiej się prezentuje.
Vacivus skręca w niespecjalnie interesujące rejony.