SYSTEM OF A DOWN

[Triceratops]

A co znowu graja? Pracowalem kiedys z metalowcem, maniakalnym majdenowcem, ktory oprocz tego, ze katowal mnie majdenami (najbardziej Brave New World, ktora kurwa znam na pamiec do obrzygania) a do kompletu puszczal w kolko debiut Linkin Park i System Of A Down Niestety ciezko sie teraz pozbyc tego z jestestwa, ten System nawet polubilem, tzn dwie pierwsze, bo wiecej nie znam.

[Oferma]

System to tam coś jeszcze nawet grał i miał na siebie jakiś pomysł. Linkin Park to syf od początku do końca i nagrywki z Jayem Z i smierć piosenkarza tego faktu nie zmienią. Taki boysband z tatuażami w sumie.

[Tatuś]

Nie mogą się dogadać w tym zespole jak te wszystkie zakaukaskie narody.

[moonfire]

Nigdy mi ten zespół nie wadził, a niektóre utwory nawet lubię. Nie znam jednak żadnej ich płyty w całości.

[dzik]

Nigdy mi ten zespół nie wadził, a niektóre utwory nawet lubię. Nie znam jednak żadnej ich płyty w całości.

Tak samo i być może jak będę miał trochę więcej wolnego czasu obadam dyskografię.

[maciek z klanu]

Nigdy mi ten zespół nie wadził, a niektóre utwory nawet lubię. Nie znam jednak żadnej ich płyty w całości.

Tak samo i być może jak będę miał trochę więcej wolnego czasu obadam dyskografię.

Dwie pierwsze są zajebiste, trzecia już spadek formy. Także koniecznie debiut i potem dwójkę.

[Nerwowy]

Trójka to była bardziej zbieranina wcześniejszych utworów (co zresztą słychać) niż pełnoprawne LP.

[Lukass]

Koniecznie dwójka oraz dwie ostatnie. Zaryzykuję, że może nie są tak wypełnione hiciorami, jak dwójka, ale ogólnie są może nawet lepsze? Wiem, odważne stwierdzenie, ale tak to widzę po latach.

[maciek z klanu]

Nie no, kompletnie się nie zgodzę. Dwie ostatnie były ok, ale siła siad tkwiła w tankianie, a na dwóch ostatnich było już 50/50. Wg mnie dwie pierwsze do teraz są bardzo dobre. Reszta tylko ok. Mówię to z pozycji fanboya kiedyś.

[Lukass]

Nie zamierzam się spierać, bo wiadomo, że sprawa już trochę przedawniona. Ja może nie fanboyem, ale fanem stałem się przy dwójce. Później, do dwóch ostatnich podchodziłem jak do jeża, ale to są dobre albumy, z dobrymi kompozycjami i bardzo dobrymi tekstami. Ale to taka ocena już na chłodno. Bo uważam, że siła SOAD to nie tylko Tankian, ale także przekaz. A ten moim zdaniem jest najmocniejszy właśnie na ostatnich płytach.

[maciek z klanu]

Hmmmm wg mnie jednak na debiucie, ale ostatnie dwie też mocno zaangażowane. No ten zespół to jego główną siłą były teksty i przekaż i wydaje mi się że stał za tym głównie Tankian. Malakian z tymi wrzaskami trochę zaniżył odbiór wg mnie. Brakowało już tej aury tajemniczości. Co do tekstów to polecam też mało znany w Polsce zbiór poezji tankiana jeszcze z czasów przed i równoległych z soad. Chodzi mi o cool gardens. W necie można spokojnie znaleźć. Co do wyższości jednej płyty nad drugą nie ma co się spierać bo wg mnie wszystkie tego zespołu były conajmniej dobre+.

[Lukass]

Nie, no wiadomo. Rozmowa o starych czasach i gustach. Ja jedynki strawić nie mogłem, po prostu nie, głównie muzycznie. Dalej już tylko dobrze.