Może to sezon ogórkowy, może przeoczenie a może zwykła ignorancja, ale nikogo dotąd nie obeszła zeszłomiesięczna premiera drugiej płyty reaktywowanego BLIND ILLUSION. A chyba powinnna przez sam fakt istnienia "The Sane Asylum" bo to genialny awangardowy album post-sraszowy rozsadzający w pizdu granice gatunku. Właśnie po 22 (!) latach doczekał się następcy więc pewnie część poczuje nozdrzami lekki smrodek, zwłaszcza że ze składu, który wydał na świat debiut ostał się tylko Biedermann. Jakiekolwiek referencje dwóch pozostałych muzyków nie są mi znane ale nie ma wśród nich żadnego z prymusów - ani Claypoola ani Larry'ego LaLonde.
Wobec powyższych podchodziłem do "Demon Master" jak pies do jeża nastawiając się na jakieś nędzne popłuczyny po boskiej TSA ale niepotrzebnie - muzycznie nowy materiał nie ma w zasadzie nic wspólnego z dawnym obliczem. Zero choćby najmniejszych odniesień do thrashu, chłodny klimat jedynki zastąpiony został przez pozytywny, luzacki feeling i funkujące rytmy, są SABBS i sporo obowiązkowej psychodelii a wszystko potopione w mocno bluesowym sosie (momentami również same wokale Biedermanna). Całość nie ma niestety nowatorstwa debiutu ( jest raczej eklektyczna), umówmy się też że koło taaaaakiego wspaniałego longa jak "The Sane Asylum" nikt i nigdy tego nie postawi, ale jak na okoliczności towarzyszące szemranemu reunionowi można się miło rozczarować. Bardzo przyjemny i wciągający album o mainstreamowym potencjale z masą smaczków.
A, jeszcze mała refleksja - to jest pierdolony skandal że do dziś jedyną firmą która wznowiła pierwszy BLIND ILLUSION jest MMP. Czy Dziuba jako jedyny ma nosa do dobrych płyt i potencjalnej okazji do złapania kilku zielonych? Zresztą dotyczy to też wielu innych bandów, żeby wymienić tylko BRUTALITY, XENTRIX, DEFIANCE, THE GREAT KAT, BULLDOZER...
BLIND ILLUSION - Demon Master (2010)
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9991
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
BLIND ILLUSION - Demon Master (2010)
Yare Yare Daze
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9991
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: BLIND ILLUSION - Demon Master (2010)
Im dłużej słucham "Demon Master" tym bardziej dochodzę do wniosku że nowy album pięknie wpisałby się w falę uciekinierów z tonącego okrętu thrashu z początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy najbardziej utalentowani i wszechstronni muzycy tego nurtu próbowali sił na kompletnie innych poletkach mizdrząc się przy okazji do szerszej publiczności. Płyta spóźniona o prawie dwie dekady ale i tak bardzo interesująca, mimo że nie powinna ukazywać pod szyldem BLIND ILLUSION bo jedyną cechą wspólną z "The Sane Asylum" jest porażająca finezja i polot.
Yare Yare Daze
-
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9055
- Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
- Lokalizacja: beskidy
Re: BLIND ILLUSION - Demon Master (2010)
to jutro jeszcze raz sam sobie odpowiedz i można zamykać temat 

- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9991
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: BLIND ILLUSION - Demon Master (2010)
Ze względu na galopujące bezguście w zakresie THRASH metalu należy przypominać o rzeczach WYBITNYCH i GENIALNYCH a także o tym, że muza ta nie samym szwabskim kwadratem stoi.
Do istniejącego i wydającego od samego początku lat 80-tych demosy bandu (liderem poźniejszy basista Heathen) dołącza po pierwsze niejaki LaLonde znany z jakiegośtam Possessed a po drugie, bliżej nieznany ludzkości Les Fuckin' Claypool (tak ten). Biorą pod nóż zarówno wałki demówkowe (których geneza jak wieść gminna niesie sięga nawet 1979 roku!) i jak płodzą nowe efektem czego jest kosmicznie przebojowy, ocierający sie momentami o techno-thrash, okraszony strasznie zakurwistym, przypominającym nawet trochę proga brzmieniem (ten charakterystyczny 'miękki', ciepły sound) stuff blahblahblah nie chce mi się płodzić tej grafomanii powiem krótko - ta płyta ZABIJA.
Jak to kurwa jest możliwe że album takiej jakości nagrany kurwa przez 2/3 Primusa przez prawie 30 lat od wydanie nie doczekała nawet nie kvltowego statusu co chociażby umiarkowanej popularności to jest niepojęte dlatego też trzeba przypominać i prać.
[youtube][/youtube]
Do istniejącego i wydającego od samego początku lat 80-tych demosy bandu (liderem poźniejszy basista Heathen) dołącza po pierwsze niejaki LaLonde znany z jakiegośtam Possessed a po drugie, bliżej nieznany ludzkości Les Fuckin' Claypool (tak ten). Biorą pod nóż zarówno wałki demówkowe (których geneza jak wieść gminna niesie sięga nawet 1979 roku!) i jak płodzą nowe efektem czego jest kosmicznie przebojowy, ocierający sie momentami o techno-thrash, okraszony strasznie zakurwistym, przypominającym nawet trochę proga brzmieniem (ten charakterystyczny 'miękki', ciepły sound) stuff blahblahblah nie chce mi się płodzić tej grafomanii powiem krótko - ta płyta ZABIJA.
Jak to kurwa jest możliwe że album takiej jakości nagrany kurwa przez 2/3 Primusa przez prawie 30 lat od wydanie nie doczekała nawet nie kvltowego statusu co chociażby umiarkowanej popularności to jest niepojęte dlatego też trzeba przypominać i prać.
[youtube][/youtube]
Yare Yare Daze
- Żułek
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 15139
- Rejestracja: 10-07-2013, 15:43
- Lokalizacja: from hell
Re: BLIND ILLUSION - Demon Master (2010)
nowy roczek czas zacząć 

Mocarne knury w butach biegają po lesie z połówkami melona na głowach wykrzykując pod adresem maciory jestem chomikiem z azbestu.
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist
memberlist.php?mode=&sk=d&sd=d#memberlist