Hypnos

[Żułek]

jest całość w wypożyczalniach ale jakiś zachęcający ten utwór to nie jest

[Nasum]

Oni nigdy jakoś mnie nie przekonali. Widziałem dwa razy na żywo i gdyby nie Orthodox z repertuaru Krabathor to nie byłoby w tym występie nic ciekawego.

[Żułek]

na żywo nie widziałem ale dwie pierwsze płyty lubie sobie czasem z kasety puścić
potem faktycznie było raczej gorzej niż lepiej

[Nasum]

Od początku próbowali wypełnić lukę po Krabathorze, który wtedy też wydawał kloce. Szybko machnałem na nich ręką i tak już chyba pozostanie.

[Żułek]

nowa epeczka na której oprócz nowych numerów pojawią się dwa covery m.in. .............. Krabathor

[Nasum]

Taki sobie ten kawałek. Ma jeden fajny riff, ale jako całość prezentuje się średnio.

[PrezydentKosmosu]

Byłem na ich koncercie raz. Przed nimi było Truchło Strzygi i ładnie dało do pieca całkiem, później już nie było za bardzo co zbierać. Gówno się znam, bo raz na siedem ruskich lat jestem na koncercie, ale chuja było słychać. Myślałem, że wzorem podstarzałych tatusiów posłucham muzyki, piwo posączę i nóżką potupię, ale nie dało się. Trzeba było iść do młyna.