Reverence to Paroxysm

[Bolt]

Pozory mylą. Po nazwie zespołu spodziewałbym się raczej jakieś przekombinowanego i nudnego brutalnego death metalu. Po tym, że kapela składa się z ludzi z zaangażowanych w Hacavitz czy Ravager spodziewałbym się raczej srogiej death/blackowej sieczki. Zamiast tego usłyszałem świetny fiński death/doom na debiutanckiej "Lux Morte". Pozory mylą.
Muzyka zawarta na debiucie meksykańskiej ekipy sięga po charakterystyczne dla Finlandii początku lat 90. melodie - a w zasadzie MELODIE. Dawno nie słyszałem płyty, która tak mocno by się na nich opierała i robiła to z taką klasą - nie tracą swojej szlachetności, są zróżnicowane, a jednocześnie chwytliwe w najlepszym znaczeniu tego słowa. Panom się nigdzie nie śpieszy - zdecydowana większość płyty to wolne i średnie tempa, a całość zdobi doskonałe brzmienie. Brzmi czytelnie, a jednocześnie zachowuje ton charakterystyczny dla płyt z poprzedniego wieku. Największym komplementem dla "Lux Morte" jest to, że nie brzmi jak płyta zainspirowana Finlandią, tylko zagubiona taśma z 1991 roku odnaleziona przy przeprowadzce z Helsinek. Jeżeli ktokolwiek choć trochę ceni sobie moje polecanki, to niech sprawdzi chociaż kawałek otwierający:

[Harlequin]

Świetny materiał. Niespecjalnie oryginalny, ale szalenie skuteczny i mięsisty. Tam panowie z meksykanskiego Disgorge grają.

[est]

Oj tak, świetny materiał. Pomyślany, zagrany i przede wszystkim brzmiący.

[Sybir]

Dobrze, że pojawił się ten temat, bo miałem posłuchać i zapomniałem.

[Ascetic]

W Dark Descent jest do wzięcia. Od jakichś 2 tygodni.

Obok Stenched (idzie), Hallucinate (jest na stanie), RtP (idzie) - to topka tego roku w nowych strzałach.

Pewnie coś tam jeszcze, co nie przychodzi mi teraz do głowy.

[Harlequin]

Musze tego Stenched posłuchać, bo juz pare razy się przewinęło na forume.

[Ascetic]

Musze tego Stenched posłuchać, bo juz pare razy się przewinęło na forume.

Nie sądzę, żeby podeszło. No chyba, że odnajdziesz świeżość swoją, w szukaniu brudnych i syfiastych rzeczy, zupełnie nie na te dobrze wyprodukowane czasy. Dla mnie ten materiał, to taki return do pierwszych materiałów choćby Undergang, ale nie chodzi tutaj dokładnie o sposób grania, ale o bawienie się klockami, takimi def metalowymi, wyciągniętymi od starego z szafy.