ARGHOSLENT

[yossarian84]

Nie :) Dziwnie jakoś grają, GBK zresztą też.

[So_It_Is_Done]

Miazga to niewłaściwe słowo. A w muzyce obu kapel oprócz heavy czuć jeszcze naziolski rock.

[yossarian84]

czuć jeszcze naziolski rock.

Oj, to musi śmierdzieć. :(

[ultravox]

Miazga.

Słyszałem kiedyś jedną ich płytę i wydała mi się zbyt miękka i melodyjna. Ten kawałek nawet daje radę, nie jest to złe. Fanem pewnie nigdy nie zostanę, ale zaczynam rozumieć skąd wzięła się popularność tej kapeli.

[DCI Hunt]

Miazga to niewłaściwe słowo. A w muzyce obu kapel oprócz heavy czuć jeszcze naziolski rock.

W muzyce Arghoslent tego nie wyczuwam, a w GBK? Przecież Gelal zawsze wymieniał starą scenę punk/hc jako swoją inspirację (w końcu naziolski rock to nie jest osobny gatunek muzyki).

Hardcore/punk music, regardless of its political inclination, has always been a part of our musical upbringing. Any hardcore fan would recognize traces of it in our music. Old shit like Negative Approach, Reagan Youth, No Remorse, Fang, Void, Jerry’s Kids, Dwarves, Aggravated Assault, Artificial Peace, Nordic Thunder, Minor Threat, Gorilla Biscuits, Brutal Attack, RKL, The Exploited, Raw Power, and so on…

[martyrdoom]

Miazga.

Słyszałem kiedyś jedną ich płytę i wydała mi się zbyt miękka i melodyjna. Ten kawałek nawet daje radę, nie jest to złe. Fanem pewnie nigdy nie zostanę, ale zaczynam rozumieć skąd wzięła się popularność tej kapeli.

Czek dys ałt:

[Kurt]

Tak zachwalaliście, to sobie pomyślałem, że warto sprawdzić o co chodzi z tym zespołem.... i się trochę zawiodłem. Dla mnie sprawa podobna jak z Deceased. Gdzie Wy słyszycie "szlachetną melodykę" ja słyszę skrajne przepitolenie. Nie mogę im odmówić pomysłu na swoją muzykę, ale zdecydowanie to za słodkie dla mnie jest i przez to rozmyte; czasem naprawdę fajny riff kończy się mdłą solówką, bądź jakąś nijaką melodyjką.

Nie, nie polubię się z nimi chyba, a na dawanie im kolejnych szans nie bardzo mam ochotę.

Na plus za to okładki; te są naprawdę świetne.

[est]

Jesteś nubijskim łącznikię?;)

[Kurt]

Ale dlaczego nubijskim?

[est]

To tylko nawiązanie do jednego z kawałków Arghoslent:)

[Kurt]

Rosssumiem. Jak tak to nie.

[Drone]

Uważam, że DECEASED to zupełnie inna melodyka. DECEASED bardzo lubię, natomiast ARGHOSLENT nie mogę strawić, jest to dla mnie asłuchalne ze względu na te natrętne melodie. Nieodparcie kojarzą mi się one też z "Black Winter Day" i całą tą okropną dwójką AMORPHIS :)

[Kurt]

Czy zupełnie inna to się można spierać, natomiast jedną i drudzy, dla mnie, za bardzo rozwadniają swoją muzykę. Ale fakt faktem, że prędzej włączę Deceased niż bohaterów tematu.

[Harlequin]

Ostatni raz słuchałem ich przy okazji wydania "Hornets Of The Pogrom" i wydawało mi sie to strasznie sztuczne i pretensjonalne. Dziś odpaliłem sobie znów ten materiał, spodziewając sie, że coś się zmieniło. Zmieniło się to ,że wyłączyłem po 2 kawałku. Patetyczne, plastikowe, pretensjonalne, nawet jeśli dosc oryginalne i nienagannie odegrane. Ot, posłuchać, zobaczyć co to i zapomnieć.

[est]

Zabawne bo ja też ostatnio posłuchałem tej płyty i podoba mi się tak samo jak w momencie kiedy się ukazała :)
A z tą oryginalnością i "plastikowością" to bym nie przesadzał.

[yossarian84]

wiadomo że muzyka dla prawackich pedałów, no ale warto odnotować powrót

[Wódka i Piwo]

wiadomo że muzyka dla prawackich pedałów, no ale warto odnotować powrót

Odnotowałeś w swym notesie dla lewackich pedałów i pedofili?

[r o b e r t]

Fajnie , ze wrocili muzycznie też całkem dobrze czy za miekko kwestia dyskusyjna . Czekam na pełniaka .

[yossarian84]

Odnotowałeś w swym notesie dla lewackich pedałów i pedofili?

bambusie zajebany