NILE

[Asia Tuchaj-Bejowicz]

Wypożyczalnie już mają

[vicek]

Nudna płyta . Dallas wróć

[mipe01]

Ojoj, po pierwszym przesłuchaniu rozczarowanie, niestety. Nie skreślam, może kolejne razy przyniosą lepsze wrażenia. Ale jak na razie - te czyste wokale to jakaś tragedia, do tego momentami niektóre fragmenty brzmią, jak jakiś melodeath (wokal chyba nie pomaga - bardzo przeciętny), no i w sumie nie ma żadnego momentu godnego zapamiętania. Wszystko wydaje się jakieś takie nijakie. Poprawne ale bez polotu.

[immortal69]

Wokal mi nie pasuje

[Żułek]

po pierwszym odsłuchu wrażenia pozytywne raczej, brzmienie nie jest takie plastikowe jak poprzednio, wokal spoko
same numery też niezłe, wynalezienia koła na nowo się i tak nie spodziewałem

[Deathhammer66]

Pierwsze wrażenie - najciekawszy album Nile od czasów "At the Gate of Sethu" pozytywne zaskoczenie, nawet bardzo. Zwłaszcza podróżujący w czasy sprzed debiutu "Naqala II Enter the Golden Age", ależ świeży numer! Na dniach skrobnę coś więcej. Są mankamenty, a głównie są to rzeczywiście dość przeciętne (tzn. niewyróżniające się) wokale - Dallas jednak robił robotę. Chociaż może to dobra zmiana? NILE brzmi trochę inaczej, nowy skład odmienił nieco oblicze grupy. Może tak ma właśnie być.

[Asia Tuchaj-Bejowicz]

A ja powiem tak. Nieźle, ale.. Jak wyjdzie nowa płyta tego Pana co już w Nile nie gra to ostatni album Nile zostanie zmieciony z planszy.

[r o b e r t]

A ja powiem tak. Nieźle, ale.. Jak wyjdzie nowa płyta tego Pana co już w Nile nie gra to ostatni album Nile zostanie zmieciony z planszy.

Dobrze Pani Prawi . Miałem okazje widzieć Wielkoluda na żywo.

[when_in_sodom]

Tymczasem... PL brak na plakacie

[Żułek]

Tymczasem... PL brak na plakacie

no to co dupe zawracasz
zresztą byli u nas w zeszłym roku

[when_in_sodom]

Tymczasem... PL brak na plakacie

no to co dupe zawracasz
zresztą byli u nas w zeszłym roku

Dla ogólnej informacji sledzacych scenę Niektórzy lubią jeździć za ukochaną kąpielą nawet za granicą. Może ktoś skorzysta...

[Br00tal]

Brzmienie tej nowej płyty jest rewelacyjne. Wszystko absolutnie gada jak należy. Grają w piątek niedaleko, są spore szanse że uda się wyskoczyć

[r o b e r t]

Jak będzie okazja chętnie pojadę , tak z 12 lat Ich nie widziałem na żywo.

[r o b e r t]

Jak będzie okazja chętnie pojadę , tak z 12 lat Ich nie widziałem na żywo. Nowa płyta z czasem zyskuje wróciło pierdolnięcie , wiadomo do 1-3 startu nie ma . Niemniej dobry album być może bardzo dobry .

[nicram]

Pierwsze wrażenie - najciekawszy album Nile od czasów "At the Gate of Sethu" pozytywne zaskoczenie, nawet bardzo. Zwłaszcza podróżujący w czasy sprzed debiutu "Naqala II Enter the Golden Age", ależ świeży numer! Na dniach skrobnę coś więcej. Są mankamenty, a głównie są to rzeczywiście dość przeciętne (tzn. niewyróżniające się) wokale - Dallas jednak robił robotę. Chociaż może to dobra zmiana? NILE brzmi trochę inaczej, nowy skład odmienił nieco oblicze grupy. Może tak ma właśnie być.

Tak to jest świetna płyta. Po singlach bałem się, że będzie jakaś masakra, a wyszło znakomicie. Dużo melodii i eksperymentów. Czyste wokale na plus. Bardzo świeża, interesująca i zróżnicowana płyta. No i brzmieniowo jest rewelacyjna.

[Deathhammer66]

Pierwsze wrażenie - najciekawszy album Nile od czasów "At the Gate of Sethu" pozytywne zaskoczenie, nawet bardzo. Zwłaszcza podróżujący w czasy sprzed debiutu "Naqala II Enter the Golden Age", ależ świeży numer! Na dniach skrobnę coś więcej. Są mankamenty, a głównie są to rzeczywiście dość przeciętne (tzn. niewyróżniające się) wokale - Dallas jednak robił robotę. Chociaż może to dobra zmiana? NILE brzmi trochę inaczej, nowy skład odmienił nieco oblicze grupy. Może tak ma właśnie być.

Tak to jest świetna płyta. Po singlach bałem się, że będzie jakaś masakra, a wyszło znakomicie. Dużo melodii i eksperymentów. Czyste wokale na plus. Bardzo świeża, interesująca i zróżnicowana płyta. No i brzmieniowo jest rewelacyjna.

Wróciłem sobie do albumu kilka dni temu po ponad 2 miesiącach i się zgadzam! Świeża, interesująca, zróżnicowana - tak, wszystkie te trzy przymiotniki dobrze opisują "The Underworld Awaits Us All". Z radością zobaczę Sandersa i spółkę na przyszłorocznym Mysticu