FRONTSIDE

[est]

Podejrzewam, że nie chcieli oddać po tych czterech numerach. Swoją drogą, ciekawe co Astek zrobił z wiadomym tatuażem jak przestał śpiewać w Frontside?

[Rejwan]

Widziałem raz na Stadionie Slaskim w 2005 i to było okropne.
Pamiętam też kawałek "Bóg stworzył szatana" - żenada straszna.
Zespół do zaorania.

ja widziałem całkiem niedawno na 40-leciu Vadera,
crindżówa na maxa

[Hatefire]

Podejrzewam, że nie chcieli oddać po tych czterech numerach.

Też tak sądzę. W końcu są ze Sosnowca.

Debiut nawet był znośny. Niemniej od początku mieli syndrom gości, co za bardzo się starają. Generalnie na widły i do pieca.

[piotraz]

Nie, chcieli sobie zagrać bo się dobrze bawili, a potem jakaś chuliganka wpadła i pomogli zrobić porządek.

[HCDamage]

Mam takie samo zdanie jak Hatefire, nawet poszedłem na koncerciwo jak promowali pierwsze "dzieło". Potem stolec a jak przeczytałem jeszcze jakże wykurwisty tytuł "Moim przeznaczeniem jest płonąć" czy jakoś tak to nawet nie sprawdzałem co to za poranna dwójka.

[hcpig]

Wątpię, żeby o to Ci chodziło, but here we are;)

No dziwne porównania bo pierwszy utwór można porównać do paru tuzów amerykańskiego DM a drugi to czysty Dismember.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

No dziwne porównania bo pierwszy utwór można porównać do paru tuzów amerykańskiego DM a drugi to czysty Dismember.

Ciekawe, bo to ogólnie bardzo melodyjne jest, nie kojarzy mi się w ogóle z jakimś twardym death metalem.

[hcpig]

No ale sam Dismember jest melodyjny, do tego nawet samo brzmienie gitar jest stylizowane na to z Sunlight Studio.

[ŚWIAT BEZ KOŃCA]

No ale sam Dismember jest melodyjny, do tego nawet samo brzmienie gitar jest stylizowane na to z Sunlight Studio.

Ciekawe, fakt faktem że death metalu nie znam tak dużo jakbym chciał bo mnie tak nie jara, ale Back on Black wydało "Like an everflowing stream" na kasecie, więc może się zainteresuję.