TAAKE

[C//A]

Ostatnia jest świetna. Dobrze słyszeć, że bez kontekstu poprzednich płyt też ją doceniasz. Uwielbiam ją, ale byłem pewien, że to płyta która podejdzie głównie długoletnim fanom Taake.

Jeśli wkrecasz się w temat, to warto sprawdzić następnie Noregs vaapen. Dla mnie to synteza wszystkiego co nagrali przed tym albumem. Potem pewnie jedynka.

[dzik]

Ale każda płyta jest świetna

[mistrzsardu]

Byłem wczoraj na koncercie w Gdańsku. Wszystko się zgadzało - brzmienie, repertuar i to co działo się na scenie. Rewelacyjny koncert. Normalnie zostałem fanem Taake znając tylko ich ostatni album Nie mam wyjścia i muszę nadrobić zaległości płytowe.

[wonsz]

to masz szczęście bo w Bielsku grali bez wokalisty

[mistrzsardu]

Uuuu...a co to za historia?

[wonsz]

nie byłem, ale wszyscy obstawiają popularne schorzenie w Rudeboy'u czyli wiśniówkę właściciela.

[Zealot]

Hoest się wyjebał i musiał na pogotowie pojechać (podobno). Pierwszy zespół wskoczył po Asagraum znowu na jeszcze 4 niegrane numery, i potem Taake bez Hoesta. Wokalista z tego Heimland (czy jak to się tam zwie) wskoczył na dwa czy trzy numery - brzmiało to serio zaskakująco dobrze - Hoest wyszedł na jakieś pół utworu, reszta setu bez wokalu.

[Lukass]

Byłem wczoraj na koncercie w Gdańsku. Wszystko się zgadzało - brzmienie, repertuar i to co działo się na scenie. Rewelacyjny koncert. Normalnie zostałem fanem Taake znając tylko ich ostatni album Nie mam wyjścia i muszę nadrobić zaległości płytowe.

Serio żałuję tego koncertu, ale już wcześniej wybrałem Primordial w Warszawie tego samego dnia i o dokładnie tej samej godzinie. Nie, żebym żałował, ale najchętniej obejrzałem bym oba.

[Stoigniew]

na Primordial w Krakowie spotkałem ziomka który był w Bielsku na TAAKE
mówił że zajebisty koncert
pytam co było takiego zajebistego ?
a on na to - zajebiście że bez wokalisty

[SODOMOUSE]

na Primordial w Krakowie spotkałem ziomka który był w Bielsku na TAAKE
mówił że zajebisty koncert
pytam co było takiego zajebistego ?
a on na to - zajebiście że bez wokalisty

czuję, że to wyjdzie na bootleg reh 12"LP, za 5 lat w limicie 100 szt. XD

[Lukass]

Zabawne, bo w sumie Alanowi w Warszawie to niewiele brakowało, by powtórzyć ten wyczyn. Nie żałował sobie jakiegoś trunku z dużej butelki, i gdzieś w trakcie koncertu zrobił się już nieco niestabilny

[C//A]

na Primordial w Krakowie spotkałem ziomka który był w Bielsku na TAAKE
mówił że zajebisty koncert
pytam co było takiego zajebistego ?
a on na to - zajebiście że bez wokalisty

Niby śmieszne, ale ja to trochę rozumiem. Taake tak łatwo zobaczyć w wyśmienitej formie, że taki błąd w systemie jest w pokrętny sposób atrakcyjny -- taki misprint koncertów.

[DST]

na Primordial w Krakowie spotkałem ziomka który był w Bielsku na TAAKE
mówił że zajebisty koncert
pytam co było takiego zajebistego ?
a on na to - zajebiście że bez wokalisty

Niby śmieszne, ale ja to trochę rozumiem. Taake tak łatwo zobaczyć w wyśmienitej formie, że taki błąd w systemie jest w pokrętny sposób atrakcyjny -- taki misprint koncertów.

Ja nie rozumiem zupełnie. Szlag by mnie trafił gdybym kupił bilet, pojechał tam i nie uświadczył wokalisty na scenie.

[C//A]

na Primordial w Krakowie spotkałem ziomka który był w Bielsku na TAAKE
mówił że zajebisty koncert
pytam co było takiego zajebistego ?
a on na to - zajebiście że bez wokalisty

Niby śmieszne, ale ja to trochę rozumiem. Taake tak łatwo zobaczyć w wyśmienitej formie, że taki błąd w systemie jest w pokrętny sposób atrakcyjny -- taki misprint koncertów.

Ja nie rozumiem zupełnie. Szlag by mnie trafił gdybym kupił bilet, pojechał tam i nie uświadczył wokalisty na scenie.

Jasne. Szczególnie, że "wokalista" to de facto cały skład studyjny Taake. Niemniej rozumiem co gościowi mogło się podobać.

[piotraz]

nie byłem, ale wszyscy obstawiają popularne schorzenie w Rudeboy'u czyli wiśniówkę właściciela.

Raczej ta druga używka

[gelO]

W Lublinie było już normalnie, szybko do formy wrócił. Chociaż były głosy, że może się nie udać. Frekwencja niestety kiepska.