Od jakiegoś czasu noszę sie z zamiarem założenia takiego tematu. Mianowicie co sądzicie o twórczosci brazylijskich Bogów z Sarcofago od 3 wzwyż (wyłączając). Wiadomo 1-3 klasyka kvlt itede. Ale co sądzicie o tym jak się potoczyły ich losy? Gówno czy Geniusz? A może jedno i drugie
heheh. Odnośnie tego zespołu da się zaobserwować dziwne zjawisko. Mianowicie wszyscy gadają ,że 1-3 Geniusz a reszta gówno. Dziwi mnie jednak ,że wiekszość osób z którymi rozmawiałem na ten temat(starzy katanowcy-maniax jakby to Czesław powiedział
) nawet nie słyszeli, albo słyszeli pobieżnie u znajomego (czyli nie słyszeli). Zajebiście dziwne ,że taki kult jak Sarcofago ma tak mały kredyt zaufania u fanów ,na którym niektórzy np. metallica, vader, darkthrone (nie linczujcie Jestery heheh
) i wiele innych jadą od wielu już lat ,że powtarzają jakieś zasłyszane opinie sami nie dając tej muzyce żadnych szans. Czekam na wasze opinie i (mam nadzieje) ciekawą dyskusje. Aha i żeby nie bylo...ja nie mówie ,że ich nowe wydawnictwa sa megazajebiste, poprostu ciężko mi (z sentymentu i szacunku do zespołu) wrzucić go do wora z napisem "Gówno". No ok. Ciekaw jestem waszych opinii...3....2....1...Jazda
:lol:sarcofago to band jednej przekultowej płyty.
