PLASMA POOL

[zekke]

EBM = emo black metal or what?

what

[hcpig]

ok, Plasma Pool to generalnie chujnia

Ahahaha! Ale może i dobrze, bo za tym przykładem żadne kloniarske spamery nie będą mi tego stuffu zbrzydzać ani zaśmiecać topicu. Dzięki

EBM = emo black metal or what?

Posłuchaj sam (bo warto), na zimno i oceń. Line masz gdzieś powyżej.

[Skaut]

generalnie brzmi to jak :





zdecydowanie bardziej wolę The Knife, albo z troszke iniejszej parafii - Ferry Corsten.

Aha, a jeszcze z podobnego podwórka obadaj sobie lepiej jester Melek-Tha

[hcpig]

Zajebiste, nawet ten wąsacz ma taki trochę "ruski" akcent jak Attila
No, ale Plasma Pool różni się tym, że można do tego podejść jak najbardziej poważnie. Powiedzmy.

[Skaut]

Zajebiste, nawet ten wąsacz ma taki trochę "ruski" akcent jak Attila
No, ale Plasma Pool różni się tym, że można do tego podejść jak najbardziej poważnie. Powiedzmy.

powaga zabija. Powiedzmy.

Czyli muzycznie, może być na podobnym poziomie do "electronic supersonic", ale jak już jest tam Attila to znaczy, że należy do tego poważniej podejść?

[zekke]

generalnie brzmi to jak :





zdecydowanie bardziej wolę The Knife, albo z troszke iniejszej parafii - Ferry Corsten.

Aha, a jeszcze z podobnego podwórka obadaj sobie lepiej jester Melek-Tha

widac ze huj wiesz jesli dla ciebie to tak wyglada. do tego wyskoczyles z the knife ktore z plasma pool nie ma nic wspolnego. no i "troszke" z innej parafii - ja pierdole.

[Sineater]

Ja tam wychodzę z założenia, żeby absolutnie nie przesłuchiwać, ani nawet nie tykać kijem niczego w co był zamieszany Attila Csihar po nagraniu "De Mysteriis Dom Sathanas". Zawsze jak sprzeniewierzałem się tej zasadzie to trafiałem na jakieś abominacje muzyczne (np. Aborym). Teraz się boję. Może i tracę jeden czy dwa naprawdę dobre wokale, ale nie wydaje mi się, żeby męczenie się przez 40 minut dla kilku fajnych wokali było grą wartą świeczki...

[longinus696]

Ja tam wychodzę z założenia, żeby absolutnie nie przesłuchiwać, ani nawet nie tykać kijem niczego w co był zamieszany Attila Csihar po nagraniu "De Mysteriis Dom Sathanas". Zawsze jak sprzeniewierzałem się tej zasadzie to trafiałem na jakieś abominacje muzyczne (np. Aborym). Teraz się boję. Może i tracę jeden czy dwa naprawdę dobre wokale, ale nie wydaje mi się, żeby męczenie się przez 40 minut dla kilku fajnych wokali było grą wartą świeczki...

Ja akurat wychodzę z odwrotnego założenia. Aborym (szczególnie "With No Human Intervention") nie jest taki zły wcale, a mnóstwo projektów, w których brał udział Attila ostatnimi czasy rozwala.

@Jester
Generalnie chuja tam wiesz na temat EBM-u. Dostałbyś niezłe zjeby w dowolnym łódzkim klubie za te porównania. Miałem Ci nie zaśmiecać tematu, ale sam mnie wywołałeś

[hcpig]

Czyli muzycznie, może być na podobnym poziomie do "electronic supersonic", ale jak już jest tam Attila to znaczy, że należy do tego poważniej podejść?

Różnica jest zasadniczo taka, że PP to nie kabaret. Muzycznie też nie jest znowuż tak topornie kwadratowa jak ww, nie przesadzajmy (słyszałeś całą płytę nr 1/2?), niektóre utwory zakreślają wspaniałą przestrzeń (np. ETMM), tylko tego trzeba posłuchać na słuchawkach. Sam materiał, czysto muzycznie, jest do tego szalenie hiciarski, wrzyna się w łeb od pierwszych przesłuchań. Wyciągasz widzę ten sam sam argument co Morph gdzieś wyżej, w stylu "gdyby nie Attila to"... i jest to w pewnym sensie RACJA, tyle że właśnie przez swój unikalny wokal nadał on muzyce niepowtarzalnego rysu, ten kontrast pomiędzy cukierowymi bitami a jego zawodzeniami mnie osobiście absolutnie niszczy, jest to clue tego projektu. Nawet pokuszę się o stwierdenie, że to najlepsze wokale Madziara w karierze, tutaj stanowią 75% wartości tej muzy. Suma summarum efekt końcowy musi kopać i tak jest. Zdaję sobie sprawę, że dla sporej części metaluchów PP może brzmieć wręcz dyskotekowo, ale cóż... Nawet jeżeli tak, to jest to ściekająca posoką dyskoteka na samym dnie piekła

Ja tam wychodzę z założenia, żeby absolutnie nie przesłuchiwać, ani nawet nie tykać kijem niczego w co był zamieszany Attila Csihar po nagraniu "De Mysteriis Dom Sathanas". Zawsze jak sprzeniewierzałem się tej zasadzie to trafiałem na jakieś abominacje muzyczne (np. Aborym). Teraz się boję. Może i tracę jeden czy dwa naprawdę dobre wokale, ale nie wydaje mi się, żeby męczenie się przez 40 minut dla kilku fajnych wokali było grą wartą świeczki...

Dokładnie. Lepiej katować jakąś trzecią ligę death metalu - będzie miło, swojsko, bez zaskoczeń, z poczuciem bezpieczeństwa i ciepła domowego ogniska.

[zekke]

Ja tam wychodzę z założenia, żeby absolutnie nie przesłuchiwać, ani nawet nie tykać kijem niczego w co był zamieszany Attila Csihar po nagraniu "De Mysteriis Dom Sathanas". Zawsze jak sprzeniewierzałem się tej zasadzie to trafiałem na jakieś abominacje muzyczne (np. Aborym). Teraz się boję. Może i tracę jeden czy dwa naprawdę dobre wokale, ale nie wydaje mi się, żeby męczenie się przez 40 minut dla kilku fajnych wokali było grą wartą świeczki...

Ja akurat wychodzę z odwrotnego założenia. Aborym (szczególnie "With No Human Intervention") nie jest taki zły wcale, a mnóstwo projektów, w których brał udział Attila ostatnimi czasy rozwala.

@Jester
Generalnie chuja tam wiesz na temat EBM-u. Dostałbyś niezłe zjeby w dowolnym łódzkim klubie za te porównania. Miałem Ci nie zaśmiecać tematu, ale sam mnie wywołałeś

lodzkie kluby graja ebm? powaznie pytam

[longinus696]

lodzkie kluby graja ebm? powaznie pytam

Nie grają... tzn, nie ma za dużo "gotyckich mroków", po prostu grane są różne rzeczy, które ogólnie można podpiąć pod nazwę "electro" (jest np. fajny klub OIOM na Placu komuny paryskiej). Niemniej jednak DJ-e orientują się dobrze w muzie typu Wumpscut, czy z innej beczki Covenant... ale chyba najbardziej znany i uwielbiany jest Front 242.

Tak a'propos tu macie pejsa OIOM-u http://www.myspace.com/oiomlodzpl

edit: no a tu info o imprezce w zajebistym klubie Jazzga (tak żeby było jasne, że nie tylko w OIOM-ie bywa electro)

http://www.depechemode-forum.pl/viewtopic.php?t=12542

[Riven]

Szajze wideło

wbijamy na balety?

[hcpig]

Strasznie niszczący jest ten ZLAD, do którego Skaut podał link gdzieś wyżej. Tutaj numer o antypapieżu - MOC!

[zekke]

przeciez to jest kurwa starsze niz intertnet, c`mon..