
Podobno dla tej czwórki hipsterów nie ma rzeczy niemożliwych w muzyce, ja tam się nie znam a tym bardziej nie orientuję, bo przyznaję się że poznałem ich ledwie wczoraj. Co tu dużo pisać jest tu wszystko od Beatlesowskiego rocka przez hardcore, noise, sludge aż po Black Metal, tak zgrabnie i sensownie podane że jestem kupiony na starcie.
Olewam MA i udaje się do wyjebanej w kosmos krainy Cave In.