ICS Vortex

[Skaut]

Zajebisty strzał, co prawda nie tak dobre jak ARCTURUS ale spokojnie dałbym 5,5/6, a od Anguished się odpierdolta - jak już z [V] ustaliliśmy, powinno w masterfulowej encyklice wylądować.

[Riven]

Vortex, poza Chaos Path, nie nagral nigdy nic dobrego wokalnie

[est]

Jak można pić wino ze szklanki?

[Riven]

wut

[Wolfkhan]

Jak można pić wino ze szklanki?

Ta szklanka to najpierw służyła w innym celu http://republika.pl/blog_kr_4364165/6302505/tr/weki.jpg akurat skończyłem kolację i była pod ręką.

[DCI Hunt]

Vortex, poza Chaos Path, nie nagral nigdy nic dobrego wokalnie

Nie słyszałeś Lamented Souls albo jesteś głuchy :)

[Mol]

jest gluchy, jak pien ;)

co do samej plyty - nie jestem w stanie przez nia przebrnac, nie, dziekuje ;)

[Riven]

Nie slyszalem i nie jestem gluchy (nie jestem fanem safokejszyn zeby byc).

[Mol]

Ty chuju :D

[Riven]

;-)

[Riven]

to byla tylko reaktywna odpowiedz do naszego czarnoskorego kolegi Mola

[Mol]

Od SUFFOCATION proszę trzymać się z dala! Zwłaszcza od czasu wydania doskonałego albumu "Blood Oath" akcje tego - poniekąd obcego nam kulturowo - zespołu skoczyły u mnie wysoko. :)

Zmień leki.

[Heretyk]

6/6... o kurwa, się uśmiałem, że aż mnie głowa zaczyna napierdalać :)))

[Wolfkhan]

6/6... o kurwa, się uśmiałem, że aż mnie głowa zaczyna napierdalać :)))

to moja subiektywna ocena. cały czas ją podtrzymuję i stawiam ten krążek na równi z dyskografią Arcturus. genialna płyta bez dwóch zdań. nie dla każdego of course.

[Heretyk]

a ja posłuchałem raz jeszcze, by się upewnić czy to rzeczywiście takie słabe, jak wydawało mi się na początku i... jest jeszcze gorzej. no ale, oczywiście, co kto lubi :)

a słowa "geniusz" i "genialny" jak widzę dewaluują się nadal

[Only_True_Believers]

średnie to, są momenty ale ogólnie nuda, podchodzilem do płyty 3 razy i do końca nie doszedłem.
2+/6

[Modeus]

Ten album to wszystko co najlepsze w stylu znanym z płyt Arcturus wymieszane z nordyckim folkiem + rockowo-grungowymi patentami.

Stary, ja Cię proszę - nie porównuj tego żałosnego, wypacykowanego syfilizu do Arcturus! Nie ta liga!

Jeśli ktoś miał jeszcze okazję się delektować, proszę o opinie..

Syf malaria, chujnia z patatajnią! Oczekiwania były spore, umarły już z pierwszym numerem.

Dla mnie jedna z płyt roku, 6/6.

Dla mnie rozczarowanie roku:))))

2/6 (za technikę)