Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
a założę sobie temat, bo trochę mi się nudzi w robocie.
Tak więc kapela zwie się BLACK PYRAMID. Działają stosunkowo od niedawna, pochodzą z JUESEJ z Massachusetts. Na swoim koncie mają jakieś tam demo, EP i w tym roku wydali debiutancki album pod tym samym tytułem co nazwa zespołu. Na metal archives napisali, że grają Psychedelic Stoner/Doom Metal, tak więc niech im tam będzie, każdy jak posłucha oceni po swojemu. Od kilku dni katuję ich debiut i nie mogę tego wyłączyć. Świetny wokal, genialne partie gitar, solówki i 500 000 km kwadratowych pustyni z burzą piaskową. Kto czai takie klimaty zdecydowanie polecam. Poniżej lina z majspejs
W sumie dość standardowe jak na stoner, dużo doomowego ciężaru, ale slucha się tego nawet przyjemnie. Polecam obadać także wcześniejszy projekt i płytę, która chyba nigdy nie doczekała się oficjalnego wydania: Palace In Thunderland - The Apostles Of Silence.
Coś właśnie słyszałem o tym krążku, ale nigdy dogłębniej nie spenetrowałem tematu. Jak widać i tak tego nigdzie bym nie dostał skoro nigdy jej nie wydano. Szkoda, bo z kawałków na majspejs wynika, że całkiem niezłe to mogło być, chociaż mniej piaszczyste i bardziej przebojowe.
Rattlehead pisze:Coś właśnie słyszałem o tym krążku, ale nigdy dogłębniej nie spenetrowałem tematu. Jak widać i tak tego nigdzie bym nie dostał skoro nigdy jej nie wydano. Szkoda, bo z kawałków na majspejs wynika, że całkiem niezłe to mogło być, chociaż mniej piaszczyste i bardziej przebojowe.
Odświeżam temat, bo dwójka ma się ukazać jakoś w tym roku.
Debiut jest świetny. Rattlehead już napisał chyba wszystko. Bardzo lubię takie granie, nie mam zastrzeżeń, tylko ten instrumentalny kawałek w środku trochę nie pasuje. Nie wiem dlaczego jak coś ma etykietkę "stoner", to od razu musi się kojarzyć z pustynią. Ja tam żadnych skojarzeń z nią nie mam.
Nooo, dobre to. Tam się chyba wokal i jednocześnie gitarnik zmienił. Czekam zatem z zaciekawieniem na całość. Mam nadzieję, że będzie można to u nasz dostać.