dobrze obstawiasz...Drone pisze:Stawiam na LUNARIS?...twoja_stara_trotzky pisze:obawiam się, iż profesor jednej z tych płyt nie zna. pytanie za 10 pkt. - jakiej?
Może profesor zaproponuje zatem jakąś alternatywną pozycję?
NATTEFROST
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: NATTEFROST
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: NATTEFROST
ieeeeeeee tam, właśnie bardzo ładnie można je w tym temacie wrzucićjester pisze:Poproszę o nieprzygotowanie bo albo nie te zespoły, albo nie te płyty![]()
Z tego zestawu odrobiłem tylko t-r-z-y
No i nie wiem co to ma do tematu, bo miało być o prowokacjach, a tu spora część pachnie tzw "metamorfozą"

1) IRON MAIDEN - Somewhere In Time
czyli Iron Maiden goes GAY.
2) MASTER'S HAMMER - Slagry
czyli... jak powszechnie wiadomo, jeden z członków MH miał mocne zamiłowanie do gówna, najlepiej cudzego

no a poza tym - kolędy na płycie zespołu, który wcześniej grał BM? to się w głowie nie mieści hehehe.
3) CELTIC FROST - Cold Lake

czyli Celtic Frost goes GAY.
4) APOLLYON SUN - Sub
i dla odmiany Tomcio prowokuje, ale bez udawania PEDAŁA
5) MORDRED - In This Life
Mordred goes GAY.
6) LUNARIS - Cyclic
nie znam, ale pewno jakieś PEDAŁY
7) MASTER - s/t
esencja tego, co narodziło się w latach 80 i uderzało w SPEDALONY metal.
8} WATCHTOWER - Control And Resistance
esencja SPEDALONEGO metalu
9) NAPALM DEATH - Utopia Banished
z cyklu - jak zmienić styl, a raczej kontynuować ową zmianę i nie pójść w GEJOSTWO.
10) SATAN - Suspended Sentence
jak wiadomo, Michael Jackson is a GAY

11) DESTRUCTION - All Hell Breaks Loose
powrócić po latach, zagrać nowocześnie, ale na PEDAŁÓW nie wyjść
12) TORMENTOR - Recipe Ferrum
powrócić po latach, zagrać nowocześnie i wyjść na PEDAŁÓW
13) TREPONEM PAL - Higher
zmienić styl, ale inteligentnie, bez strugania geja
14) AFFLICTED - Dawn Of Glory
zmienić styl i uderzyć w skrajne gejostwo.
15) ANTAEUS - Blood Libels
religijnie, inteligentnie, prowokacyjnie i bez udawania PEDAŁA
16) SAMAEL - Blood Ritual
mniej religijnie, mniej inteligentnie i prowokacyjnie, ale z wyczuciem i, oczywiście, bez udawania PEDAŁA
17) SADUS - Out For Blood
kiedy porównamy to z trzema pierwszymi, to pojawi się nam w głowie jedno pytanie: kto ich wyrchał w dupska?!
18) PSYCHOTIC WALTZ - A Social Grace
tych od początku ktoś ruchał w dupska.
19) CIRITH UNGOL - Frost And Fire
gość piszczy, jakby go w dupę ruchali, a mimo to PEDALSTWA zero. raczej ekstremum i konsternacja na twarzach słuchaczy. w swoim czasie określani tak samo jak Hellhammer kilka lat później.
20) MINISTRY - With Sympathy
udawanie PEDAŁA dla kasy. na szczęście AJ wybrał narkotyki zamiast kasy.
21) OBLIVEON - Cybervoid
zmiana stylu bez krzty PEDALSTWA.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9991
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: NATTEFROST
TORMENTOR recipe ferrum - uwielbiam i stawiam wyżej niż debiut (a "Anno Domini" to jedna z moich pierwszych metalowych płyt, więc nawet sentyment przegrał), głównie za popierdolony klimat - nie ważne że w dość lepkiej, melodyjnej oprawie, z popierdolonymi wokalami rodem z węgierskiego dubbingu do T&J lub dziecięcej wyliczanki - to jest chore. Choć nie tak jak Abstract czy Deamons Fog, skoro przy tych Węgrach już jesteśmy. Wieś z podskórnie odczuwalnym psycho feelingiem.
CELTIC FROST cold lake - wbrew masowej nagonce... całkiem lubię. Nie ma w tym wiele z tego za co cenię stare płyty, ale traktuję ją jak zwykłą hard rockową płytę na poziomie. Umiarkowanie zadziorna, motoryczna i surowa (sic!), z klimacikiem, bełkocącym uroczo Warriorem, nie zasługuje na powszechną zjebkę. Dobra rzecz, a przecież niedoceniana.
SAMAEL blood ritual - doceniam, ale jakoś specjalnie nie przepadam, klimat mnie umiarkowanie ujmuje, wokale też, ale coraz rzadziej wracam do nagrań black/doom, death/doom, czuję że przeżarłem tą muzykę i jestem jej niemal całkiem syty. Jest mi ten album w sumie tak obojętny, że zupełnie nie wiem co napisać, bo wielkich wrażeń we mnie nie wzbudza. COO mógłbym jednoznacznie pochwalić, P/E/E/ obrazowo zjebać, tu mam solidną płytę broniącą się niezłym klimatem, może trochę naiwnym (a co, tu mogę zaszaleć) więc siedzę jak głąb kapuściany z 15 minut i nie wiem co jeszcze mam tu wydusić, bo najtrudniej się pisze o płytach nie poruszających słuchacza, ani w te ani we wte. Na pewno totalnie już nie trawię słynnego polskiego spadkobiercy wczesnego Samael...
CELTIC FROST cold lake - wbrew masowej nagonce... całkiem lubię. Nie ma w tym wiele z tego za co cenię stare płyty, ale traktuję ją jak zwykłą hard rockową płytę na poziomie. Umiarkowanie zadziorna, motoryczna i surowa (sic!), z klimacikiem, bełkocącym uroczo Warriorem, nie zasługuje na powszechną zjebkę. Dobra rzecz, a przecież niedoceniana.
SAMAEL blood ritual - doceniam, ale jakoś specjalnie nie przepadam, klimat mnie umiarkowanie ujmuje, wokale też, ale coraz rzadziej wracam do nagrań black/doom, death/doom, czuję że przeżarłem tą muzykę i jestem jej niemal całkiem syty. Jest mi ten album w sumie tak obojętny, że zupełnie nie wiem co napisać, bo wielkich wrażeń we mnie nie wzbudza. COO mógłbym jednoznacznie pochwalić, P/E/E/ obrazowo zjebać, tu mam solidną płytę broniącą się niezłym klimatem, może trochę naiwnym (a co, tu mogę zaszaleć) więc siedzę jak głąb kapuściany z 15 minut i nie wiem co jeszcze mam tu wydusić, bo najtrudniej się pisze o płytach nie poruszających słuchacza, ani w te ani we wte. Na pewno totalnie już nie trawię słynnego polskiego spadkobiercy wczesnego Samael...
Ostatnio zmieniony 23-09-2008, 20:38 przez hcpig, łącznie zmieniany 1 raz.
Yare Yare Daze
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: NATTEFROST
SPIERDALAJjester pisze: SAMAEL blood ritual - doceniam, ale jakoś specjalnie nie przepadam, klimat mnie umiarkowanie ujmuje, wokale też, ale coraz rzadziej wracam do nagrań black/doom, death/doom, czuję że przeżarłem tą muzykę i jestem jej niemal całkiem syty. Jest mi ten album w sumie tak obojętny, że zupełnie nie wiem co napisać, bo wielkich wrażeń we mnie nie wzbudza. COO mógłbym jednoznacznie pochwalić, P/E/E/ obrazowo zjebać, tu mam solidną płytę broniącą się niezłym klimatem, może trochę naiwnym (a co, tu mogę zaszaleć) więc siedzę jak głąb kapuściany z 15 minut i nie wiem co jeszcze mam tu wydusić, bo najtrudniej się pisze o płytach nie poruszających słuchacza, ani w te ani we wte. Na pewno totalnie już nie trawię słynnego polskiego spadkobiercy wczesnego Samael...

Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1215
- Rejestracja: 09-02-2008, 21:04
Re: NATTEFROST
tez nie przepadam za blood ritual.z trzech pierwszych albumów jest zdecydowanie najsłabszy.,jest nudny."jedynak" jebie frostem a trójka jest dopracowana w kazdym calu.dwójka wypada blado.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9991
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: NATTEFROST
LOL! Nihlista Morph dotknięty do cna
No nic nie poradzę szefie, znudziło mi się takie granie w większości, za dużo męczenia buły.
Patrzę na :correct answers: (miało nie być tez-absolutów, hańba!) doktorka i sądzę, że z CF przesadza. To co powiedzieć o Poison, MC z okresu ANT czy jakiś Cindrella*, bez przesady może? CL to nic specjalnego, ale nie jest to absolutny gniot, szczyt lukru i jednoznaczny kandydat na śmietnik historii.
Lubię nawet dwie płyty mięśniaczków, ale nie słucham ich i tak.
edit:*no i o "Passage"

Patrzę na :correct answers: (miało nie być tez-absolutów, hańba!) doktorka i sądzę, że z CF przesadza. To co powiedzieć o Poison, MC z okresu ANT czy jakiś Cindrella*, bez przesady może? CL to nic specjalnego, ale nie jest to absolutny gniot, szczyt lukru i jednoznaczny kandydat na śmietnik historii.
Heh, akurat do tego gniota nie przyznają się nawet nawet fani Manowar, nie wiem skąd ten typ akuratSkaut_Kwatermaster pisze:w tej wyliczance wdarło się małe niedopatrzenie. Zabrakło zawodnika wagi ciężkiej. Mowa o Manowar - Warriors Of The World oczywista wiadomo, po której stronie barykady

edit:*no i o "Passage"
Ostatnio zmieniony 23-09-2008, 21:23 przez hcpig, łącznie zmieniany 2 razy.
Yare Yare Daze
- Adrian696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3562
- Rejestracja: 22-06-2007, 20:44
Re: NATTEFROST
Ty się lepiej przyznaj, że tych płyt zwyczajnie nie zrozumiałeśtwoja_stara_trotzky pisze: 8} WATCHTOWER - Control And Resistance
17) SADUS - Out For Blood
18) PSYCHOTIC WALTZ - A Social Grace

Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9991
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: NATTEFROST
BTW Dlaczego Samael jest w gronie "potencjalnie pedalskich" płyt (coż za przewrotna idea, lol)? Ktoś tu chyba traktuje "męczenie buły" zbyt dosłownie...
Yare Yare Daze
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: NATTEFROST
Adrian696 pisze:Ty się lepiej przyznaj, że tych płyt zwyczajnie nie zrozumiałeśtwoja_stara_trotzky pisze: 8} WATCHTOWER - Control And Resistance
17) SADUS - Out For Blood
18) PSYCHOTIC WALTZ - A Social Grace
nie chadzam do Błękitnej Ostrygi, więc nie miał mi kto wytłumaczyć ich geniuszu

- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: NATTEFROST
Blood Ritual to najlepszy Samael i w zasadzie jedyny, oprócz Passage, który się po latach w ogóle broni.kakademona pisze:tez nie przepadam za blood ritual.z trzech pierwszych albumów jest zdecydowanie najsłabszy.,jest nudny."jedynak" jebie frostem a trójka jest dopracowana w kazdym calu.dwójka wypada blado.
- Skaut
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 7410
- Rejestracja: 27-03-2004, 13:19
mnie z kolei Passage momentami wkurwia, bo zamiast dojrzałej transformacji otrzymujemy nitometalnitoelektronike. Z poźniejszych, wg mnie, lepiej broni się Eternal.twoja_stara_trotzky pisze:Blood Ritual to najlepszy Samael i w zasadzie jedyny, oprócz Passage, który się po latach w ogóle broni.kakademona pisze:tez nie przepadam za blood ritual.z trzech pierwszych albumów jest zdecydowanie najsłabszy.,jest nudny."jedynak" jebie frostem a trójka jest dopracowana w kazdym calu.dwójka wypada blado.
Coś tam było! Człowiek!
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9991
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re:
Szczerze, to jak dla mnie właśnie "Passage" pasuje do tego "testu". Drone hurry up, bo zaraz usnę.Skaut_Kwatermaster pisze: mnie z kolei Passage momentami wkurwia, bo zamiast dojrzałej transformacji otrzymujemy nitometalnitoelektronike.
Yare Yare Daze
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: NATTEFROST
w sumie to by się osobny temat do testowania Jestera przydał 

- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Re: NATTEFROST
przecież już jest:twoja_stara_trotzky pisze:w sumie to by się osobny temat do testowania Jestera przydał
viewtopic.php?f=19&t=5383
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- grot
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1352
- Rejestracja: 24-05-2008, 11:30
- Lokalizacja: Transformed God Basement
Re: NATTEFROST
Nie łam się Jester, jak pytania nie siadły, to zdasz w drugim terminie 

- Odkryłem swoją drugą osobowość. Ma na imię Jan.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
- O, czym się zajmuje?
- Jan, generalnie, pogardza.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9991
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: NATTEFROST
Będzie Jester Hendrix Experience? No way, znowu mnie Drone oszukał bo poszły tezy-absoluty od profesorka a miało nie być 

Yare Yare Daze
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9991
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: NATTEFROST
Dobra, ale o co w końcu chodziło? Jaka jest myśl przewodnia? Jaki morał? Nauka na przyszłość?
Yare Yare Daze
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: NATTEFROST
no to wcale aż tak wielu odmiennych opinii nie masz, doktorze. 

- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
Re: NATTEFROST
nauka jest taka, że nie potrafisz słuchać muzyki ani pisać o niej, bo wszędzie szukasz klucza i morału.jester pisze:Dobra, ale o co w końcu chodziło? Jaka jest myśl przewodnia? Jaki morał? Nauka na przyszłość?