GODFLESH

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: GODFLESH

26-04-2011, 07:51

to jest taki rebus - jak się nazywa numer z pierwszej płyty Cocteau Twins ;)
535

Re: GODFLESH

26-04-2011, 07:56

twoja_stara_trotzky pisze:to jest taki rebus - jak się nazywa numer z pierwszej płyty Cocteau Twins ;)
Chyba będziesz musiał rozrysować:)

E zresztą pomogę trochę:)
Obrazek
Ostatnio zmieniony 26-04-2011, 08:03 przez 535, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: GODFLESH

26-04-2011, 08:02

kurwa... jaja se robie, przecież to oczywiste, że to rebus, ale chodzi o zupełnie inny zespół grający zupełnie inną muzykę i o tytuł ich płyty ;)
Awatar użytkownika
__________
zaczyna szaleć
Posty: 209
Rejestracja: 28-02-2011, 16:54
Lokalizacja: z ID

Re: GODFLESH

26-04-2011, 21:58

kolejność się nie zgadza :)
До свидания Mother Fuckers
Awatar użytkownika
Wolfkhan
postuje jak opętany!
Posty: 548
Rejestracja: 21-12-2009, 07:00
Lokalizacja: Szambolewo Wielkie

Re: GODFLESH

04-10-2011, 13:17

słucham sobie dla odświeżenia ich płyt i stwierdzam że ten zespół nigdy nie nagrał gównianego albumu. ba, oni nawet utworu żadnego mocno nie spieprzyli. mistrze rzemiosła, powinni PÓHARY dostawać!
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6508
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: GODFLESH

04-10-2011, 15:24

Jeśli Godflesh to "mistrze rzemiosła" to ja nie wiem kto w takim razie zasługuje na zacne miano artysty ;).
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
Ritual
zaczyna szaleć
Posty: 274
Rejestracja: 17-08-2010, 00:13

Re: GODFLESH

04-10-2011, 15:27

Mastodon
Awatar użytkownika
Nerwowy
zahartowany metalizator
Posty: 6508
Rejestracja: 20-06-2009, 14:07

Re: GODFLESH

04-10-2011, 15:27

To swoją drogą.
De Mysteriis Dom Niggeriis
Slayer to kał i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna kapela.
PureHate
weteran forumowych bitew
Posty: 1450
Rejestracja: 14-05-2011, 15:03

Re: GODFLESH

04-10-2011, 16:30

Uwielbiam Street cleaner,ale na tym kończy się moja znajomość Godflesh.Mimo to ostatnio kupiłem 3-płytowy box i będę zabierał sie za odsłuch wkrótce.
535

Re: GODFLESH

25-12-2011, 08:56

Szukając wiadomości na temat nowej płyty, o nagraniu której Justin chyba zapomniał, trafiłem na to. Recenzja Streetcleaner z 2007 roku ze strony Dark Planet.

"W dobie królowania Nine Inch Nails na scenie industrial mało kto pamięta o takim zespole jak Godflesh. Zespół stworzony przez byłych muzyków Napalm Death był jednym z prekursorów tego nurtu. Jakże on inaczej wyglądał ponad piętnaście lat temu.
"Streetcleaner" jest krążkiem ze wczesnego etapu działalności formacji, gdzie elektronika była w zasadzie obca dla tego zespołu. W czym więc objawia się industrialny charakter tego krążka, skoro mamy do czynienia ze standardowym instrumentarium tj. gitarą, basem i perkusją? Godflesh porusza się w bardzo wolnych tempach – w przeciwieństwie jednak do doom metalu mamy pulsujące tempo, a rytm jest mocno akcentowany. Prominentną rolę stanowi nisko strojony bas, dający efekt brudu i rzężenia, na tle którego miarowo rozbrzmiewają riffy, a perkusja bije do rytmu. Do tego należy dodać brudny, odrobinę deathmetalowy wokal z mocnym pogłosem - przypomina on ten znany z Tiamat "Clouds" . Wszelkie inne "industrialne" efekty opierają się na bardzo przestrzennie brzmiących sprzężeniach gitar – to są te momenty, w których zespół brzmi najciekawiej. Muzyka niestety jest kompletnie pozbawiona melodii, a czternaście utworów od długości od trzech i pół do siedmiu minut mogą jednak zmęczyć słuchacza. Należy także zwrócić uwagę na brzmienie – bardzo garażowe, brudne, a mimo to bardzo przestrzenne i selektywne.

"Streetcleaner" nie jest moim zdaniem dziełem porywającym. Ciężko mi powiedzieć nawet, że jest ono dobre, gdyż męczy słuchacza niemiłosiernie. Z drugiej jednak strony można mówić o podwalinach dla zespołów nie tylko ze współczesnego nurtu industrialnego, ale także dla zespołów pokroju Neurosis, Isis, czy Pelican. Jest to muzyka bardzo trudna, którą można odbierać na wiele sposobów – na pewno jest nowatorska, a to jest jedynie kwestia gustu czy ktoś ją doceni."
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: GODFLESH

25-12-2011, 09:36

ja jebie :D
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: GODFLESH

25-12-2011, 10:17

standard, recenzja Scum, takze z DarkPlanet:
Napalm Death to żywa legenda metalu - może nie tak popularna jak Slayer czy Iron Maiden, ale na pewno szanowana i poważana. "Scum" to debiutancki krążek Anglików - album, który w gruncie rzeczy dał początek grindcore'owi - muzyce, która miała być utożsamiana z brutalnością, agresją, buntem, żartem.
Jeśli chodzi o zawartość muzyczną to mamy tu 28 utworów rzadko przekraczających minutę. Wyjątek stanowi ponad czterominutowy "Siege Of Power". Ciężko jednak jest opisać muzykę, gdzie w zasadzie każdy utwór to kupa bulgotu i hałasu. "Scum" to brudny album, o garażowym brzmieniu, gdzie kawałki cechuje prostota i brutalność. W zasadzie nie różnią się one między sobą niczym - wokale są niezrozumiałe a i od strony instrumentalnej jest mizernie - brzmi to jakby każdy nawalał w swój instrument bez jakiejkolwiek synchronizacji.

Choć może omawiane wydawnictwo jest klasykiem, to z perspektywy lat ciężko się tu doszukać jakichkolwiek wartości muzycznych, poza tym, że obok "Reek Of Putrefaction" zespołu Carcass, było to pierwsze wydawnictwo reprezentujące ten gatunek. Można więc powiedzieć, że wniosło ono coś świeżego. Jednak Ci, którzy szukają tu kunsztu muzycznego i wyrafinowania muszą poszukać gdzie indziej. Nurt ten na tyle się rozwinął, że współczesne wydawnictwa przyćmiewają urok tej płyty. "Scum" może być albumem instruktażowym dla początkujących, niewyżytych muzyków, którzy chcą wyładowac swoją agresję. Innym nie polecam.
I AM MORBID
535

Re: GODFLESH

25-12-2011, 10:25

Kolego Mort uznaję "wyższość" wklejonej przez Ciebie recenzji.
Ja bym chętnie zapytał autora, o konkretne nazwy i tytuły ich wydawnictw, które tak przyćmiewają Scum, współcześnie.
cytata "Nurt ten na tyle się rozwinął, że współczesne wydawnictwa przyćmiewają urok tej płyty."

Mam tylko nadzieję, że Bonny tego nie czytał.
Mort
rasowy masterfulowicz
Posty: 3049
Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
Lokalizacja: mosh pit

Re: GODFLESH

25-12-2011, 10:29

Mam obawy przed poznaniem tych wydawnictw, bo kiedy dwa dni temu sluchalem Scum, to prawie urwalo mi czerep. Co zrobilyby ze mna te wspolczesne, przycmiewajace wydawnictwa?
I AM MORBID
535

Re: GODFLESH

25-12-2011, 10:44

Współczesne wydawnictwa po prostu przyćmiewają. Tak naprawdę wszystko jedno co. Z pewnością umysł autora tej wypociny.
Skoro jednak COMA, w "metalowym" periodyku może być wyżej, niż AUTOPSY i MORBID ANGEL, to co zrobić.
Awatar użytkownika
Shamrock
zaczyna szaleć
Posty: 231
Rejestracja: 11-03-2012, 10:35

Re: GODFLESH

12-03-2012, 21:44

skandalicznie mało stron ma ten temat. No chyba że to dlatego, że nie ma się tutaj o co kłócić, tylko co najwyżej w pieśniach pochwalnych można się przeganiać. ;)

Nie znam Hymns i Us & Them (jeszcze, jakoś tak wyniknęło to chyba z tego, że zboczyłem jakiś czas temu w stronę wszystkich tych projektów Martina i Broadricka), poza tym to sam nie wiem, czy umiem wybrać ulubiony album... każdy genialny na swój sposób. Do Slavestate się nigdy może tak nie przekonałem, jak do pozostałych (zdecydowanie mniej słuchałem).
byrgh
zahartowany metalizator
Posty: 6044
Rejestracja: 09-09-2010, 00:01

Re: GODFLESH

12-03-2012, 21:47

"Slavestate" to dla mnie wspanialy kazus "Lick Forever Dog" ;) swietna atmosfera, ale faktycznie, plyta bardzo niedoceniana
Awatar użytkownika
Lykantrop
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8015
Rejestracja: 23-12-2009, 17:51

Re: GODFLESH

12-03-2012, 21:51

O, wczoraj właśnie "Lifeless" sobie odświeżyłem i stwierdzić należy, że to baardzo sympatyczna płyta. "Slavestate" na pewno mniej przystępna i "przebojowa", sam jakoś niespecjalnie mam chętkę, żeby do niej wracać, ale jak już wrócę to wałkuję maniakalnie przez parę dni.
Only pierwsze bicia are real!
manieczki pisze:Proszę tutaj pana lykantropa nie denerwować dzisiaj już, bo wypił 5(pięć) piwek, d.o.k.u.r.w.i.l wor metalem i cisnienie jego wynosi tera 150/95
ODPOWIEDZ