ANAAL NATHRAKH
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
[quote][i]Wysłane przez zekke[/i]
Haha a ja slucham i wchodzi mi lepiej niz eschaton za 1 razem. Jak dobrze miec w dupie poprzednie nagrania i nie pierdolic glupot jak to nisko tym razem upadli. Az mi was troche szkoda. Nie wiem jak rapsody bo nie kojarze ich zadnego kawalka ale jesli in flames teraz tak graja to bede musial sie powaznie pomyslec o ich nowych plytach. [/quote]
Dla mnie to po prostu słaby metal, słaba muzyka. Momentami wchodzą w takie naiwne galopady, że po prostu połowa lat 90. w melodyjnym graniu się kłania.
Nie potrafię też odciąć się od myśli, że to gra Anaal Nathrakh - zespół, który zaczął od dwóch wyśmienitych krążków nawiązujących do najlepszej tradycji blackmetalowej patologii. Nie widzę powodu, by oceniać tę płytę bez uwzględnienia ich wcześniejszej działalności. To przecież podstawowy punkt odniesienia i zresztą słuszny. Teraz prezentują ładną, uporządkowaną muzyczkę w zastępstwie za intrygujący chaos debiutu. Zero dawnego klimatu.
Haha a ja slucham i wchodzi mi lepiej niz eschaton za 1 razem. Jak dobrze miec w dupie poprzednie nagrania i nie pierdolic glupot jak to nisko tym razem upadli. Az mi was troche szkoda. Nie wiem jak rapsody bo nie kojarze ich zadnego kawalka ale jesli in flames teraz tak graja to bede musial sie powaznie pomyslec o ich nowych plytach. [/quote]
Dla mnie to po prostu słaby metal, słaba muzyka. Momentami wchodzą w takie naiwne galopady, że po prostu połowa lat 90. w melodyjnym graniu się kłania.
Nie potrafię też odciąć się od myśli, że to gra Anaal Nathrakh - zespół, który zaczął od dwóch wyśmienitych krążków nawiązujących do najlepszej tradycji blackmetalowej patologii. Nie widzę powodu, by oceniać tę płytę bez uwzględnienia ich wcześniejszej działalności. To przecież podstawowy punkt odniesienia i zresztą słuszny. Teraz prezentują ładną, uporządkowaną muzyczkę w zastępstwie za intrygujący chaos debiutu. Zero dawnego klimatu.
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
[quote][i]Wysłane przez zekke[/i]
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Wręcz przeciwnie. [/quote]
gdyby tak bylo to nie pisalbys bzdur w stylu tego ze wczesniejsze plyty to sluszny pkt odniesienia [/quote]
Jakby tego nie miało się odnosić do wcześniejszych płyt to by to nagrali pod innym szyldem. A ja się pytam, gdzie ten zespół, który nagrał najlepiej zaczynającą się płytę w historii. Jak sobie dziś włączyłem "Supreme Necrotic..." to aż mi się smutno zrobiło przy słuchaniu nowej.
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Wręcz przeciwnie. [/quote]
gdyby tak bylo to nie pisalbys bzdur w stylu tego ze wczesniejsze plyty to sluszny pkt odniesienia [/quote]
Jakby tego nie miało się odnosić do wcześniejszych płyt to by to nagrali pod innym szyldem. A ja się pytam, gdzie ten zespół, który nagrał najlepiej zaczynającą się płytę w historii. Jak sobie dziś włączyłem "Supreme Necrotic..." to aż mi się smutno zrobiło przy słuchaniu nowej.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
Ulver jest tylko jeden :].
A podstawowy problem z nowym AN jest taki:
Codex Necro na dzień dobry przypierdalał jednym z najbardziej psychicznych, ciężkich i pojebanych utworów jakie słyszałem, nie tylko w metalu, mieszanka gęstego bitu, piłujących gitar i opętanego skowytu, na Domine Non Es Dignus spuścili trochę z ciężkości, natomiast nad całą płytą unosił się smród ciał rozkładających się w smarze, do tego całość nosiła znamiona iście Emperorowskiego rozmachu, Eschaton - mimo kilku, jakby to nazwał Czesław, spedalonych kawałków - dalej trzymała ten nieuchwytny dla wielu klimat. A nowa płyta nie ma ani tej nihilistycznej atmosfery, ani tych opętanych wokali, a ilość melodyjnych wstawek zakrawa na debiut Rhapsody (jakkolwiek to się pisze), po prostu jest niespójna, nie ma własnej tożsamości i do tej pory, poza świetnym brzmieniem, nie znalazłem w niej cech powodujących wystawanie z szeregu albumów średnio dobrych.
A podstawowy problem z nowym AN jest taki:
Codex Necro na dzień dobry przypierdalał jednym z najbardziej psychicznych, ciężkich i pojebanych utworów jakie słyszałem, nie tylko w metalu, mieszanka gęstego bitu, piłujących gitar i opętanego skowytu, na Domine Non Es Dignus spuścili trochę z ciężkości, natomiast nad całą płytą unosił się smród ciał rozkładających się w smarze, do tego całość nosiła znamiona iście Emperorowskiego rozmachu, Eschaton - mimo kilku, jakby to nazwał Czesław, spedalonych kawałków - dalej trzymała ten nieuchwytny dla wielu klimat. A nowa płyta nie ma ani tej nihilistycznej atmosfery, ani tych opętanych wokali, a ilość melodyjnych wstawek zakrawa na debiut Rhapsody (jakkolwiek to się pisze), po prostu jest niespójna, nie ma własnej tożsamości i do tej pory, poza świetnym brzmieniem, nie znalazłem w niej cech powodujących wystawanie z szeregu albumów średnio dobrych.
Give birth to something dead
Give birth to something old
Give birth to something old
- Morph
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 8973
- Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
- Lokalizacja: hyperborea
- Kontakt:
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
[quote][i]Wysłane przez zekke[/i]
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Wręcz przeciwnie. [/quote]
gdyby tak bylo to nie pisalbys bzdur w stylu tego ze wczesniejsze plyty to sluszny pkt odniesienia [/quote]
Ależ ja zawsze jestem przychylny zmianom w twórczości.
Pod warunkiem, że twórca nie popada w banał.
[quote][i]Wysłane przez zekke[/i]
gee, to tak ulver musialby zmieniac nazwe za kazdym razem gdy cos wydadza [/quote]
Ale Ulver zawsze zmienia się z klasą. Zawsze widzę jakiś sens w tych zmianach i powiedziałbym, że ich muzyka sama się tłumaczy. Może się zdarzyć, że nie będę przepadał za kierunkiem, w którym pójdą, ale dopóki będą to robić na takim poziomie to bedę ich ślepo popierał.
A tu to widzę obniżenie lotów jedynie.
[quote][i]Wysłane przez longinus696[/i]
Wręcz przeciwnie. [/quote]
gdyby tak bylo to nie pisalbys bzdur w stylu tego ze wczesniejsze plyty to sluszny pkt odniesienia [/quote]
Ależ ja zawsze jestem przychylny zmianom w twórczości.
Pod warunkiem, że twórca nie popada w banał.
[quote][i]Wysłane przez zekke[/i]
gee, to tak ulver musialby zmieniac nazwe za kazdym razem gdy cos wydadza [/quote]
Ale Ulver zawsze zmienia się z klasą. Zawsze widzę jakiś sens w tych zmianach i powiedziałbym, że ich muzyka sama się tłumaczy. Może się zdarzyć, że nie będę przepadał za kierunkiem, w którym pójdą, ale dopóki będą to robić na takim poziomie to bedę ich ślepo popierał.
A tu to widzę obniżenie lotów jedynie.
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
- longinus696
- zahartowany metalizator
- Posty: 3644
- Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
- Lokalizacja: Łódź
[quote][i]Wysłane przez zekke[/i]
banal? codex necro byl na pewno bardziej banalny pod wzgledem czysto muzycznym. [/quote]
Był bezpośredni, co nie znaczy banalny.
[quote][i]Wysłane przez zekke[/i]
ciekawe czy miedzy nattens (ew kveldssanger a nattens) a mariage tez byles taki pozytywnie nastawiony do zmian stylistyki
[/quote]
Byłem. Zresztą Ulver nigdy nie nagrał żadnych błahych "melodyjek" niezależnie od stylistyki w jakiej się poruszał. Zaczynam powoli myśleć, że nie zrobiliby tego nawet grając muzykę latynoską, soul, czy reggae
Problemem nie jest to, że zespół się zmienia, tylko jak się zmienia. Już prędzej bym zaakceptował gdyby AN zaczęli grać jakieś techno niż takie popłuczyny po dawnej ekstremie.
banal? codex necro byl na pewno bardziej banalny pod wzgledem czysto muzycznym. [/quote]
Był bezpośredni, co nie znaczy banalny.
[quote][i]Wysłane przez zekke[/i]
ciekawe czy miedzy nattens (ew kveldssanger a nattens) a mariage tez byles taki pozytywnie nastawiony do zmian stylistyki

Byłem. Zresztą Ulver nigdy nie nagrał żadnych błahych "melodyjek" niezależnie od stylistyki w jakiej się poruszał. Zaczynam powoli myśleć, że nie zrobiliby tego nawet grając muzykę latynoską, soul, czy reggae

Problemem nie jest to, że zespół się zmienia, tylko jak się zmienia. Już prędzej bym zaakceptował gdyby AN zaczęli grać jakieś techno niż takie popłuczyny po dawnej ekstremie.
- zekke
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1873
- Rejestracja: 03-08-2006, 16:01
[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
LOL! koleś, który twierdzi, że ostatnie DsO jest przewidywalne, broni tej kupy. ROTFL! [/quote]
And? Dla ciebie to kupa, dla mnie nie. Ty palujesz sie przed ostatnim dso, ja nie. Proste. Tylko widzisz, longinus nie zgadza sie ze mna nt ostatniego AN a pomimo tego potrafi swoje wypowiedzi poprzec jakimis argumentami (z ktorymi sie moge zgodzic lub nie, nieistotne) - ty widocznie nie dasz rady. Zreszta odpowiem ci tak jak gdy rozmawialismy o ulver - 'to twoj problem ze ci sie nie podoba'
LOL! koleś, który twierdzi, że ostatnie DsO jest przewidywalne, broni tej kupy. ROTFL! [/quote]
And? Dla ciebie to kupa, dla mnie nie. Ty palujesz sie przed ostatnim dso, ja nie. Proste. Tylko widzisz, longinus nie zgadza sie ze mna nt ostatniego AN a pomimo tego potrafi swoje wypowiedzi poprzec jakimis argumentami (z ktorymi sie moge zgodzic lub nie, nieistotne) - ty widocznie nie dasz rady. Zreszta odpowiem ci tak jak gdy rozmawialismy o ulver - 'to twoj problem ze ci sie nie podoba'

- PrzemoC
- postuje jak opętany!
- Posty: 554
- Rejestracja: 21-08-2006, 15:21
- Lokalizacja: uOpolskie
Posłuchałem kilka razy i podoba mi się. Ale fakt - cały ten typowy dla nich obłęd zszedł jakoby na dalszy plan - co nie znaczy, że go stracili. A puki co nadal mi się chce tego słuchać. A potem się będę ew. zastanawiał, porównywał, puszczał se początek "Supreme...", analizował, cudował czy cokolwiek. Jak narazie płytę oceniam na co najmniej dobrą / bardzo dobrą i tyle. Definitywnie warto się zapoznać, zwłaszcza znając i wielbiąc morderczy, niezniszczalny debiut (i resztę też).
- twoja_stara_trotzky
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 9857
- Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
- Lokalizacja: 3city
[quote][i]Wysłane przez zekke[/i]
[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
LOL! koleś, który twierdzi, że ostatnie DsO jest przewidywalne, broni tej kupy. ROTFL! [/quote]
And? Dla ciebie to kupa, dla mnie nie. Ty palujesz sie przed ostatnim dso, ja nie. Proste. Tylko widzisz, longinus nie zgadza sie ze mna nt ostatniego AN a pomimo tego potrafi swoje wypowiedzi poprzec jakimis argumentami (z ktorymi sie moge zgodzic lub nie, nieistotne) - ty widocznie nie dasz rady. Zreszta odpowiem ci tak jak gdy rozmawialismy o ulver - 'to twoj problem ze ci sie nie podoba'
[/quote]
a o czym tu dyskutować? dziś AN to metal dla 13-letnich dzieci. i tyle w tym temacie.
[quote][i]Wysłane przez twoja_stara_trotzky[/i]
LOL! koleś, który twierdzi, że ostatnie DsO jest przewidywalne, broni tej kupy. ROTFL! [/quote]
And? Dla ciebie to kupa, dla mnie nie. Ty palujesz sie przed ostatnim dso, ja nie. Proste. Tylko widzisz, longinus nie zgadza sie ze mna nt ostatniego AN a pomimo tego potrafi swoje wypowiedzi poprzec jakimis argumentami (z ktorymi sie moge zgodzic lub nie, nieistotne) - ty widocznie nie dasz rady. Zreszta odpowiem ci tak jak gdy rozmawialismy o ulver - 'to twoj problem ze ci sie nie podoba'

a o czym tu dyskutować? dziś AN to metal dla 13-letnich dzieci. i tyle w tym temacie.
- Azael69
- rozkręca się
- Posty: 70
- Rejestracja: 01-03-2007, 00:53
- Lokalizacja: Londyn - Hrubieszow
a o czym tu dyskutować? dziś AN to metal dla 13-letnich dzieci. i tyle w tym temacie. [/quote]
Przepraszam ze sie wtracam- a jest jakas w ogole regula, jakis zloty srodek na metal, i kto okresla jego autentycznosc, a kto nie.Kto ma prawo mowic co jest bardziej obciachowe a co mniej i wedlog jakich prawidel ten ktos okresla swoje prawidla,i kto je ustalal ,czy zdawal sobie sprawe ze swojego zdania, ktore akurat nie mosi byc wyrocznia.
P.S. Jakies 3 lata temu bylem w stanie powiedziec ze AN to kupa
Przepraszam ze sie wtracam- a jest jakas w ogole regula, jakis zloty srodek na metal, i kto okresla jego autentycznosc, a kto nie.Kto ma prawo mowic co jest bardziej obciachowe a co mniej i wedlog jakich prawidel ten ktos okresla swoje prawidla,i kto je ustalal ,czy zdawal sobie sprawe ze swojego zdania, ktore akurat nie mosi byc wyrocznia.
P.S. Jakies 3 lata temu bylem w stanie powiedziec ze AN to kupa
- Gore_Obsessed
- zahartowany metalizator
- Posty: 5447
- Rejestracja: 10-06-2003, 06:33