KATHARSIS

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re:

24-10-2008, 17:42

longinus696 pisze: Natomiast istotą religii jest odczucie boskości, ono jest ponad wszelkimi dogmatami.
no to znów jesteśmy na kolizyjnym ;)
uważam, że istotą WIARY jest odczucie boskości, i usystematyzowanej religii bym tu nie mieszał...
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: Re:

24-10-2008, 17:50

So_It_Is_Done pisze:
Adrian696 pisze: Ty też chcesz nam wmówić, że nie pochodzimy od małpy??? ;)
ty bez wątpienia pochodzisz
najważniejsze, że nie pochodze ze związku Gosiewskiego z Rydzykiem tak jak ty, och ty nasz forumowy błaźnie...
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
So_It_Is_Done
rasowy masterfulowicz
Posty: 3023
Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: KATHARSIS

24-10-2008, 17:59

Nie broń się, mieszam cie z błotem i kałem przy każdej próbie twojego podskoku.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re: KATHARSIS

24-10-2008, 18:06

So_It_Is_Done pisze:Nie broń się, mieszam cie z błotem i kałem przy każdej próbie twojego podskoku.
:lol: :lol: :lol: jak na razie, to robisz z siebie idiote i to w kazdym temacie w jakim zabierzesz głos :lol: :lol: :lol:
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

24-10-2008, 18:17

Adrian696 pisze:
longinus696 pisze: Natomiast istotą religii jest odczucie boskości, ono jest ponad wszelkimi dogmatami.
no to znów jesteśmy na kolizyjnym ;)
uważam, że istotą WIARY jest odczucie boskości, i usystematyzowanej religii bym tu nie mieszał...
No to nie jesteśmy na kolizyjnym. Użyłem terminu "religia", jako ogólnego określenia rzeczy związanych z duchową kondycją człowieka. Nie miałem na myśli "usystematyzowanej", czy zinstytucjonalizowanej religii. Czyli zgadzam się z Twoją wypowiedzią, pod warunkiem, że uznamy, iż owa WIARA cechuje również ludzi przynależących do zorganizowanych kultów, tzn. są one zbudowane na tym rdzeniu, choć czasem go zaciemniają.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Adrian696
zahartowany metalizator
Posty: 3562
Rejestracja: 22-06-2007, 20:44

Re:

24-10-2008, 18:24

longinus696 pisze: iż owa WIARA cechuje również ludzi przynależących do zorganizowanych kultów,
oczywiście, z jednym warunkiem,że ich WIARA opiera się na świadomości, a nie na tradycji, przynależności lub przyzwyczajeniu...
Drone pisze:Dla mnie (dla mnie!) pozostajesz zjebem i oficjalnie wciągam cię na listę wrogów.
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

24-10-2008, 18:43

Adrian696 pisze:oczywiście, z jednym warunkiem,że ich WIARA opiera się na świadomości, a nie na tradycji, przynależności lub przyzwyczajeniu...
Właśnie nie jestem pewien, czy te rzeczy się wykluczają. Ktoś może nie mieć świadomości intelektualnej związanej ze sprawami wiary, ale po prostu czuje "to coś" (nazwij to zależnością od Absolutu, albo inaczej). Tradycja, przynależność i przyzwyczajenie powodują tylko, że człowiek tłumaczy to odczucie na sposób przyjęty w jego środowisku, co nie wyklucza samego odczucia. Mój dziadek np. był zapewne katolikiem "z przyzwyczajenia", a jednak przysiągłbym, że wierzył prawdziwie i trwożliwie.

edit: o widzę kolega mnie ubiegł:
Drone pisze: Inna sprawa, że jest problem z oddzieleniem ziarna od plew, czyli z oczyszczeniem żywego rdzenia wiary z wszelkiej maści artefaktów wytworzonych przez religię instytucjonalną.
No, o coś podobnego mi chodziło. Wiara ludzi prostych, często bywa bardzo autentyczna, ale ze względów tradycyjnych przyobleczona jest w jakiś standardowy dla danej kultury kostium.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2300
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: Re:

24-10-2008, 19:54

Drone pisze:
AroHien pisze:
Drone pisze: Generalnie każdy ateista to debil.
No,no coz za druzgoczaca opinia-jak mniemam kolego po psychiatrii?
Nie tyle opinia, co fakt empiryczny. Ateizm to dysfunkcja osobowości, coś w rodzaju psychicznego nowotworu.
Cholera, powazna sprawa...
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2300
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: Re:

24-10-2008, 19:58

longinus696 pisze:
Aaaa wiesz.... na zwycięstwo ideologiczne. Właściwie to na nic sobie szansy nie daje. W gruncie rzeczy jest "po jednych pieniądzach" ze zinstytucjonalizowaną religią, tylko że ma jeszcze mniej sensu.
Hmm, jesli szans, na jak to okreslasz 'zwyciestwo ideologiczne' ,to nie za bardzo sa mi one potrzebne.
Awatar użytkownika
AroHien
rasowy masterfulowicz
Posty: 2300
Rejestracja: 18-06-2007, 19:35

Re: KATHARSIS

24-10-2008, 20:01

So_It_Is_Done pisze:Może inaczej, jest to wiedza na poziomie komórkowym/duchowym jakkolwiek by to dziwacznie nie brzmiało.
Jesli posiadacie takoa wiedze, to coz... Ja widac jestem z innych komorek.
Awatar użytkownika
Brązowy Jenkin
w mackach Zła
Posty: 776
Rejestracja: 09-07-2004, 10:35

Re: Re:

24-10-2008, 20:09

Drone pisze:[

Generalnie każdy ateista to debil.
Generalnie to ROTFL z waszej dyskusji. Takie dylematy są dobre dla licealistów poszukujących argumentów na samookreślenie się. Wyznając cytowany przeze mnie pogląd udowadniasz że jesteś zwolennikiem przykazania pt nie będziesz miał bogów cudzych przede mną (czy jak to tam leciało). I generalnie jeden chuj jak tego boga nazwiesz. Bo dla mnie osoba myśląca takimi kategoriami mieści się w jednym niewolniku, tfu miało być mianowniku :wink:
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: Re:

24-10-2008, 20:22

Major pisze:
Drone pisze:[

Generalnie każdy ateista to debil.
Generalnie to ROTFL z waszej dyskusji. Takie dylematy są dobre dla licealistów poszukujących argumentów na samookreślenie się. Wyznając cytowany przeze mnie pogląd udowadniasz że jesteś zwolennikiem przykazania pt nie będziesz miał bogów cudzych przede mną (czy jak to tam leciało). I generalnie jeden chuj jak tego boga nazwiesz. Bo dla mnie osoba myśląca takimi kategoriami mieści się w jednym niewolniku, tfu miało być mianowniku :wink:
chciał zanegować, a potwierdził :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Brązowy Jenkin
w mackach Zła
Posty: 776
Rejestracja: 09-07-2004, 10:35

Re: Re:

24-10-2008, 20:28

twoja_stara_trotzky pisze:
Major pisze:
Drone pisze:[

Generalnie każdy ateista to debil.
Generalnie to ROTFL z waszej dyskusji. Takie dylematy są dobre dla licealistów poszukujących argumentów na samookreślenie się. Wyznając cytowany przeze mnie pogląd udowadniasz że jesteś zwolennikiem przykazania pt nie będziesz miał bogów cudzych przede mną (czy jak to tam leciało). I generalnie jeden chuj jak tego boga nazwiesz. Bo dla mnie osoba myśląca takimi kategoriami mieści się w jednym niewolniku, tfu miało być mianowniku :wink:
chciał zanegować, a potwierdził :lol: :lol: :lol:
Jesteś przewidywalny jak porządek mszy niedzielnej. Szkoda mi czasu na dyskusje o niczym, więc pośmiej się do monitora, potrójny Lolku ;)
Awatar użytkownika
longinus696
zahartowany metalizator
Posty: 3644
Rejestracja: 20-02-2005, 01:19
Lokalizacja: Łódź

25-10-2008, 02:05

Major pisze: I generalnie jeden chuj jak tego boga nazwiesz. Bo dla mnie osoba myśląca takimi kategoriami mieści się w jednym niewolniku, tfu miało być mianowniku :wink:
Że niby w szponach racjonalizmu możesz czuć się bardziej wolny? E tam.
The imagination is a muscle. It has to be exercised. Luis Bunuel

http://musicamok.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
aryman
postuje jak opętany!
Posty: 490
Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
Lokalizacja: WLKP

Re:

26-10-2008, 10:17

longinus696 pisze:
So_It_Is_Done pisze:Pisząc takie rzeczy o 'jedynych panach' itd. i kpiąc w ten idiotyczny sposób sami siebie ośmieszacie, jesteście jak kupka przytakujących sobie osłów. Zdaje sie, że kapelki przy których się rozpływacie nawiązują do religii i nie negują istnienia Boga. Zaczeli dostrzegać że jakiś byt, czy jakkolwiek to nazwać, istnieje. Na przykład Mgła, zdaje się że w ich filozofii odbija się doktryna Panteizmu.
ROTFL !!! Brawo Sherlocku !
Tylko, że nikt się tu nie śmieje z samego faktu wiary w Boga, a raczej z meandrów ideowych w jakie wpadają ci ludzie przyjmując bezrefleksyjnie to, co głosi taka lub inna instytucja. Zresztą, jak porównujesz religię świadków Jehowy od panteizmu, to znaczy, że z wiedzą coś nie teges...
W sumie to ja się śmieję z samego faktu wiary w Boga (boga), ponieważ pojęcie to (czy też dla niektórych nawet postać) przez tysiąclecia zostało nasycone tak idiotycznym znaczeniem, że nie pozostaje nic innego niż śmiech. Warto więc może zastanowić się nad jakimś zastępstwem terminologicznym, by odrzucić wszelkie wypaczenia związane ze słowem Bóg (bóg).
A tak w ogóle to WWE trochę rozczarowuje.
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
Awatar użytkownika
So_It_Is_Done
rasowy masterfulowicz
Posty: 3023
Rejestracja: 28-06-2006, 08:25
Lokalizacja: Warszawa

Re: KATHARSIS

26-10-2008, 10:22

Terminologia to jedynie nazwa, jak sobie ją tłumaczysz to już Twoja broszka. Cieszy mnie, że ktoś wreszcie zauważył że WWE rozczarowuje.
Dziękuję Boże, że istnieje black metal.
Awatar użytkownika
twoja_stara_trotzky
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9857
Rejestracja: 14-03-2006, 20:37
Lokalizacja: 3city

Re: KATHARSIS

26-10-2008, 10:48

So_It_Is_Done pisze:Terminologia to jedynie nazwa, jak sobie ją tłumaczysz to już Twoja broszka. Cieszy mnie, że ktoś wreszcie zauważył że WWE rozczarowuje.
jak może rozczarowywać, jak ich wcześniejsze wyziewy były co najwyżej przeciętne? dopiero tu dorzucili do pieca.
Awatar użytkownika
hcpig
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9960
Rejestracja: 06-07-2008, 13:23

Re: KATHARSIS

26-10-2008, 10:50

Może rozczarować po tym szumie, który tu wywołaliście kolektywnie.
Yare Yare Daze
Awatar użytkownika
Set
postuje jak opętany!
Posty: 609
Rejestracja: 02-02-2006, 21:23

Re: KATHARSIS

26-10-2008, 13:12

Oczywiscie, że nie rozczarowuje, powiem więcej; dla mnie osobiscie jedna z najlepszych płyt black metalowych w ogóle. Wspomniany wyżej "pierwiastek gówna" to ja wyczuwam tylko w tych wszystkich filozoficznych pseudo wywodach. Podobnie w temacie o DsO...Litości, kurwa szykujecie się do zaliczeń z filozofii?
NECRO SKINS SOCIETY
Awatar użytkownika
Morph
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 8973
Rejestracja: 27-12-2002, 12:50
Lokalizacja: hyperborea
Kontakt:

Re: KATHARSIS

26-10-2008, 13:16

Drone pisze:Nie rozczarowuje ani trochę, wspaniała płyta. Słuchałem jej wczoraj w nocy i miałem objawienie: ile w tym jest starego DESTRUCTION, chociażby w takim "VVytchdance".
Z jesterem macie jedną wspólną cechę - jak zaczniecie się rozpływać nad jakąś płytą to aż się jej odechciewa słuchać.
Give birth to something dead
Give birth to something old
ODPOWIEDZ