ARCTURUS

[jesterSS]

Ja po nią sięgnąłem ze względu na Elda, byłego redaktora masterfula, który bardzo nachalnie lansował ją łamach CD-Action. W ogóle koleś często zmieniał aluzyjne nicki na Ulver (\m/), La Masquarade Infernale (\m/) czy Bambino de Bodom (yuck!) sięjąc w polską młodzież propagandę...

[twoja_stara_trotzky]

LOL!

[jesterSS]

Tak było dziadku. Poza tym, myślisz że skąd się tak wzięło w Polsce tylu fanów Children of Bodom? Eld. Gdyby np. do "Wyborczej" pisał Trotzky to byłby boom np. na Godflesh czy Neurosis. I tak zresztą najlepsze recenzje pisze Iza Kosmala w NIE - kult i autorytet.

[twoja_stara_trotzky]

pisałeś do Kasi?

[jesterSS]

Do Tic-Taca jak świeżo zrzuciłem jarzmo bycia niemowlęciem rzepie.

[TORTURER]

Pojawiły sie mocno wiarygodne informacje o reaktywacji Arcturus z Garmem na wokalu!!!!-jesli tak sie stanie,to kurwa nie moge sie doczekac nowego materiału!!!

[twoja_stara_trotzky]

oby nie.

[Riven]

zamiast grac koncerty i bawic sie w zombie niech lepiej pomysli o nowej plycie ulver. bo z calym szacunkiem , poza LMI, nic co zrobil nie moze sie rownac z dokonaniami wilkow

[hcpig]

Pojawiły sie mocno wiarygodne informacje o reaktywacji Arcturus z Garmem na wokalu!!!!-jesli tak sie stanie,to kurwa nie moge sie doczekac nowego materiału!!!

Ha, i to jest ku*** genialny news, nareszcie jakaś sensowna reaktywacja, w zasadzie lepszej bym sobie nie wyobraził \m/
Skąd to info?

[Ihasan]

zamiast grac koncerty i bawic sie w zombie niech lepiej pomysli o nowej plycie ulver. bo z calym szacunkiem , poza LMI, nic co zrobil nie moze sie rownac z dokonaniami wilkow

"Disguised Masters" była fajna, choć to wiadomo zabawa była bardziej niż specjalnie nagrany materiał, gdyż jak wiadomo stare numery zostały poprzerabiane, nie mniej dobrze mi się tego pamiętam słuchało.
"The Shame Mirrors" był słabiutkie ale już "Sideshow Symphonies" bez Garma, był całkiem ciekawym materiałem.

Teraz pytanie czy jest sens nagrywania nowego materiału przez Arcturus nawet z Garm`em? ciężko powiedzieć, bo może się okazać taką kupą jak ostatni Gorgoroth albo mile zaskoczyć jak ostatni Immortal, pytanie tylko czy Arcturus może zaskoczyć?
wydaje mi się, że wyżej "La Masquerade Infernale" nie są w stanie przeskoczyć; swego czasu ta płyta totalnie mnie niszczyła w tej chwili już mi nie robi tak dobrze jak kiedyś;

[Riven]

Sham Mirrors jest ok. Jest tam pare zajebistych momentow i ogolnie uwazam, ze deklasuje ona ich ostatnia plyte.

[Ihasan]

dla mnie właśnie odwrotnie.
... i jeśli wokale Garma na "La Masquerade ... " są dla mnie świetne, tak już na "The Sham .. " były przeciętne, o wiele lepsze zrobił właśnie Vortex na ostatnim albumie.

[Riven]

co?! moze przeoczyles NIGHTMARE HEAVEN. moment w srodku, z megadluga wokaliza, uwazasz za przecietny? daj pan spokoj. do tego caly utwor jest znakomity.

[Ihasan]

porównuje cały album a nie wybiórcze utwory, jeden genialny patent czy dwa dobre utwory nie sprawią, że o płycie napiszę iż jest świetne, bo tak nie jest. Po "La Masquerade ... " spodziewałem się czegoś znacznie lepszego, może nie tak wielkiego skoku jak między jedynką a dwójką, ale czegoś lepszego, tym czasem dostałem kolejny album ... i tyle;

[Riven]

ale stwierdzenie, ze wokal jest przecietny to spore naduzycie. nawet jesli jest slabszy niz na poprzedniej plycie.

[grot]

Wywiad Hellhammera dla www.sickdrummermagazine.com
"Arcturus will back with or without Vortex. We've already talked to Garm, and he is eager to do it, so there will be Arcturus for sure"

[Ihasan]

ale stwierdzenie, ze wokal jest przecietny to spore naduzycie. nawet jesli jest slabszy niz na poprzedniej plycie.

możliwe ...
właśnie sobie zarzuciłem "The Sham Mirrors" co by sobie przypomnieć ten album, którego nie słuchałem z dwa lata.
Ogólnie chodzi mi o to, że za mało jest tego typowego Garmowego wokalizowania jak właśnie było na "La Masquerade ... ", jakby trochę spuścił przy nagrywaniu tego albumu, a szkoda bo to jego ogromny atut te śpiewane partie wokalne.

[Nerwowy]

ale stwierdzenie, ze wokal jest przecietny to spore naduzycie. nawet jesli jest slabszy niz na poprzedniej plycie.

możliwe ...
właśnie sobie zarzuciłem "The Sham Mirrors" co by sobie przypomnieć ten album, którego nie słuchałem z dwa lata.
Ogólnie chodzi mi o to, że za mało jest tego typowego Garmowego wokalizowania jak właśnie było na "La Masquerade ... ", jakby trochę spuścił przy nagrywaniu tego albumu, a szkoda bo to jego ogromny atut te śpiewane partie wokalne.

Partie Garma na The Sham Mirrors są po prostu inne tak jak cała płyta różni się znacznie od poprzedniej. Jest już mniej groteskowo i teatralnie za to bardziej kosmicznie. Według mnie ten krążek niewiele (jeśli w ogóle) ustępuje La Masquerade Infernale.

Co do reaktywacji grupy to nie do końca jestem przekonany sam nawet nie wiem dlaczego.

[Skaut]

zamiast grac koncerty i bawic sie w zombie niech lepiej pomysli o nowej plycie ulver. bo z calym szacunkiem , poza LMI, nic co zrobil nie moze sie rownac z dokonaniami wilkow

"Disguised Masters" była fajna, choć to wiadomo zabawa była bardziej niż specjalnie nagrany materiał, gdyż jak wiadomo stare numery zostały poprzerabiane, nie mniej dobrze mi się tego pamiętam słuchało.
"The Shame Mirrors" był słabiutkie ale już "Sideshow Symphonies" bez Garma, był całkiem ciekawym materiałem.

Teraz pytanie czy jest sens nagrywania nowego materiału przez Arcturus nawet z Garm`em? ciężko powiedzieć, bo może się okazać taką kupą jak ostatni Gorgoroth albo mile zaskoczyć jak ostatni Immortal, pytanie tylko czy Arcturus może zaskoczyć?
wydaje mi się, że wyżej "La Masquerade Infernale" nie są w stanie przeskoczyć; swego czasu ta płyta totalnie mnie niszczyła w tej chwili już mi nie robi tak dobrze jak kiedyś;

o to właśnie chodzi. Też boję się, że mogą zaserwować podobną kupę jak na ostatniej, albo pójść w ślady takiego chociażby Vulture Industries, któremu niby nic nie brakuje, ale brzmi to na owe czasy strasznie naiwnie i hmm "bombastycznie". Ja z kolei czekam na pełny drugi album In Lingua Mortua, bo sample na myspace są znakomite i aby ARCTURUS brzmiał w miarę ok, widziałbym dla nich właśnie taką (albo podobną) drogę rozwoju.

[black_lava]

the sham mirrors słabiutki?moim zdaniem to najlepszy album Arcturus.