Amon Amarth - najlepszy album

Zasada tworzenia tematu - NAZWA ZESPOŁU + ewentualnie tytuł płyty lub inna treść jeżeli coś chcemy dodać.

Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed

Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kosteq
zaczyna szaleć
Posty: 137
Rejestracja: 09-03-2004, 22:13
Lokalizacja: Katowice

Re: najlepszy album Amon Amarth

15-10-2008, 09:17

z Amon mam taki problem, że nie potrafię dokończyć żadnej ich płyty (obecnie mam jedynie Vs The World). Fakt, mają kilka killerów, ale są one poprzeplatane gejowatymi tuci tuci polanymi śmietanką, bananem i szczyptą czekoladowej posypki.
Without the risk, there's no reward
We must experiment on our wards
To elevate our science
We will operate in defiance
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: najlepszy album Amon Amarth

15-10-2008, 19:24

kosteq pisze:z Amon mam taki problem, że nie potrafię dokończyć żadnej ich płyty
to samo, za bardzo podobne te wszystkie kawałki do siebie. Zlewa się to w jedną, nudną całość.
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: najlepszy album Amon Amarth

15-10-2008, 19:39

Znam tylko dwie ostatnie płyty i wydaje mi się, że o jakimś innym Amon Amarth piszecie :) Tzn. słuchałem jednej czy dwóch wcześniejszych, ale to było dawno i pamiętam z nich tylko tyle, że nie było to na tyle fajne, żeby cokolwiek zapamiętać. I stąd With Oden On Our Side bardzo mocno mnie zaskoczyła, bo z góry ją skreśliłem, ale znajomy nalegał bym jednak posłuchał. Teraz kocham i uważam za jedną z lepszych wikingów. A z tą nową było tak, że po pierwszym odsłuchu jako gorsza od poprzedniej i mniej wikingowa mocno mnie zawiodła. Zmusiłem się do drugiego odsłuchu i zauważyłem, że ta płyta wcale nie jest tak "melogówniana" i oczywista, jakieś oldskule wychwyciłem. Przy trzecim czy czwartym odsłuchu płyta już mi się podobała i dawała masę radochy. A później to już nie mogłem oderwać się od słuchania jej na okrągło, hehehe :)
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: najlepszy album Amon Amarth

15-10-2008, 19:46

4m pisze:Znam tylko dwie ostatnie płyty i wydaje mi się, że o jakimś innym Amon Amarth piszecie :) Tzn. słuchałem jednej czy dwóch wcześniejszych, ale to było dawno i pamiętam z nich tylko tyle, że nie było to na tyle fajne, żeby cokolwiek zapamiętać. I stąd With Oden On Our Side bardzo mocno mnie zaskoczyła, bo z góry ją skreśliłem, ale znajomy nalegał bym jednak posłuchał. Teraz kocham i uważam za jedną z lepszych wikingów. A z tą nową było tak, że po pierwszym odsłuchu jako gorsza od poprzedniej i mniej wikingowa mocno mnie zawiodła. Zmusiłem się do drugiego odsłuchu i zauważyłem, że ta płyta wcale nie jest tak "melogówniana" i oczywista, jakieś oldskule wychwyciłem. Przy trzecim czy czwartym odsłuchu płyta już mi się podobała i dawała masę radochy. A później to już nie mogłem oderwać się od słuchania jej na okrągło, hehehe :)
Bo w zasadzie to panuje jakaś moda na jebanie tego zespołu, a on wg mnie nie jest znowu taki zły, tylko przeciętny i tyle. Ta cała With Oden .... jest chyba najbardziej zróżnicowana i być może stąd Twoje wrażenie. Ale już Versus The World zawiera strasznie podobne do siebie utwory, przez co zwyczajnie nuży. Gdyby była o połowę krótsza to może, może... natomiast jak mówiłem - nowej nie słyszałem i nie mam zamiaru, bo masa ciekawszej muzyki na mnie czeka :)
Awatar użytkownika
Saymoon
zaczyna szaleć
Posty: 185
Rejestracja: 31-08-2008, 17:29
Lokalizacja: Lasy Pomorza

Re: najlepszy album Amon Amarth

16-10-2008, 12:39

Nie mogę uwierzyć, że temat o takich przeciętniakach rozrósł się na 6 stron. Metal schodzi na psy...
"Jadą chłopcy z gitarami, będą walczyć z wiatrakami"
Awatar użytkownika
Gotharus
postuje jak opętany!
Posty: 300
Rejestracja: 23-10-2007, 14:37

Re: najlepszy album Amon Amarth

16-10-2008, 22:47

Maria Konopnicka pisze:
Szanuję Barta i to co robi, ale jak czasami coś pierdolnie to jak łysy grzywką o kant kuli :)))
Mnie tam sie wydaje, że to napisane jest pod publike. No bo jak inaczej wytłumaczyć pojawienie sie w tym magazynie Feela, oceny Dody na maksa, czy te teksty o Amon Amarath. Są na fali, to i magazyn się ładnie sprzedaje.
Awatar użytkownika
Maleficio
zahartowany metalizator
Posty: 5330
Rejestracja: 13-11-2005, 14:38
Lokalizacja: Sjakk Matt Jesu Krist
Kontakt:

Re: najlepszy album Amon Amarth

17-10-2008, 01:09

Gotharus pisze:
Maria Konopnicka pisze:
Szanuję Barta i to co robi, ale jak czasami coś pierdolnie to jak łysy grzywką o kant kuli :)))
Mnie tam sie wydaje, że to napisane jest pod publike. No bo jak inaczej wytłumaczyć pojawienie sie w tym magazynie Feela, oceny Dody na maksa, czy te teksty o Amon Amarath. Są na fali, to i magazyn się ładnie sprzedaje.
Bo Maria szanuje Barta przez to, ze pisze o Dodzie... a ty co myślałeś? :D
Awatar użytkownika
Gotharus
postuje jak opętany!
Posty: 300
Rejestracja: 23-10-2007, 14:37

Re: najlepszy album Amon Amarth

17-10-2008, 10:37

Hehe, ano chyba że tak.

Co do Amon Amarth, to dobrze że istnieją takie kapele, dobre na początek słuchania death metalu. Część tych osób na pewno wejdzie głębiej w tę muzykę i zadanie spełnione.
Awatar użytkownika
Menel
postuje jak opętany!
Posty: 385
Rejestracja: 01-03-2006, 21:07
Kontakt:

Re: najlepszy album Amon Amarth

17-10-2008, 10:55

^ Trochę prawdy jest w tym stwierdzeniu ale z drugiej strony jest bardzo dużo kapel, które grają takie pitu-pitu i fani już głębiej nie będą 'grzebać' bo dla nich to max ognia i brutalności.
Awatar użytkownika
Gotharus
postuje jak opętany!
Posty: 300
Rejestracja: 23-10-2007, 14:37

Re: najlepszy album Amon Amarth

17-10-2008, 11:08

Zapewne sporo, jednak zawsze tak jest że tylko częśc osób łapie bakcyla, nie tylko jeśli mówimy o muzyce.
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: najlepszy album Amon Amarth

17-10-2008, 12:24

Gotharus pisze:Hehe, ano chyba że tak.

Co do Amon Amarth, to dobrze że istnieją takie kapele, dobre na początek słuchania death metalu. Część tych osób na pewno wejdzie głębiej w tę muzykę i zadanie spełnione.
moim zdaniem jak ktos na poczatku lyknie cos takiego, to potem pojdzie raczej w kierunku jakiegos melodyjnego pitu pitu. jak sie chce sluchac death metalu to trzeba zaczac od Hell Awaits :)
this is a land of wolves now
Awatar użytkownika
pilgrim
świeżak
Posty: 11
Rejestracja: 22-07-2008, 22:24

Re: najlepszy album Amon Amarth

17-10-2008, 13:05

Sam zaczynałem w '98 od Children of Bodom ;) Inna sprawa, że akurat "Something Wild" jest jeszcze całekiem słuchalny (chyba że to przez sentymenty ciągle mogę tego słuchać bez bólu...), w przeciwieństwie do nowszych dokonań. I można słuchać po takim początku tego prawdziwego DM, właśnie w głośnikach leci jedynka CONVULSE. Aktualnie raczej nie zaczyna sie słuchania metalu od początkowych płyt BATHORY, AUTOPSY, czy innego MASSACRE, tylko właśnie od takiego melodyjnego pitu pitu. Będą sobie tacy popierdalać w koszulkach z mhrocznym kosiarzem z okładek CoB przez całe gimnazjum; część popierdoli to całkiem, część osiądzie i pozostanie na czymś takim, a jeszcze inni dzięki temu wejdą głębiej w tą muzykę. Tak to widzę.
vomit

Re: najlepszy album Amon Amarth

23-10-2008, 19:28

Słabe to nowe AA jednak. Wyłączyłem dziś po czwartym kawałku. Bardzo grzeczne i 'bezpieczne' granie.

Raz na miesiąc, dwa, można włączyć - częściej raczej nie ma sensu.
Awatar użytkownika
Block69
zahartowany metalizator
Posty: 4949
Rejestracja: 04-02-2006, 12:14
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: najlepszy album Amon Amarth

04-11-2008, 17:13

Dzisiaj na sraczu czytałem se recke nowej płyty. Mocna rzecz :

" Stary ze mnie chłop, ale od kiedy po raz pierwszy przesłuchałem nowy album szwedzkiego Amon Amarth, poczułem sie jak dzieciak, który dostaje wymarzoną zabawkę. Nie wiem, może i trochę za dużo we mnie entuzjazmu, ale jednego jestem pewien w stu procentach: "Twilight Of The Thunder God" to jak narazie najlepszy album metalowy tego roku, jak i szczerze powiedziawszy chyba jeden z najlepszych albumów w historii metalu. Ciężkie słowa, prawda? Ale po tym, jak zostałem opętany przez Amon Amarth i ich nowy krążek, nie jestem w stanie wydać innego werdyktu. Wiedziałem, że poprzednim "With Oden On Our Side" panowie ustawiają poprzeczkę bardzo wysoko, i wiedziałem, że ich nowe dzieło będzie czymś potężnym. Ale nie spodziewałem się, że poziom tego albumu będzie autentycznie potężny niczym młot Thora! Masakrujące wręcz brzmienie tej płyty będzie chyba wyznacznikiem nowego poziomu jakości - producent i realizator mogą być z siebie dumni. Nie wiem, czy mają tego świadomość, ale ich praca z pewnością będzie dla wielu (niedoścignionym?) wzorcem. A muzyka? Naprawdę ciężko mi ubrać moje odczucia w słowa i przelać na papier. Jak dla mnie "Twilight Of The Thunder God" to po prostu kompozycyjny i aranżacyjny ideał. Idealne połączenie niesamowitego ciężaru i agresji z podniosłym, pełnym patosu klimatem, melodią oraz fantastycznymi harmoniami i riffami. Na tym krążku nie ma ani jednego słabego numeru, ani jednego pociągnięcia strun czy uderzenia perkusji, które nie pasuje do reszty. O ile poprzednie dzieła Amon Amarth można było określać mianem "melodyjny death metal" lub "viking death metal", jak w przypadku "Twilight Of The Thunder God" dostajemy... "Amon Amarth metal"! "
10/10 Bart Gabriel
PENIS METAL
Awatar użytkownika
Riven
Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
Posty: 16717
Rejestracja: 27-05-2004, 11:15
Lokalizacja: behind the crooked cross
Kontakt:

Re: najlepszy album Amon Amarth

04-11-2008, 17:21

jesli chodzi o "amon amarth metal", to pewnie jest to scisla czolowka.
ale tak poza tym...

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
this is a land of wolves now
Heretyk
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 9055
Rejestracja: 03-12-2007, 14:06
Lokalizacja: beskidy

Re: najlepszy album Amon Amarth

04-11-2008, 19:56

Block69 pisze: "Twilight Of The Thunder God" to jak narazie najlepszy album metalowy tego roku, jak i szczerze powiedziawszy chyba jeden z najlepszych albumów w historii metalu.
a dla mnie to tekst roku, bez wątpienia :D nawet SIID wymięka
aryman
postuje jak opętany!
Posty: 490
Rejestracja: 20-02-2008, 12:27
Lokalizacja: WLKP

Re: najlepszy album Amon Amarth

10-06-2009, 16:36

Amon Amarth jest jak IKEA. ToTTG i pozostałe wydawnictwa AA to doprowadzone do absolutnej perfekcji przeciętniactwo, które przy nieuważnym słuchaniu może sprawiać wrażenie dobrej muzyki, a jest tylko szwedzkim rzemiosłem. Ale na pewno są pewne plusy tej płyty: świetna produkcja (oprócz jednego niuansu, który wkurwia), kilka niezłych riffów i doskonały materiał koncertowy, a występy na żywo zapewne stają się priorytetem większości kapel, bo w ten sposób łatwiej dorobić. Doskonały przykład jak z zespołu trzecioligowego zrobić gwiazdę rynkowej ekstraklasy.
Urodziłem się Hebrajczykiem, ale potem przeszedłem na narcyzm. (W. Allen)
DCI Hunt

Re: najlepszy album Amon Amarth

10-06-2009, 16:47

A ja nie słyszałem ani jednej ich płyt i w sumie to nawet dokładnie nie wiem jak grają :mrgreen:
Awatar użytkownika
4m
weteran forumowych bitew
Posty: 1277
Rejestracja: 01-01-2008, 12:01
Lokalizacja: z pyłów, energii, świateł i cieni...

Re: najlepszy album Amon Amarth

10-06-2009, 16:49

Może, ale na pewno nie zestawiałbym tego w stylu "TOTTG i pozostałe wydawnictwa", bo jednak różnice między 3 ostatnimi wydawnictwami AA wskazują, że to jak zestawienie w jednym szeregu drużyn z 1 ligi piłki nożnej i 3 ligi hokeja na trawie. TOTTG się już uleżało i stwierdzam wszem i wobec, że najlepszym albumem Amon Amarth jest With Oden on Our Side.

Ostatnio zmieniony 10-06-2009, 16:56 przez 4m, łącznie zmieniany 1 raz.
from the thunder
and the thought
and the chaos
that free the form
Awatar użytkownika
Skaut
mistrz forumowej ceremonii
Posty: 7410
Rejestracja: 27-03-2004, 13:19

10-06-2009, 16:51

Warcrimer pisze:A ja nie słyszałem ani jednej ich płyt i w sumie to nawet dokładnie nie wiem jak grają :mrgreen:
czy to jest jedna z tych rzeczy co powinieneś znać, ale nie znasz i bałeś się pochwalić? :D
Coś tam było! Człowiek!
ODPOWIEDZ