VADER
Moderatorzy: Nasum, Heretyk, Sybir, Gore_Obsessed
Regulamin forum
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
Tematy związane tylko z jednym zespołem lub jedną płytą. Wszelkie zbiorcze typu "América Latina Metal" lub "Najlepsza polska płyta thrash" itp. proszę zakładać w dziale "Dyskusje o muzyce metalowej"
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1215
- Rejestracja: 09-02-2008, 21:04
Re: Vader
myśle ,że nagrałbyś to sam o wiele lepiej...zgadza się?
jak juz gdzie pisałem zespoł -widmo , który juz sam kopiuje siebie , gra na bardzo średnim poziomie itd itd.ale nazywanie tego gównem...po prostu dramat, mam wrażenie ,ze im gorszą płytę nagra Vader to przeciwnicy sie tym mocniej brandzlują, czerpiąc satysfakcję ze słabej kolejnej płyty vader...moze lepiej pobrandzlowac sie przy jakiejsc dobrej płycie?
jak juz gdzie pisałem zespoł -widmo , który juz sam kopiuje siebie , gra na bardzo średnim poziomie itd itd.ale nazywanie tego gównem...po prostu dramat, mam wrażenie ,ze im gorszą płytę nagra Vader to przeciwnicy sie tym mocniej brandzlują, czerpiąc satysfakcję ze słabej kolejnej płyty vader...moze lepiej pobrandzlowac sie przy jakiejsc dobrej płycie?
- MinT
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1180
- Rejestracja: 07-12-2004, 10:55
- Lokalizacja: P-N
- Kontakt:
Re: Vader
Trzeba przyznać, że sejf MK dość długo zdołał ochronić najnowszy wyziew Vader przez internetowymi krzykaczami i durnioburakami, ale nie ma tego Złego...
Ostatnio wpadł mi w ręce Metal Hammer i przykuła moją uwagę wypowiedź kolegi Reyasha, który porównuje Necropolis do De Profundis oraz Sothis. Może kazali mu tak mówić, buehheheheh, ale też nie można mu odmówić racji.
Słychać, że Peter postawił na sprawdzone pomysły, a raczej sobie je przypomniał. I dobrze.
Mi się gust od połowy lat 90. nie zmienił zbytnio, więc płytka podchodzi.
Oczywiście nie jestem zdania, że 'odświeżenie składu' wyszło na dobre. To akurat argument z dupy, bo wiemy, że za całość muzyki odpowiedzialny jest Peter.
No ale scenicznie wyszło chyba na lepsze. Może nawet pójdę na Blitzkrieg, tym bardziej, że trailer nowego Marduka zapowiada sromotne skopanie dupy.

Ostatnio wpadł mi w ręce Metal Hammer i przykuła moją uwagę wypowiedź kolegi Reyasha, który porównuje Necropolis do De Profundis oraz Sothis. Może kazali mu tak mówić, buehheheheh, ale też nie można mu odmówić racji.
Słychać, że Peter postawił na sprawdzone pomysły, a raczej sobie je przypomniał. I dobrze.
Mi się gust od połowy lat 90. nie zmienił zbytnio, więc płytka podchodzi.
Oczywiście nie jestem zdania, że 'odświeżenie składu' wyszło na dobre. To akurat argument z dupy, bo wiemy, że za całość muzyki odpowiedzialny jest Peter.

No ale scenicznie wyszło chyba na lepsze. Może nawet pójdę na Blitzkrieg, tym bardziej, że trailer nowego Marduka zapowiada sromotne skopanie dupy.
*poznański Goldman Sachsman metalu*
LEFT HAND SOUNDS - http://facebook.com/lefthandsoundsorg
LEFT HAND SOUNDS - http://facebook.com/lefthandsoundsorg
-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1215
- Rejestracja: 09-02-2008, 21:04
Re: Vader
nie wiem.nie jestem Artystą Metalowym.nie jestem wogóle artystą.jednak nazywanie Vadera gównem jest tak samo z dupy , jak uzywanie przeze mnie argumentu "z dupy"
co do marduk to ja juz robie pod siebie....ktos musi ratowac black metal...
co do marduk to ja juz robie pod siebie....ktos musi ratowac black metal...
-
- Biały Weteran Forume Tańczący na Kurhanach Wrogów
- Posty: 16546
- Rejestracja: 12-12-2006, 09:30
Re: Vader
Nie rozumiem w ogóle sensu tej dyskusji. Większość forumowiczów nie reprezentuje przecież typowej, polskiej, metalowej klienteli i zna wiele zespołów spoza trójki Kat-Vader-Behemoth, co jednocześnie oznacza, że wie jaka jest wartość zespołu Vader na tle innych kapel. Otóż proszę Państwa, przestańmy się oszukiwać, kroczyć drogą ustaloną przez komercyjne media, traktować kapelkę Wiwczarka-Kmiołka jako święte dobro narodowe czy obiekt kultu. Król jest nagi: Vader to, od przynajmniej 15 lat, III liga światowa death metalu, ciągle te same dwa riffy na krzyż i nudny jak flaki z olejem wokal. Jedzie na odcinaniu kuponów od rewelacyjnych demówek i bardzo dobrego debiutu. Ja wiem, że czasami trudno powiedzieć to głośno np. przed koncertem w obecności nachlanych nastolatków w koszulkach "Wajdera" czy na antenie komercyjnej rozgłośni (np. Trójka zna tylko ten jeden zespół metalowy...), ale nie dajmy sobie wmawiać, że ktoś kto dawno spadł z tronu dalej na nim siedzi.
Jeśli prawdę można wypowiedzieć tylko szeptem, oznacza to, że kraj został opanowany przez wrogów.
- Brązowy Jenkin
- w mackach Zła
- Posty: 776
- Rejestracja: 09-07-2004, 10:35
Re: Vader
Ja pierdolę, poziom niektórych wypowiedzi jest tak niski, że szkoda gadać. Słucham płyty po raz trzeci i uważam że jest co najmniej dobrze. Necropolis jest napewno lepszy od ostatnich dokonań Vadera. A zalety są oczywiste: bardzo dużo nawiązań do dwóch pierwszych płyt, dużo lepsze kompozycje, znacznie ciekawsze aranże niż na kilku ostatnich wydawnictwach. To jasne, że Vader bez Docenta niegdy nie będzie TYM Vaderem, ale z pozycji zdeklarowanego fana pierwszych wydawnictw stwierdzam, że nowy album jest bardzo OK. Być moze byłoby jeszcze ciekawiej gdyby w studio pojawili się Reyash i Vogg. Płyte zapewnę nabędę w przyszłą sobotę.
- PrzemoC
- postuje jak opętany!
- Posty: 554
- Rejestracja: 21-08-2006, 15:21
- Lokalizacja: uOpolskie
Re: Vader
Słucham teraz. A przed chwilą "Morbid Reich"... Jest drugi utwór, miałem ochotę wyłączyć już, i zwłaszcza, w trakcie pierwszego. Drugi na jego tle brzmi super. Ale na tle "Reign Carrion" z dema... Nie. Trzeci utwór to żart. Wyłączam to w chuj. Może w inny dzień, zwłaszcza, że niedaleko leży dużo zajebistych płyt.
- hcpig
- mistrz forumowej ceremonii
- Posty: 10187
- Rejestracja: 06-07-2008, 13:23
Re: Vader
Stary, kiedy to już jest po prostu gówno, zero pomyślunku, emocji, pomysłu na własny, chociażby lekki lifting (ja zauważam co najwyżej lekkie umizgi dla zwolenników wczesnego oblicza). Co ta muzyka sobą reprezentuje poza odcinaniem kuponów? Nic. Jedno słowo perfekcyjnie oddaje istotę rzeczy - masówka, a bezpłciową masówkę zostawia się szarym zjadaczom chleba w stylu telewidzów Sopotu. Widzisz, sam czekasz na nowy MARDUK (ja również) - zespół, który też przez pewien okres uchodził za zjadający własny ogon ale potrafił wziąść się w garść, sam siebie przedefiniować i z takim powodzeniem, że dwa ostatnie albumy mają potencjał aby stać się najlepszymi w dyskografii Szwedów - i dla tego zasługują na szacunek. VADER jest za to przeciwieństwem MARDUK - mieli w koło to swoje gówno, kompletnie się nie licząc - ani to niczego nie wnosi, ani nie winduje jakości w ramach death metalu w górę, ba nawet ciężko to w ogóle postawić koło 2 ligi death metalu. Ta muzyka jest po prostu "letnia" - szkoda czasu. Def metalik środka. Ciekawe, ile takich jeszcze takich produkcji jest w stanie wchłonąć rynek? Ja marudziłem np. na DECAPITATED - a mimo to przy takim "Organic Hallucinosis" nowy VADER brzmi jak kiepski dowcip. W ogóle to co to ma być (gdzieś to trotzky już wklejał zresztą):kakademona pisze: jak juz gdzie pisałem zespoł -widmo , który juz sam kopiuje siebie , gra na bardzo średnim poziomie itd itd.ale nazywanie tego gównem...po prostu dramat, mam wrażenie ,ze im gorszą płytę nagra Vader to przeciwnicy sie tym mocniej brandzlują, czerpiąc satysfakcję ze słabej kolejnej płyty vader...moze lepiej pobrandzlowac sie przy jakiejsc dobrej płycie?
(PETER):
"Konkurowanie - a raczej pyskowanie - to na dzień dzisiejszy sfera tzw. internetowych "fanów". To większa krzywda dla sceny metalowej w Polsce niż brak koncertów. (...) Zamiast uczestniczyć w koncertach, lepiej pogderać na forach. Tyle że więcej ludzi na koncertach to więcej koncertów, a co za tym idzie - silniejsza i jakościowo lepsza scena. Paplanie i obrażanie wszystkich i wszystkiego na rockmetal.pl czy jakichkolwiek forach tematycznych to jedynie cios nożem w plecy"
No patrzcie państwo, a mi się cały czas wydawało , że "silniejsza i jakościowo lepsza scena" tworzy się przez powstawanie dobrych a w każdym razie coraz lepszych płyt. Skoro tego nie potrafimy, zwalmy winę na wszystko dookoła. No ale ja się nie znam.
Yare Yare Daze
Re: Vader
słucham właśnie nowego Vadera... i moim zdaniem jest zajebiście ! Leci 6 kawałek "Dark Heart" i jest zajebiście.. tak.. zdecydowanie czuć "De Profundis". Bardzo podoba mi się też brzmienie.. mroczne, ciemne, otchłaniczne bardzo... przy tym wszystko doskonale słychać.
Re: Vader
Wprawdzie płytę przesłuchałem dwa razy, ale z racji tego, że i tak słyszałem to wcześniej mogę spokojnie coś na jej temat skrobnąć. Tym bardziej, że bezkrytycznym fanem Vader nigdy nie byłem, a robienie z tego zespołu świętej krowy (które, jak mniemam, w oczach wielu potrafiących samodzielnie myśleć ludzi przynosi temu zespołowi więcej szkody niż pożytku) od lat działa mi na nerwy. Nie zmienia to jednak faktu, że mało mnie obchodzi zdanie Petera o internetowych forach i polskiej scenie, a na wypowiedzi Zdzisława Kołka leję ciepłym moczem, bo w przypadku Vader interesuje mnie jedynie muzyka, a ta wcale taka zła nie jest. . Niestety wciąż nie jest to też płyta na miarę w/w 'De Profundis' czy nawet 'Black To The Blind', ale jest zdecydowanie lepiej niż na 'Impressions In Blood'. Oczywiście można się przyczepić, że grają cały czas to samo, ale to nie jedyny zespół, który od lat trzyma się kurczowo wypracowanego przed laty stylu. W dodatku uważam, że tym razem z tych oklepanych (a może po prostu typowo vaderowskich?) riffów udało im się sklecić o wiele lepszą muzykę i po prostu słucha mi się tego o wiele lepiej. W skali szkolnej na 4-, EDIT: +3
Tak na marginesie to chyba nawet wiem dokładnie czego mi brakuje w tym nowszym Vaderze:
a) odrobiny szaleństwa/mroku (lol) w riffach - mówcie co chcecie, ale np. ten wolny riff w 'Crucified Ones', który zaczyna sie przed wokalami albo większość 'Silent Empire' naprawdę ma w sobie to coś.
b) lepszej aranżacji wokali - nie wiem czy Peter zmienił sposób pracy nad nimi, ale na takim 'Impressions...' linie wokalne brzmią czasem jakby były tylko dlatego, że muszą, a refren 'Rise Of The Undead' po prostu wkurwia mnie swoją banalnością.
Tak na marginesie to chyba nawet wiem dokładnie czego mi brakuje w tym nowszym Vaderze:
a) odrobiny szaleństwa/mroku (lol) w riffach - mówcie co chcecie, ale np. ten wolny riff w 'Crucified Ones', który zaczyna sie przed wokalami albo większość 'Silent Empire' naprawdę ma w sobie to coś.
b) lepszej aranżacji wokali - nie wiem czy Peter zmienił sposób pracy nad nimi, ale na takim 'Impressions...' linie wokalne brzmią czasem jakby były tylko dlatego, że muszą, a refren 'Rise Of The Undead' po prostu wkurwia mnie swoją banalnością.
Ostatnio zmieniony 25-08-2009, 15:10 przez DCI Hunt, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- rasowy masterfulowicz
- Posty: 3049
- Rejestracja: 08-08-2006, 12:48
- Lokalizacja: mosh pit
Re: Vader
powinno być jemu - Peter robi wszystko oprócz bębnów.Conflagrator pisze: tym razem z tych oklepanych (a może po prostu typowo vaderowskich?) riffów udało im się sklecić o wiele lepszą muzykę i po prostu słucha mi się tego o wiele lepiej.
tego na pewno + brzmienie mi sie nie podoba, za lekko to brzmiTak na marginesie to chyba nawet wiem dokładnie czego mi brakuje w tym nowszym Vaderze:
a) odrobiny szaleństwa/mroku (lol) w riffach - mówcie co chcecie, ale np. ten wolny riff w 'Crucified Ones', który zaczyna sie przed wokalami albo większość 'Silent Empire' naprawdę ma w sobie to coś.
b) lepszej aranżacji wokali - nie wiem czy Peter zmienił sposób pracy nad nimi, ale na takim 'Impressions...' linie wokalne brzmią czasem jakby były tylko dlatego, że muszą, a refren 'Rise Of The Undead' po prostu wkurwia mnie swoją banalnością.
I AM MORBID
- Deathless King
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1477
- Rejestracja: 30-12-2008, 23:51
Re: Vader
Taaak?Mort pisze:powinno być jemu - Peter robi wszystko oprócz bębnów.Conflagrator pisze: tym razem z tych oklepanych (a może po prostu typowo vaderowskich?) riffów udało im się sklecić o wiele lepszą muzykę i po prostu słucha mi się tego o wiele lepiej.

Only duzo tremolo na nietlumionych strunach is true!
- rob
- w mackach Zła
- Posty: 964
- Rejestracja: 31-01-2004, 12:54
- Lokalizacja: z Piekła
Re: Vader
Zapominałeś już, że jebanie Vadera jest w dobrym tonie? Wiesz , fajnie jest zza klawiatury nawrzucać anonimowo w necieMajor pisze:Ja pierdolę, poziom niektórych wypowiedzi jest tak niski, że szkoda gadać. Słucham płyty po raz trzeci i uważam że jest co najmniej dobrze. Necropolis jest napewno lepszy od ostatnich dokonań Vadera. A zalety są oczywiste: bardzo dużo nawiązań do dwóch pierwszych płyt, dużo lepsze kompozycje, znacznie ciekawsze aranże niż na kilku ostatnich wydawnictwach. To jasne, że Vader bez Docenta niegdy nie będzie TYM Vaderem, ale z pozycji zdeklarowanego fana pierwszych wydawnictw stwierdzam, że nowy album jest bardzo OK. Być moze byłoby jeszcze ciekawiej gdyby w studio pojawili się Reyash i Vogg.


jebać frajerów
- Herezjarcha
- w mackach Zła
- Posty: 700
- Rejestracja: 28-06-2009, 23:46
- Lokalizacja: skądinąd
Re: Vader
Ot po prostu Vader to jeszcze jedna podstarzała gwiazda która stracila swój blask i zwyczajnie nie jest w stanie nagrać czegoś na poziomie z lat 89-97. Ciekawe czy fani muzyki rockowej z lat 70 też się tak rozwodzą nad kolejnymi wypocinami np: Procol Harum, Uriah Heep czy Colosseum ?
- Brązowy Jenkin
- w mackach Zła
- Posty: 776
- Rejestracja: 09-07-2004, 10:35
Re: Vader
Nie zapomniałemrob pisze:Zapominałeś już, że jebanie Vadera jest w dobrym tonie? Wiesz , fajnie jest zza klawiatury nawrzucać anonimowo w necieMajor pisze:Ja pierdolę, poziom niektórych wypowiedzi jest tak niski, że szkoda gadać. Słucham płyty po raz trzeci i uważam że jest co najmniej dobrze. Necropolis jest napewno lepszy od ostatnich dokonań Vadera. A zalety są oczywiste: bardzo dużo nawiązań do dwóch pierwszych płyt, dużo lepsze kompozycje, znacznie ciekawsze aranże niż na kilku ostatnich wydawnictwach. To jasne, że Vader bez Docenta niegdy nie będzie TYM Vaderem, ale z pozycji zdeklarowanego fana pierwszych wydawnictw stwierdzam, że nowy album jest bardzo OK. Być moze byłoby jeszcze ciekawiej gdyby w studio pojawili się Reyash i Vogg.Nie wiedziałem, że w studio nie było Reyasha i Vogga. Akurat to są właściwi ludzie, na właściwym miejscu i gdyby Peter dał im wolną rękę, mogłoby to bardzo ciekawie wyjść, no ale gdyby
Z końcowymi ocenami poczekam do czasu zakupu płyty.



-
- weteran forumowych bitew
- Posty: 1215
- Rejestracja: 09-02-2008, 21:04
Re: Vader
rob pisze:Zapominałeś już, że jebanie Vadera jest w dobrym tonie? Wiesz , fajnie jest zza klawiatury nawrzucać anonimowo w necieMajor pisze:Ja pierdolę, poziom niektórych wypowiedzi jest tak niski, że szkoda gadać. Słucham płyty po raz trzeci i uważam że jest co najmniej dobrze. Necropolis jest napewno lepszy od ostatnich dokonań Vadera. A zalety są oczywiste: bardzo dużo nawiązań do dwóch pierwszych płyt, dużo lepsze kompozycje, znacznie ciekawsze aranże niż na kilku ostatnich wydawnictwach. To jasne, że Vader bez Docenta niegdy nie będzie TYM Vaderem, ale z pozycji zdeklarowanego fana pierwszych wydawnictw stwierdzam, że nowy album jest bardzo OK. Być moze byłoby jeszcze ciekawiej gdyby w studio pojawili się Reyash i Vogg.Nie wiedziałem, że w studio nie było Reyasha i Vogga. Akurat to są właściwi ludzie, na właściwym miejscu i gdyby Peter dał im wolną rękę, mogłoby to bardzo ciekawie wyjść, no ale gdyby
Z końcowymi ocenami poczekam do czasu zakupu płyty.
teraz w dobrym tonie jest jeszcze jebac Samael...
- PrzemoC
- postuje jak opętany!
- Posty: 554
- Rejestracja: 21-08-2006, 15:21
- Lokalizacja: uOpolskie
Re: Vader
Rzecz ino w tym, że ta płyta nie jest dobra. Jest, łagodnie mówiąc, mocno średnia. Dobre to było "Litany" lub album z kowerami, bardzo dobre było "Black to the Blind" czy nawet "Reing Forever World". "Morbid reich" czy "De Profundis" to materiały więcej niż bardzo dobre.Major pisze:Przecież wiadomo, że wiekszość Polaków cierpi na syndrom małego fiutaZabawne jest, ze powielanie pewnych pomysłów, w niektórych przypadkach uchodzi za cnotę (np. Bolt Thrower, Incantation) W przypadku Vadera, który popełnił tym razem conajmniej dobrą płytę, należy rzucać stolcem na oślep
Natomiast co można powiedzieć o "The Beast", "Impressions..." czy nowym krążku? Jak na mój gust to napewno nie to, że są "dobre". Bo nie są dobre, poprostu. A w zestawieniu z tymi najlepszymi można wręcz stwierdzić, że są kiepskie. Bo są.
Natomiast odn. Incantation czy Bolt Thrower - te zespoły pomimo powielania pewnych schematów nadal nagrywają faktycznie dobre krążki, lub wręcz tak samo i bardziej zajebiste ("Those Once Loyal"!) niż wczesne, czego zwyczajnie nie można powiedzieć o Vader.