ENTOMBED

[vicek]

Myślą sobie że taka metallica wymyśli kilka riffów w piosence i tłuką miliony

[Deviant]

Był już kiedyś taki death metalowy zespół,Therion się nazywał...

[Bloodcult]

Therion się rozpadł po "Time Shall Tell" ;)

[Kurt]

http://www.metalinjection.net/video/ent ... -orchestra

arcydzieło w wykonaniu "prawdziwego" Entombed

Co za żenada...

[moonfire]

http://www.metalinjection.net/video/ent ... -orchestra

arcydzieło w wykonaniu "prawdziwego" Entombed

Ale żenada. Kuc się drze, orkiestra gra melodyjki z Disneya. To ma być Entombed?

[manieczki]

a przy phoenix satyricion to wam sie podobalo riweny?

[dr Kill]

http://www.metalinjection.net/video/ent ... -orchestra

arcydzieło w wykonaniu "prawdziwego" Entombed

Brzmi jak soundtrack do Heroes III. A, przepraszam, w Heroes III jest oczywiście lepiej :)

[Baton]

Dla mojego mózgu to jest chyba zbyt egzotyczne, nie ogarniam i chce wierzyć, że to jakiś głupi dowcip. Bardzo głupi, bardzo chujowy i bardzo nieśmieszny.

[nicram]

Moim zdaniem jest śmiesznie jak orkiestra gra, a gościu do tego growluje. Groteska pełną gębą. :-D

[vicek]

dla mnie tylko pierwsza płyta się liczy , druga może być ale wokal już gorszy .. reszte znam na wyrywki i to już nie to .

wole posłuchać sobie anal cunt

[[S.]]

tylko ja myślałem, że orkiestra ma stanowić dodatek do muzyki, jak na s&m?
śmieszne to, drugi raz chyba nie byłbym w stanie tego gówna obejrzeć ...

[Nasum]

Ciekawe co na takie wariacje powiedzieliby prawdziwi melomani, dla których metal to taka egzotyka jak dla nas ta orkiestra? Podobało im się? Zastanawiali się co boli tego kolesia który ryczy do mikrofonu? Byli zachwyceni awangardą muzyczną?


Mam nadzieję że to jednorazowy wybryk i więcej tego typu eksperymentów ktokolwiek związany z Entombed czy innym death metalowym zespołem już robić nie będzie.

[WaszJudasz]

Ciekawe co na takie wariacje powiedzieliby prawdziwi melomani, dla których metal to taka egzotyka jak dla nas ta orkiestra? Podobało im się? Zastanawiali się co boli tego kolesia który ryczy do mikrofonu? Byli zachwyceni awangardą muzyczną?

Sądzę, że uznaliby partie orkiestry za kicz a wokal za kuriozum.

Żałosny spektakl.

[535]

Po pierwsze dźwięk jest zniekształcony, po drugie nie ma znowu takiej tragedii jak to tutaj Panowie przedstawiacie. No i po trzecie, najważniejsze. W meczu Entombed-Gorefest, Holendrzy wygrywają walkowerem.

[Glene]

To nawet nie jest smieszne tylko straszne, growl to jakas padaka.

Nie zdzierżyłem przesłuchać w całości, parująca, cuchnąca kupa. Tyle.


Zawsze zachodzę w głowę, co tak naprawdę myślą muzycy z orkiestry, kiedy przychodzi nagrać im coś na album jakiejś metalowej kapeli, albo jak w tym przypadku zagrać wspólnie. Myślą: co ja tu robię, co to za gówno gram, ale skoro płacą i jeszcze ktoś uważa to za sztukę, to zacisnę zęby i gram te swoje nutki? Po prostu ciekawi mnie to.

Wbrew pozorom zawod muzyka klasycznego jest jak kazdy inny, robia to co szef im karze choc bybylo to najgorsze gwono jak w tym przypadku. Biora kase i musza grac kucowe wizje.

[Nasum]

No cóż, każdy ma jakieś rachunki do uregulowania, ale wydawało mi się że muzycy klasyczni są w jakiś pokraczny sposób elitą, wiecie, że im granie do kotleta nie w głowie, że sztuka wyższa ma swoje prawa. Pewnie to rozumowanie błędne, ale muzykę metalową odbierają pewnie jako abstrakcję, a tu jeszcze mają grać te numery klasycznie. Jak kiedyś spotkam jakiegoś muzyka z orkiestry nie omieszkam się go zapytać, jak się na to zapatruje.

[dr Kill]

Umiejętność grania na altówce czy waltorni nie stoi w opozycji do słuchania metalu. To, że sprawne posługiwanie się tymi instrumentami wymaga dużo umiejętności i pracy też nie świadczy o niczym. Można grać niesamowicie trudne partie z nut, a jednocześnie nie potrafić napisać nic na tej pięciolinii. Takie same wnioski można przedstawić na temat wielu muzyków sesyjnych uczestniczących w nagraniach popowych. Oni pop mogą odbierać jako totalne zaprzeczenie muzyki w sensie artystycznym, co w niektórych wypadkach może być prawdą. Robota jedno, a gust drugie.

[[S.]]

Zawsze zachodzę w głowę, co tak naprawdę myślą muzycy z orkiestry, kiedy przychodzi nagrać im coś na album jakiejś metalowej kapeli, albo jak w tym przypadku zagrać wspólnie. Myślą: co ja tu robię, co to za gówno gram, ale skoro płacą i jeszcze ktoś uważa to za sztukę, to zacisnę zęby i gram te swoje nutki? Po prostu ciekawi mnie to.

- myślę, że wielu gra to co ma na partyturze napisane, bierze kasę i ew. po koncercie dowiadują się w czym brali udział...

ten myk z baletem jeszcze miał sens. taka tam egzotyka.
ale to jest poniżej wszelkich oczekiwań.

[535]

No patrz Pan , a to podobno tylko chamski metal sprzed niemal ćwierć wieku.

[Riven]

Umiejętność grania na altówce czy waltorni nie stoi w opozycji do słuchania metalu. To, że sprawne posługiwanie się tymi instrumentami wymaga dużo umiejętności i pracy też nie świadczy o niczym. Można grać niesamowicie trudne partie z nut, a jednocześnie nie potrafić napisać nic na tej pięciolinii. Takie same wnioski można przedstawić na temat wielu muzyków sesyjnych uczestniczących w nagraniach popowych. Oni pop mogą odbierać jako totalne zaprzeczenie muzyki w sensie artystycznym, co w niektórych wypadkach może być prawdą. Robota jedno, a gust drugie.

Behemoth?