METALLICA

[4m]

jezeli posluchac tego co sie dzieje na przyklad na ostatnim Exodus to rzygac sie chce.

Z studyjnych Exodus oprócz tej najnowszej nie znam tylko Impact Is Imminent i Force of Habit, gdzie Hunting akurat nie bębnił, ale znając to co Tom grał na pozostałych raczej trudno mi uwierzyć w to, że dał ciała Czuję się podpuszczany

Na ostatnim Exodus bebnil Bostaph.

Eee, kurna, moment Ostatni czyli jaki tytuł?

[Some serious shit?]

Tylko 600.000? a Metallicą inspiruje/inspirował sie KAŻDY kto kiedykowiek miał cokolwiek doczynienia z metalem.

no, nie powiedziałbym. A post o feelingu w grze Ulricha i tym, ze jest lepszy od Jordisona skwituje zajebistym LOL

No git a ja skwituje ze LOL to chyba twoj stary ma na imie

co za laps, ja pierdole widze, ze chuja masz pojecie o graniu na perkusji i FEELINGU przede wszystkim, jesli wysrywasz takie z dupy wyjete tezy. Moze Ulrich jest tez lepszy od Mayera, czy DOnatiego? Ktos, kto kaleczy sie na stopach i stosuje obcykane zagrywki, rytmy NIE MA FILINGU! Tym bardziej, jesli gra TYLE lat

[hcpig]

Istnieje horda malkontentów, która obeszczała by portki gdyby tylko Lars napierdał na blastową modłę, obce są tym ludziom pojęcia takie jak feeling, zwykłe typowo metalowe myślenie o muzyce rockowej obecne wśród fanów Dying Fetus, Gorgasm i metalcore'a śmiejących się z L/R.

[Riven]

czytalem dyskusje o nowej plycie na 2 forach i na zadnym nikt nie oczekiwal blastow. a chuj z tym, ze moze i sa tacy debile? no to gwarantuje ci, ze jest masa dyskomulow, ktorzy uwielbiaja Nothing Else Matters HARD STYLE (polecam sprawdzic na jutjub) i na pewno ucieszyliby sie jakby na DM byl skreczing i klawisze rodem z Protectora.

[Adrian696]

[vulture]

obecne wśród fanów Dying Fetus, .

zdaje mi się że kiedyś wychwalałeś tutaj ten zespół

[Riven]

hehehe

swoja droga zabawnie by ten album brzmial z porzadnym blastem. kurwa, nie wyobrazam sobie zeby ktokolwiek naprawde tego chcial

[Triceratops]

co za laps, ja pierdole widze, ze chuja masz pojecie o graniu na perkusji i FEELINGU przede wszystkim, jesli wysrywasz takie z dupy wyjete tezy. Moze Ulrich jest tez lepszy od Mayera, czy DOnatiego? Ktos, kto kaleczy sie na stopach i stosuje obcykane zagrywki, rytmy NIE MA FILINGU! Tym bardziej, jesli gra TYLE lat

A mi sie wydaje ze jestes z deko jebniety jezeli laczysz wykonanie z feelingiem, bo feeling czyli po naszemu czucie sie ma niezaleznie od tego jakie sie posiada umiejetnosci. Feeling, groove i tym podobne zwroty sa po prostu unikalne i nie do nabycia. Feeling mial Topper Headon z The Clash, John Bonham z Led Zeppelin i feeling mial Ringo Starr z The Beatles, nikt nie oczekiwal od nich technicznych wygibasow, bo feeling w pewnym stopniu okresla jak sie swoja gra koles wpasowuje w gre zespolu. Wydaje mi sie tez, ze twoj stary nie mial za grosz feelingu i napierdalal techniczne blasty, efekt jest jaki widac...

@ i kto to jest Mayer i Donati ?

[hcpig]

Tu nie chodzi Riven o same blasty tylko o to, że pusta technika to chuj nie muzyka. Metalofczyki kochają puste efekciarstwo, stawiają oczekiwania z dupy a potem taki Lars zostaje wszędzie obsrany trochę tak od nomen omen dupy strony.

[Riven]

ale akurat Bonham byl tez zajebisty technicznie
no i tu wychodzi zajebistosc Lombardo. mistrz techniki, gosc kurewnie wplywowy, a do tego nawet w thrashowych wygarach Slayer umial grac z feelingiem (np. na South of Heaven: Ghosts of War, Live Undead, Spill the blood)

jesters > no patrz, sprzeczamy sie, a wychodzi, ze mamy to samo zdanie. Tyle, ze moim zdaniem Lars za bardzo nie nadrabia brakow w technice jakims niesamowitym wyczuciem. Ale przyznam, ze ostatnio zapuscilem Load i bylem kurewsko milo zaskoczony. W zasadzie to wczesniej dobrze znalem tylko ten hujowy Mama Said, a tam jest przeciez kilka zajebistych rockowych kawalkow. I perkusja w Ain't my bitch jest wyjebista.

dobra, koniec tego slodkiego pierdolenia. ide kopac w ogrodku

[Some serious shit?]

co za laps, ja pierdole widze, ze chuja masz pojecie o graniu na perkusji i FEELINGU przede wszystkim, jesli wysrywasz takie z dupy wyjete tezy. Moze Ulrich jest tez lepszy od Mayera, czy DOnatiego? Ktos, kto kaleczy sie na stopach i stosuje obcykane zagrywki, rytmy NIE MA FILINGU! Tym bardziej, jesli gra TYLE lat

A mi sie wydaje ze jestes z deko jebniety jezeli laczysz wykonanie z feelingiem, bo feeling czyli po naszemu czucie sie ma niezaleznie od tego jakie sie posiada umiejetnosci. Feeling, groove i tym podobne zwroty sa po prostu unikalne i nie do nabycia. Feeling mial Paul Simonon z The Clash, John Bonham z Led Zeppelin i feeling mial Ringo Starr, nikt nie oczekiwal od nich technicznych wygibasow, bo feeling w pewnym stopniu okresla jak sie swoja gra koles wpasowuje w gre zespolu. Wydaje mi sie tez, ze twoj stary nie mial za grosz feelingu i napierdlal techniczne blasty, efekt jest jaki widac...

Dokladnie, wszyscy ci perkarze mieli feeling, Lars go niestety nie ma ;] i chuj mnie boli twoje zacofane pierdolenie o starym, naprawde moze za kilka lat zczaisz - jak ci stary wyjmie chuja z uszu (sory, nie moglem sie powstrzymac) - ze piszac o fellingu Jordisona nie mam na mysli ani blastow, ani lamania rytmów (chociaz w tym Joey kosi Larsa bez dwóch zdań)

[hcpig]

zdaje mi się że kiedyś wychwalałeś tutaj ten zespół

Nie wychwalałem, tylko nie jestem takim radykałem jak np. Trocki, który ma to za absolutne gówno, a ja dla uczciwości broniłem tych dobrych RZEMIEŚLNIKÓW. Sam czasem to sobie zapodam ale ciśnienia nie będzie, bo nie ma FEELINGU, elementarnej podstawy muzyki rockowej, ale bawi mnie wyłapywanie pewnych bajerów na ich płytach, tyle że po uczynieniu tego album się dezaktualizuje i idzie kolokwialnie mówiąc jebać, bo bez feelingu nie ma zadatku bycie czymś więcej. Ja odbieram to jak rockers, bo tacy np. death/grindersi mają totalnie wypaczone postrzeganie całej muzyki rockowej.

[Some serious shit?]

widzisz, a dla mnie DtO czy KoA ma całe tony feelingu, głownie dzięki zajebistej grze Talleya widocznie mamy inne pojmowanie filingu

[Triceratops]

co za laps, ja pierdole widze, ze chuja masz pojecie o graniu na perkusji i FEELINGU przede wszystkim, jesli wysrywasz takie z dupy wyjete tezy. Moze Ulrich jest tez lepszy od Mayera, czy DOnatiego? Ktos, kto kaleczy sie na stopach i stosuje obcykane zagrywki, rytmy NIE MA FILINGU! Tym bardziej, jesli gra TYLE lat

A mi sie wydaje ze jestes z deko jebniety jezeli laczysz wykonanie z feelingiem, bo feeling czyli po naszemu czucie sie ma niezaleznie od tego jakie sie posiada umiejetnosci. Feeling, groove i tym podobne zwroty sa po prostu unikalne i nie do nabycia. Feeling mial Paul Simonon z The Clash, John Bonham z Led Zeppelin i feeling mial Ringo Starr, nikt nie oczekiwal od nich technicznych wygibasow, bo feeling w pewnym stopniu okresla jak sie swoja gra koles wpasowuje w gre zespolu. Wydaje mi sie tez, ze twoj stary nie mial za grosz feelingu i napierdlal techniczne blasty, efekt jest jaki widac...

Dokladnie, wszyscy ci perkarze mieli feeling, Lars go niestety nie ma ;] i chuj mnie boli twoje zacofane pierdolenie o starym, naprawde moze za kilka lat zczaisz - jak ci stary wyjmie chuja z uszu (sory, nie moglem sie powstrzymac) - ze piszac o fellingu Jordisona nie mam na mysli ani blastow, ani lamania rytmów (chociaz w tym Joey kosi Larsa bez dwóch zdań)

Ach tamci mieli feeling a Lars nie ma ? No kurwa zasmuciles mnie stary , nie ma bo ty tak napisales, od dzisiaj jestes moim perkusyjnym guru. Wez mi wytluimacz jak chlopu na miedzy dlaczego Lars nie ma feelingu a ma go Jordisson?

[hcpig]

My to już SSS przerabialiśmy chyba
Ja tutaj użyłem słowa "feeling" sensu largo, już w kontekście CAŁEJ muzyki.

[Some serious shit?]

i tak nie zrozumiesz

[Triceratops]

My to już SSS przerabialiśmy chyba
Ja tutaj użyłem słowa "feeling" sensu largo, już w kontekście CAŁEJ muzyki.

No zakutej metalowej pale trudno wytlumaczyc, zwlaszcza jak ktos sie obraca w waskich ramach muzycznych a jego schematy myslowe sa ciasne.

i tak nie zrozumiesz

Wydaje mi sie ze raczej nie potrafisz, no ale jezeli dla ciebie perkusista Dying Fetus to wybitna persona to nie mam wiecej pytan.

[Some serious shit?]

w takim graniu, w jakim sie porusza jest to wybitna persona sek w tym, ze Lars na swoim podwórku nie jest nawet sredniakiem, ziomek

EDIT, a wybitni to są Jojo Mayer, czy Virgil Donati. A do nich jednak blizej Jordisonowi, niz Ulrichowi

[4m]

dobra, koniec tego slodkiego pierdolenia. ide kopac w ogrodku

Idziesz kopać w pantoflach czy kaloszach? Bo jeżeli w kaloszach to znaczy, że nie masz gustu (wątek warpath)

[Triceratops]

w takim graniu, w jakim sie porusza jest to wybitna persona

No fakt wsrod slepych jednooki krolem

sek w tym, ze Lars na swoim podwórku nie jest nawet sredniakiem, ziomek

Poprosze UZASADNIJ, bo tak pierdolic jak pod budka z piwem to sobie kazdy metaluch moze.

EDIT, a wybitni to są Jojo Mayer, czy Virgil Donati. A do nich jednak blizej Jordisonowi, niz Ulrichowi

Tez mozesz UZASADNIC, napic sie z krynicy madrosci, zaden wstyd.