DEATHSPELL OMEGA

[Alsvartr]

właśnie nie na domysłach. ateizm jako pogląd wywodzący się z racjonalizmu jest absurdalny, bo przynajmniej od czasów Kanta wiadomo, że jakakolwiek racjonalna myśl nie oparta na założeniach a priori jest niemożliwa. jak jak istnieją założenia a priori, to znaczy, że u podstawy danego światopoglądu istnieje WIARA.

...w np. naturalną siłe twórczą, kosmiczną czy jakkolwiek ją nazwać (taką, dzięki której te założenia są w ogóle w stanie egzystować). Przynajmniej ja to tak rozumiem. Tyle, że jak na moje wiara w coś takiego jest zupełnie naturalna i sensowna, przy czym nie ma nic wspolnego z wiarą w sensie jakiejkolwiek religii.

[Riven]

powiedziales wlasnie, ze wierzysz w boga - spox, tylko nie mow potem, ze jestes ateista

[Alsvartr]

Nie nie nie, absolutnie ;)Mówiłem o sile odpowiedzialnej np. za tworzenie galaktyk, planet, czy chociażby jebanej prózni kosmicznej. Sile w 100% naturalnej. I przynajmniej w moim pojmowaniu świata nie ma to nic wspolnego z Bogiem

[Riven]

no jesli uzyjesz mojej definicji 'boga' , ktora podalem pare postow wyzej, to to ma z nim wiele wspolnego przeciez nikt nie mowi, ze bog to jakis tam dziadek co rzadzi swiatem, o takich bzdurach to nawet szkoda czasu pisac.

odpowiedz sobie jeszcze na pytanie: czy sa takie aspekty swiata, ktorych w zaden sposob nie da sie opisac za pomoca spojnego systemu , np. logiki? czy moze WSZYSTKO mozna sprowadzic do rownania (teoretycznie, abstrahujac od mozliwosci intelektualnych/technicznych obserwatora) ?

jesli odpowiedz na pierwsze pytanie bedzie twierdzaca, a na drugie negatywna, to w zasadzie sie zgadzamy

[Alsvartr]

Powiem Ci tak: nie mam pojęcia. No bo właśnie przez ograniczone mozliwości człowieka jako obserwatora, mozemy tutaj tylko teoretyzować, jak sam powiedziałeś. Nigdy nie będziemy wiedzieć czy to co już sprowadziliśmy do równania zawarło w sobie wszystko. Nie dowiemy się czy dane kategorie ludzkiej mysli sa już wszystkimi jakie wyeksplorowaliśmy, a metariały jakie mamy na temat kosmosu, planet etc. zawierają w sobie pełny zakres informacji.A jeśli chodzi o odpowiedź na Twoje pierwsze pytanie, to napewno istnieja takie aspekty, ludzkiego umysłu (chociazby wspominane wczesniej kategorie estetyczne) których żaden system logiczny sie nie ima. Jednak mówiąc o aspektach świata, po raz kolejny łaczy mi się to nierozerwalnie z ludzkim ograniczeniem i po raz kolejny odpowiem: nie wiem.

[Riven]

Alsvartr > No ale akurat wydaje mi sie, ze mozna z duza doza pewnosci powiedziec, ze nigdy nie dowiemy sie WSZYSTKIEGO. to jest absurdalne . ja tam nie wierze, ze nauka dojdzie kiedys do wytlumaczenia jak to jest, ze drgania powietrza wydobywajace sie z urzadzenia elektrycznego lasuja psychike mocniej niz niejeden fizyczny srodek. moze i da sie opisac jakie procesy zachodza wtedy w mozgu az do poziomu atomow, ale ...co z tego? to nadal NIC nie mowi. pusty opis, ktory pomija najwazniejsza rzecz - prawdziwe doswiadczenie. I tak jest ze wszystkim, ale sztuka najskuteczniej prowokuje do takich wnioskow.

Drone > No tak, ale chodzi o to aroganckie obnoszenie sie ze swoja 'obiektywnoscia' i rzekomym odrzuceniem dogmatow, tak czeste u wojujacych ateistow.

[twoja_stara_trotzky]

riven: ale "nauka", mówiąc metaforycznie, to takie okulary specjalne. możesz je ulepszać, ale skutek będzie taki, że będziesz widział lepiej, dokładniej, wyraźniej, ale nie prawdziwiej
inaczej mówiąc, nauka jest funkcją celu, a nie opisu.

[Riven]

no tak, tak, to mniej wiecej chcialem przekazac ; )

przy czym oczywiscie nauka jest zajebista i chcialbym zeby w tym durnym kraju wiecej pieniedzy przeznaczano na edukacje. przydalby sie tez jakis Dawkins.

[mietek_fog]

potem Goedel wykazali, że pewnych rzeczy udowodnić się po prostu nie da i na zawsze pozostaną niedowodliwymi założeniami.

trochę poniosło profesora. Goedel pokazał, że jeżeli system formalny zawierający arytmetykę liczb naturalnych jest niesprzeczny, to jest niezupełny. aksjomaty mają natomiast dowód w postaci jednoelementowego ciągu, którego są pierwszą formułą. istnieją po prostu zdania niedowodliwe w obrębie danego systemu, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby dany system wzmocnić i dane zdanie udowodnić.

[mietek_fog]

Ale z twierdzenia Goedla wynika, że w zasadzie niemożliwe jest zamknięcie opisu wszechświata jednym, uniwersalnym równaniem wykorzystującym arytmetykę liczb naturalnych. O to mi chodziło.

tego wniosku nie byłbym aż tak pewien.
jedno natomiast stało się jasne, od pamiętnej konferencji w 1931, metoda dedukcji, która od czasów Kartezjusza utożsamiana jest z pewnością i wiedzą ma ograniczenia. stosując ją nie można udowodnić wszystkich zdań prawdziwych znajdujących się w obrębie danego systemu, czyli po ludzku zawsze będzie istniało coś prawdziwego, ale nieudowodnionego.

[Zenek]

aha, czyli kolejna prowokacja w stylu "nie porównujcie DsO do Slayer"?
oczywiście, że nie ma co porównywa DsO do Slayera, bo DsO to raczej dzisiejszy odpowiednik Voivod / Celtic Frost, a nie Slayer

Sądzisz, że kiedyś DSO będzie miało porównywalny wpływ na tą muzykę jak Celtic Frost?

[Morph]

Dla porządku info z NoEvDia:

DEATHSPELL OMEGA
Paracletus, the last record of the trilogy, will be released November 8th in Europe.

[So_It_Is_Done]

Kutasy w dłoń!

[Lykantrop]

aha, czyli kolejna prowokacja w stylu "nie porównujcie DsO do Slayer"?
oczywiście, że nie ma co porównywa DsO do Slayera, bo DsO to raczej dzisiejszy odpowiednik Voivod / Celtic Frost, a nie Slayer

Sądzisz, że kiedyś DSO będzie miało porównywalny wpływ na tą muzykę jak Celtic Frost?

Przecież już tak jest. Na fali "Si Monumentum..." ilu zaczęło iść ścieżką wytyczoną przezeń? Liczyć ich można już w dziesiątkach, o ile nie setkach. Problem miałbym tylko ze wskazaniem współczesnego Slayer. Za chuj nie widzę odpowiednika

Kutasy w dłoń!

Tak jest!

[Riven]

Tyle tylko, ze po Celtic Frost wyroslo od chuja roznorodnej muzyki, de facto powstal przeciez caly gatunek metalu.... moznaby sie klocic czy nie wiecej niz jeden. A pod wplywem DSO wyszlo, fakt, od chuja takiego materialu ale raz, ze nikt nie zblizyl sie do nich poziomem (w ramach takiego podejscia do bm, technicznego, dobrze wyprodukowanego i jednoczesnie 'religijnego', to inna bajka niz Funeral Mist czy Kathaarsis wiec nie porownuje) , dwa, ze wiekszosc tego typu materialu to nic ciekawego i faktycznie mozna odniesc wrazenie, ze to jakis pusty trend. Moze i tak jest, grunt ze zespoly, ktore go okreslaja sa znakomite.

ja mysle, ze trzeba poczekac iles lat, zeby moc ocenic ich faktyczny wplyw na muzyke metalowa. na tyle dlugo, zeby zespoly, ktore sie nimi inspiruja nie ograniczaly sie do prostego zapozyczania patentow formalnych czy tekstowych, a raczej zeby zaczely tworzyc nowe rzeczy na bazie DSO - tak jak to mialo miejsce z Celtic Frost. natomiast to ze jest to zjawisko - to chyba nikt nie ma watpliwosci. unikalny zespol, nie tylko w ramach black metalu.

[trup]

Dajcie już francuzom spokój, bo jeszcze nie wytrzymają takiej presji masterfulowej opiniotwórczej elity i popełnią zbiorowe harakiri! Podnieśliście im poprzeczkę tak wysoko, że coś czuję iż po ukazaniu się nowej płyty będzie marudzenie, że "nie sporstali" że "zjadają własne prącie (trzy na metr)", że "to nie ta liga"....

[Riven]

zacytuje moja ulubiona kwestie z polskiego kina:

pierdolisz.

[trup]

uwielbiam jak gadasz sam ze sobą! To takie.... inteligenckie.

[Riven]

a ty, jak zwykle, gadasz - zero tresci, maly zwiazek z tematem i jakies smieszne projekcje... nara.

[koreaniec]

Podnieśliście im poprzeczkę tak wysoko, że coś czuję iż po ukazaniu się nowej płyty będzie marudzenie, że "nie sporstali" że "zjadają własne prącie (trzy na metr)", że "to nie ta liga"....

nawet nowego materiału MA nie jestem tak pewny jak "Paracletus"
<-- discuss