AUTOPSY

[mad]

tu nie ma co pierdolić - nowa płyta to dla mnie ideał. 50 przesłuchań i wszystkie wątpliwości pojawiające się na samym początku dawno odeszły w niepamięć.

Nie rozumiem, jakie mogły być tutaj wątpliwości na początku. ;)

[Heretyk]

w tej chwili sam tego nie rozumiem ;) chyba coś pierdoliłem, że jest za długa i lekko nudzi :facepalm:

[535]

w tej chwili sam tego nie rozumiem ;) chyba coś pierdoliłem, że jest za długa i lekko nudzi :facepalm:

i w przeciwieństwie do niektórych potrafisz, po męsku to powiedzieć:) MACABRE ETERNAL

[Husar]

a ja mam takie pytanie niezwiązane z ostatnią płytą, a z ostatnim mini. pamiętam że przed premierą było wszędzie napisane, że Tomba wyjdzie m.in. w digi packu. nawet jak składałem zamówienie kilka dni przed premierą to w opisie stało 'digi pack'. a dostałem slipa, bo ponoć digi w ogóle się nie ukazał. to co oni kurwa w tym Peaceville nie wiedzą co sprzedają??? wyszedł w końcu ten digi pack, czy tylko w płyta w slipkach?

http://allegro.pl/autopsy-macabre-etern ... 20906.html

tu jest jakis digi book

[Heretyk]

o Tomb Within mu chodziło

[Husar]

aha. kurwa niewyspany jestem: D

[535]

Brak pudru, lukru i zbędnych fatałaszków, tak charakterystycznych dla "mężczyzn" we współczesnym "brutalnym" świecie.
Dźwięk co prawda mizernie zerejestrowany, ale wystarczy , by wypatrywać ekipy Chrisa, gdzieś w pobliżu , za jakieś rozsądne - powtarzam, ROZSĄDNE KURWA, pieniądze:))




Autopsy Death Metal



E
O! we wrześniu grają w Szwajcarii , więc może , gdzieś bliżej ? Módlmy się , każdy jak potrafi:))

[Maria Konopnicka]

Jak robactwo, jak trąd - toczy mój umysł "Macabre Eternal" od kilku tygodni. Płyta nie zdążyła przyjść do mnie przed urlopem więc zabrałem ze sobą mp3. Przesłuchałem z pięć razy - stwierdziłem, że to dobry krążek, ale jednak nie powala. Po kolejnych 10 razach utwierdziłem się w przekonaniu, że to płyta najsłabsza w dyskografii Amerykanów (co nie znaczy, że słaba). Przedwczoraj spostrzegłem, że CD wciąż leży u mnie na biurku jeszcze nie rozpakowane. Wieczorkiem w sobotę odpaliłem płytę po raz pierwszy - przesłuchałem trzy razy pod rząd. W niedzielę zaliczyłem kolejne 5-6 przesłuchań. Dziś słucham dalej i jednak dochodzę do wniosku, że to album genialny, wspaniały. Spokojnie pierwsza trójka 2011 roku

[boroowa]

wzruszyła mnie Twoja historia. ileż odcieni emocji, ile przeżyć... no i ten po mistrzowsku wpleciony nagły zwrot akcji... minimum literacki Nobel się należny

[Maria Konopnicka]

A może coś na temat byś napisał zamiast ciągle krytykować moje posty - włącz sobie ignorowanie jak Ci przeszkadzają i z głowy - po cholerę zaczynać jakieś osobiste wycieczki, które z kolejnego tematu zrobią ściek?

[boroowa]

Chciałbym, tylko wciąż się zastanawiam czy mam zacząć swoją historię od poznania trackilsty czy od okładki :D

[trup]

"macabre eternal" wyśmienity album. Zero potknięć. Autopsy są w świetnej formie. Szkoda, że takie duże honorarium za koncerty biorą. W Polsce raczej nie zagrają :(((

[Kurt]

A ja się ciągle zastanawiam, jak można było w jednym temacie zestawić ze sobą Macabre Eternal i Surreal Overdose. Przecież to kompletnie nie ta liga...

[est]

"macabre eternal" wyśmienity album. Zero potknięć. Autopsy są w świetnej formie. Szkoda, że takie duże honorarium za koncerty biorą. W Polsce raczej nie zagrają :(((

sophisticated rotting profit;)

[535]

Jak robactwo, jak trąd - toczy mój umysł "Macabre Eternal" od kilku tygodni. Płyta nie zdążyła przyjść do mnie przed urlopem więc zabrałem ze sobą mp3. Przesłuchałem z pięć razy - stwierdziłem, że to dobry krążek, ale jednak nie powala. Po kolejnych 10 razach utwierdziłem się w przekonaniu, że to płyta najsłabsza w dyskografii Amerykanów (co nie znaczy, że słaba). Przedwczoraj spostrzegłem, że CD wciąż leży u mnie na biurku jeszcze nie rozpakowane. Wieczorkiem w sobotę odpaliłem płytę po raz pierwszy - przesłuchałem trzy razy pod rząd. W niedzielę zaliczyłem kolejne 5-6 przesłuchań. Dziś słucham dalej i jednak dochodzę do wniosku, że to album genialny, wspaniały. Spokojnie pierwsza trójka 2011 roku

A mnie podoba się ta opowieść, i jej zakończenie. Kolejny Kolega, który posiada obecnie "dziurę zamiast głowy":) , nie chwaląc się byłem pewien, że to się tak skończy:) MACABRE ETERNAL - pędzę ku "tabernakulum" , by uwolnić robactwo...
Kto następny? Nie wstydzić się.

[Heretyk]

A ja się ciągle zastanawiam, jak można było w jednym temacie zestawić ze sobą Macabre Eternal i Surreal Overdose. Przecież to kompletnie nie ta liga...

A mimo wszystko Deceased mieli/mają sporo głosów. :)

[DCI Hunt]

A ja się ciągle zastanawiam, jak można było w jednym temacie zestawić ze sobą Macabre Eternal i Surreal Overdose. Przecież to kompletnie nie ta liga...

To akurat bardzo trafne zestawienie, ale ostatnich płyt nie porównam, bo Autopsy wciąż nie słyszałem.

[Kurt]

Jak dla mnie kompletnie nietrafione, za mało punktów stycznych między tymi płytami. Bo stwierdzenie, że obie kapele grają w jakimś stopniu death metal i w jakimś stopniu inkorporują heavy metal do swojej muzyki, to jednak trochę mało.

Że nie wspomnę o tym, że Autopsy jest po prostu przezajebiste i kompletnie bezkonkurencyjne, a Deceased tylko dobre (jak dla mnie rzecz jasna, co by się żaden obiektywny wojownik nie przyczepił do mnie).

[Maria Konopnicka]

ostatnich płyt nie porównam, bo Autopsy wciąż nie słyszałem.

Już nie bądź taki pedantyczny - akurat czy ją słyszałeś czy nie, na tym forum nie ma większego znaczenia. :) Możesz się wypowiedzieć. :)

[DCI Hunt]

za mało punktów stycznych między tymi płytami. Bo stwierdzenie, że obie kapele grają w jakimś stopniu death metal i w jakimś stopniu inkorporują heavy metal do swojej muzyki, to jednak trochę mało.

Wynikałoby z tego, że porównywać można tylko kapele, które grają prawie to samo. Poza tym myślę, że takie, a nie inne zestawienie było spowodowane nie tylko sama muzyką.