MEGADETH

[Riven]

E tam. Zresztą RIP jest dla mnie płyta kompletna, od a do z nic bym tam nie zmienił.

[Rattlehead]

Ja chcę Tato, ja chcę!
http://www.blabbermouth.net/news/is-thi ... w-drummer/" onclick="window.open(this.href);return false;

[BOLEK]

Ja chcę Tato, ja chcę!
http://www.blabbermouth.net/news/is-thi ... w-drummer/" onclick="window.open(this.href);return false;

tłumaczenie
Justis Mustaine, syn MEGADETH mainman Dave Mustaine, dodał krótki klip wideo z basistą zespołu, David Ellefson, próby z jak-jeszcze-nieujawnionych perkusista, prawdopodobnie jako część castingu do gniazda w lewo nieobsadzone przez wyjazdem Shawn Drover. Sprawdź to poniżej.

Ex-perkusista Nick Menza MEGADETH ostatnio powiedział, że "nie wyklucza" dołączając jego byłych kolegów z zespołu, tłumacząc, że jego powrót do grupy jest do MEGADETH mainman Dave Mustaine.

Pisanie na swojej stronie na Facebooku, Menza powiedział: "Tak jak mówiłem w przeszłości, nie wyklucza ponownego przystąpienia MEGADETH i okazja by być super, jestem otwarty na co się może zdarzyć To do Dave prawo... teraz jestem koncentruje się na piśmie i demoing piosenki z [koledzy byli członkowie Megadeth] Chris Polska [gitara] i James LoMenzo [bas]. "

Menza dołączył do Megadeth na "Rust In Peace" 1989 nagrywania i przez następne dziewięć lat związał się z "klasycznej" i najbardziej dochodowych ery zespołu.

Po reedycji całego katalogu Megadeth, Menza został zaproszony, aby pogodzić się z zespołem w 2004 roku Dni po zjazd został ogłoszony, Menza został zwolniony po próbach i zastąpione Shawn Drover. Dave Mustaine powiedział, że to dlatego, że Nick "po prostu nie był przygotowany."

Tylko godziny po Drover ogłosił wyjście z MEGADETH 25 listopada do "prowadzenia [jego] własne interesy muzyczne", gitarzysta Chris Broderick ujawnione zrezygnował również legendarny zespół metalowy, mówiąc, że opuszcza grupę "z powodu różnic artystycznych i muzycznych ".

Jako-jeszcze-unnamed nowa "supergrupa" z Polski, Menza (perkusja) i Lomenzo wykonał swój pierwszy publiczny występ na początku tego tygodnia na szóstym odcinku programu telewizyjnego nowiutki Internet "Wewnątrz Metal" zorganizowanej przez Boba Nalbandian.

Czytaj więcej na http://www.blabbermouth.net/news/is-thi ... xtL5iLh.99" onclick="window.open(this.href);return false;

[harvestman]

" i okazja by być super" translatory uber alles :)

[Bacchus]

I Chris Polska:))))

[Rattlehead]

Nawet nie wiedziałem, że ta supergrupa jest z Polski.

[B.A.R.T.E.K]

a ja mam pytanie
co sadzicie o zremasterowanym płycie Rust in Peace?
Lepsza czy gorsza od orginału?
słuchałem pierwszego wydania jak i drugiego.
Nie wyrobiłem sobie zdania na ten temat. Może to przez moje ucho. Nie jest jakies wybitne w ocenianiu muzyki:)

[Pawcio]

Pierwotna wersja oczywiście lepsza, kawałek 'My Creation', który został dodany do remastera to gówno. Brzmienie na wydaniu z 2004 jest hmm.. "czystsze", i bas się bardziej wybija. Generalnie co kto lubi, ja jestem przyzwyczajony do starszej wersji i ją wolę.

[Nothingface]

Pomijając wspomniane My creation to remaster jest całkiem spoko. :)

[harvestman]

Słucham oryginału, na tych remasterach Mustaine popełnił największą zbrodnie jaką można popełnić przy reedycjach płyt i ponagrywał dodatkowe ścieżki, dramat, nawet nie chcę tego słuchać. Chociaż jak się zastanowić to dalej posunął się Ozzy nagrywając od nowa sekcję rytmiczną na pierwsze dwa albumy, wszystko po to żeby nie płacić tantiem muzykom którzy zagrali na tych płytach w epoce.

[Nasum]

Słucham oryginału, na tych remasterach Mustaine popełnił największą zbrodnie jaką można popełnić przy reedycjach płyt i ponagrywał dodatkowe ścieżki, dramat, nawet nie chcę tego słuchać. Dalej posunął się chyba tylko Ozzy nagrywając od nawa sekcję rytmiczną na pierwsze dwa albumy, wszystko po to żeby nie płacić tantiem muzykom którzy zagrali na tych płytach w epoce.

Kiedyś zastanawiałem się czy sobie nie kupić tej płyty i myślałem nad remasterem, teraz będę unikał tego wydawnictwa. Pozostaje mi do słuchania stara poczciwa kaseta hehhe. A akcja Ozzyego wyborna ;D

[harvestman]

Słucham oryginału, na tych remasterach Mustaine popełnił największą zbrodnie jaką można popełnić przy reedycjach płyt i ponagrywał dodatkowe ścieżki, dramat, nawet nie chcę tego słuchać. Dalej posunął się chyba tylko Ozzy nagrywając od nawa sekcję rytmiczną na pierwsze dwa albumy, wszystko po to żeby nie płacić tantiem muzykom którzy zagrali na tych płytach w epoce.

Kiedyś zastanawiałem się czy sobie nie kupić tej płyty i myślałem nad remasterem, teraz będę unikał tego wydawnictwa. Pozostaje mi do słuchania stara poczciwa kaseta hehhe. A akcja Ozzyego wyborna ;D

Nic straconego, oryginalne wydania Rust In Peace często pojawiają się na Allegro, np tutaj http://allegro.pl/megadeth-rust-in-peac ... 90505.html" onclick="window.open(this.href);return false; albo tutaj http://allegro.pl/megadeth-rust-in-peac ... 15453.html" onclick="window.open(this.href);return false;

[knaar]

Nic straconego, oryginalne wydania Rust In Peace często pojawiają się na Allegro, np tutaj http://allegro.pl/megadeth-rust-in-peac ... 90505.html" onclick="window.open(this.href);return false; albo tutaj http://allegro.pl/megadeth-rust-in-peac ... 15453.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Na amazonie zgarniesz za 15-20zł z wliczoną pocztą.

[harvestman]

Nic straconego, oryginalne wydania Rust In Peace często pojawiają się na Allegro, np tutaj http://allegro.pl/megadeth-rust-in-peac ... 90505.html" onclick="window.open(this.href);return false; albo tutaj http://allegro.pl/megadeth-rust-in-peac ... 15453.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Na amazonie zgarniesz za 15-20zł z wliczoną pocztą.

Makabra, płacenie mniej niż 20 zł za album zakrawa moim zdaniem o bluznierstwo. Taki los powinien spotykać ( i w sumie spotyka ) tylko krajowe rewelacje i objawienia wydawane przez Mystic czy inny Metal Mind, mniej więcej z trzy miesiące po premierze. Chociaż Mystic to ma jeszcze fajne płyty w dystrybucji, za to Metal Mind to na dzień dzisiejszy kuriozum na skalę globalną

[Nasum]

Jesli chodzi o Metal Mind to najbardziej wkurwiają mnie te ich wznowienia w cienkich jak dupa węża digi packach. Niektóre pozycje chciałbym mieć na półce, ale jak widzę jak to jest wydane to grzecznie dziękuję.

[harvestman]

Jesli chodzi o Metal Mind to najbardziej wkurwiają mnie te ich wznowienia w cienkich jak dupa węża digi packach. Niektóre pozycje chciałbym mieć na półce, ale jak widzę jak to jest wydane to grzecznie dziękuję.

Do tego pełne błędów edytorskich, ogólnie omijam szerokim łukiem. Chociaż te DG to jeszcze pół biedy, prawdziwą perełką są płyty DVD ( coś tam ) live in Poland, nagrywane na Krzemionkach, w rozdzielczości obrazu mocno poniżej panujących standardów, oprawą graficzną jak z jakiegoś kiepskiego bootlega oraz dodatkami typu pełna dyskografia zespołu :) Żeby tego było mało rejestrowani artyści często nie wiedzą że mają takie wydawnictwa w dyskografii.

Przykładowo:



no kurwa dramat :)

[uglak]

jak romantycznie :D swoja droga czemu jeszcze tego nie bylo w najgorszych okladkach?

[Żułek]

do studia wchodzą 17 marca wiec niedługo powinien być znany skład i można modlić się o cud że bedzie to lepsze od Kolibra bo gorzej już chyba być nie może

[ramonoth]

no kurwa dramat :)

Dramat to był wtedy, kiedy próbowałem tego wysłuchać. Nie przetrwałem pierwszego utworu.

[BOLEK]

a byli tu tacy co im ostatni album pasował.
swoją drogą życzyłbym sobie i innym by skręcili w kierunku Endgame